Ambasada ostrzega Polaków przed zwiedzaniem tego kraju. Dla własnego dobra stosuj się do zaleceń

Beztroskie zwiedzanie, chwila nieuwagi i... wakacje zamieniają się w kosztowną lekcję. Ambasada w zagranicznym raju Polaków ostrzega wszystkich turystów. Dla własnego dobra lepiej stosować się do opublikowanych zaleceń. Nie trzeba wiele, by doszło do tragedii.
Polacy ruszyli na wakacje
Choć wakacje to czas beztroski i odpoczynku, to właśnie wtedy – w tłumie turystów, z telefonem w jednej ręce, mapą w drugiej i aparatem na szyi – jesteśmy najbardziej podatni na kradzieże, oszustwa i inne zagrożenia, bo nasza czujność zostaje uśpiona przez atmosferę relaksu, a złodzieje tylko na to czekają, wykorzystując naszą nieuwagę, zagraniczną nieporadność, roztargnienie i przekonanie, że „przecież mnie to nie spotka”, by w ułamku sekundy pozbawić nas dokumentów, pieniędzy, a nawet tożsamości – co może zamienić wymarzony urlop w totalny koszmar, którego skutki będziemy odczuwać długo po powrocie do domu.

Letni raj Polaków ma też swoją ciemną stronę
Turyści są kuszącym celem – to nie tajemnica. Zwłaszcza w krajach o dużym natężeniu ruchu turystycznego, takich jak popularne europejskie destynacje, problem ten występuje regularnie. Statystyki z ostatnich lat pokazują, że do wielu przypadków dochodzi w przestrzeniach publicznych, w centrach miast, w komunikacji miejskiej czy w okolicach znanych zabytków.
Tymczasem wielu podróżnych wciąż ignoruje podstawowe zasady bezpieczeństwa, co daje złodziejom łatwą przewagę. Zgubienie dokumentów, kart płatniczych czy gotówki może zepsuć cały urlop. Czy jesteśmy w stanie temu zapobiec?
Odpowiedź brzmi: tak, ale wymaga to świadomego podejścia. Zwłaszcza że sytuacja stała się na tyle poważna, że ambasada oficjalnie zaapelowała do turystów, aby zachowali szczególną ostrożność i nie dali się zwieść pozorom.
Ambasada RP ostrzega turystów
Za oficjalnym ostrzeżeniem dla turystów stoi Ambasada RP we Włoszech, która w mediach społecznościowych rozpoczęła kampanię informacyjną dotyczącą zagrożeń, jakie czekają na urlopowiczów w tym kraju.
W poście zamieszczonym w internecie czytamy:
Ty masz zdjęcie z Panteonem, oni twój portfel. Cieszysz się pięknymi widokami, podczas gdy ktoś inny cieszy się Twoimi dobrami – ostrzegają dyplomaci.
Szczególne niebezpieczeństwo mają stwarzać tzw. "borseggiatori" – czyli kieszonkowcy, którzy od lat są zmorą włoskich metropolii. Polscy turyści są jednym z głównych celów, ponieważ – jak wynika z obserwacji – często nie stosują się do podstawowych zasad bezpieczeństwa.

Ambasada apeluje o:
- nieprzechowywanie wszystkich dokumentów w jednym miejscu,
- ograniczenie ilości gotówki w portfelu (we Włoszech powszechne są płatności kartą),
- niewystawianie na widok rzeczy wartościowych, które mogłyby przyciągnąć uwagę złodziei,
- unikanie niestrzeżonych parkingów, zwłaszcza przy podróży kamperem lub z przyczepą.
Jak przypomina ambasada:
Parkuj na campingach, w ‘aree di sosta’, i dopiero ruszaj na zwiedzanie. Wszystkie cenne rzeczy zawsze zabierz ze sobą, nawet jeśli wychodzisz tylko na chwilę. Nie pozostawiaj na widoku żadnej rzeczy potencjalnie kuszącej złodzieja.
Choć wakacyjny relaks to coś, na co czekamy przez cały rok, to właśnie wtedy najłatwiej stracić czujność – a złodzieje doskonale o tym wiedzą. W tłumie turystów, na lotniskach, dworcach czy w kurortach łatwo stać się ofiarą kradzieży. Wystarczy chwila nieuwagi, by urlop zamienił się w stresującą walkę o dokumenty, pieniądze i bezpieczeństwo.




































