Wyszukaj w serwisie
polska i świat praca handel finanse Energetyka Eko technologie
BiznesINFO.pl > Twój portfel > Zamiast pieniędzy z 500 plus samochód? Rodziny beneficjentów mają na to szansę
Radosław Święcki
Radosław Święcki 28.02.2020 01:00

Zamiast pieniędzy z 500 plus samochód? Rodziny beneficjentów mają na to szansę

biznes-info-640x433
Biznesinfo.pl

500 plus Polacy przeznaczają na najróżniejsze cele. Niejednokrotnie decydują się na wymianę samochodu. Redaktorzy "Auto Świat" radzą na jakie auto się zdecydować, przyjmując wariany realistyczny, optymistyczny, a także...niepoprawnie optymistyczny.

Choć politycy wszystkich najważniejszych opcji zapewniają, że program "Rodzina 500 plus" jest nie do ruszenia i będzie przyznawany wszystkim dzieciom do ukończenia przez nie 18. roku życia, to - jak zauważa redakcja - za kilka lat, na skutek np. kryzysu budżetowego świadczenie może zostać odebrane.

Stąd wariant realistyczny, w którym przyjęto, że owy realista zadłuży się "pod zastaw" 500 zł na dziecko na kilka miesięcy, a nie więcej niż rok. W wariancie optymistycznym przyjęto założenie, że świadczenie utrzyma się co najmniej przez dwa lata i na tyle czasu może się zapożyczyć, mając nadzieję, że 500 plus spłaci mu samochód. Niepoprawny optymista uzna z kolei, że program będzie trwał co najmniej pięć lat i na taki właśnie okres weźmie kredyt, a jeśli ma trochę własnych środków, to bez problemu może już za chwilę udać się do salonu.

Redakcja zwraca uwagę, że każde kolejne dziecko podwyższa przychód, dzięki czemu możemy pozwolić sobie na jeszcze lepszy samochód. Realista z dwójką dzieci ma obecnie do dyspozycji 1000 zł na miesiąc, co daje mu 12 000 zł na rok. Ale już płodny realista z trójką dzieci będzie miał roczny dochód w wysokości 18 000 zł.

500 plus - jaki samochód wybrać?

Realista raczej nie będzie chciał zaciągać długoterminowych zobowiązań, by sprawić sobie nowe cacko, dlatego skupi się raczej na poszukiwaniu samochodu używanego. Albo będzie to samochód rodzinny i bezpieczny, ale jednocześnie bardzo stary, albo coś średnio atrakcyjnego, w średnim wieku i w średnim stanie. Redakcja zauważa, że branie w takiej sytuacji kredytu na rok, to nieuzasadniona rozrzutność – całkowite jego koszty mogą przekroczyć 20 proc., bo im krótszy okres kredytowania, tym wyższe koszty operacyjne kredytu – (ubezpieczenia, prowizje itp.). Można zatem w tym wypadku zapożyczyć się u rodziny i spłacać ją z programu, albo czekać, aż kwota uzbiera się sama.

Optymiści z większa liczbą dzieci mają do dyspozycji znacznie większe kwoty. Mając czwórkę dzieci, a tym samym 24 000 zł rocznie, można pozwolić sobie na zakup np. używanego vana.

Niepoprawny optymista, zakładający, że 500 zł na niektóre dzieci będzie dostawać przez 5 lat, od razu wpisze w Google’u frazę: „oblicz ratę kredytu na nowy samochód”. Kliknie np. w „kredyt niskich rat” i trafi na stronę importera popularnych nowych aut. Co by tu wybrać? Jeśli auto ma być rodzinne, to musi być kombi, a że środki są ograniczone, to nie może być zbyt drogie.

Przyjmijmy, że wybór pada na kombi segmentu B w najtańszej opcji za 48 180 zł. Przechodzimy dalej: optymistycznie wybieramy nie najtańszy silnik, więc cena samochodu rośnie do 50 680 zł. Nie chodzi nam wszakże o luksus, zatem dalej pozostajemy przy wersji podstawowej i już po chwili mamy wynik: rata wynosi 507 zł miesięcznie przy kredycie na 4 lata. Stać nas!

Niestety, niepoprawny optymista już po chwili, gdy tylko zagłębi się w szczegóły, dostanie kubeł zimnej wody na głowę! Po pierwsze, niezbędny jest wkład własny w wysokości 10 136 zł, a co gorsza, po czterech latach spłacania czeka go „rata finalna”, czyli do zapłaty jeszcze 24 174 zł (słownie: dwadzieścia cztery tysiące sto siedemdziesiąt cztery złote). Alternatywa dla zapłaty „raty finalnej” to zostawienie auta u dilera i rozliczenie się z nim (być może trzeba będzie trochę dopłacić) lub rozłożenie pozostałej kwoty na raty. To już za wiele, nawet jak na niepoprawnego optymistę, bo dysponując kwotą 500 zł miesięcznie, będzie spłacał Skodę Fabię przez dobrych kilka lat.

W przypadku osób z czwórką dzieci (pod warunkiem że mają dochody, które uwiarygodnią ich u pożyczkodawcy) 2000 zł wystarczy, żeby spłacić w ciągu 3 lat kredyt w wysokości ok. 47 500 zł lub w ciągu 5 lat – ok. 79 000 zł. Dodając do tego wkład własny, można już kupić nie najgorszy, choć skromny nowy samochód.

Redakcja zwraca uwagę, że Polacy nie powinni mieć "moralniaka" z powodu inwestowania 500 plus w samochód. Przede wszystkim dlatego, że jest to jedynie ułamek pieniędzy, które wpłacamy do budżetu w formie podatków. Warto jednak pamiętać o ostrożnym planowaniu zakupów, bo rządzący - o czym niejednokrotnie się już przekonaliśmy - są w stanie zmienić ustawę w ciągu jednej nocy.

Tagi: 500 plus