Wyszukaj w serwisie
polska i świat praca handel finanse Energetyka Eko technologie
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Wiceminister zdrowia o feriach. "Taka natura Polaków, że jeżeli są zakazy, to staramy się je obchodzić"
Maria Glinka
Maria Glinka 12.12.2020 01:00

Wiceminister zdrowia o feriach. "Taka natura Polaków, że jeżeli są zakazy, to staramy się je obchodzić"

Zakaz w dobie pandemii. Komentarz Waldemara Kraski
Piotr Molecki/East News

Z TEGO ARTYKUŁU DOWIESZ SIĘ:

  • Jakie jest zdanie wiceministra zdrowia na temat ferii zimowych

  • Dlaczego rząd zdecydował się na jeden termin przerwy zimowej

  • Który zakaz jest najczęściej bagatelizowany przez Polaków

Nie zakaz, a zalecenie. Wiceminister zdrowia apeluje do Polaków

Zakaz korzystania ze stoków narciarskich to pierwotny pomysł rządu PiS, który podzielił opinię publiczną, a nawet obóz władzy. O zamknięciu wyciągów poinformował wicepremier i minister rozwoju, pracy i technologii Jarosław Gowin. W sprawę zaangażował się prezydent Andrzej Duda, choć kluczową rolę miał odegrać jeden z posłów Porozumienia. Po interwencjach zakaz przebywania na stokach narciarskich zniknął z retoryki koalicji rządzącej.

Głos w tej sprawie zabrał wiceminister zdrowia Waldemar Kraska. Jego zdaniem Polacy powinni rozważyć tegoroczne i przyszłoroczne wyjazdy na narty. - Taka jest natura Polaków, że jeżeli są zakazy, to staramy się je obchodzić, ale myślę, że w tym wypadku powinniśmy myśleć o zdrowiu naszym i naszych najbliższych. Myślę, że powinniśmy zrezygnować z wyjazdów na stoki narciarskie. Myślę, że bez nart w tym roku naprawdę możemy się obejść, a niestety, jeśli zachorujemy i będziemy w szpitalu, może się to różnie skończyć dla nas - przyznał przedstawiciel resortu.

Tym, co może utrudniać tegoroczne wyjazdy w góry jest zamknięcie obiektów hotelarskich. W rezultacie ze stoków narciarskich będą mogły skorzystać osoby, które zdecydują się na jednodniowy wyjazd. Wato pamiętać, że zakaz działania gastronomii obejmuje także punkty zlokalizowane przy wyciągach.

Portal dziennik.pl podaje, że zarządcy górskich kurortów nie kryją rozczarowania decyzją rządu i w dalszym ciągu zabiegają o otwarcie hoteli i restauracji. Przekonują, że w Bukowinie Tatrzańskiej 80 proc. mieszkańców pracuje w turystyce, a przedłużony pandemiczny zakaz może ich doprowadzić na skraj bankructwa.

Ferie w dobie pandemii inne niż dotychczas. Nie wszystkie zakazy są respektowane

Co proponuje wiceminister zdrowia? - Naprawdę chcemy, żeby jednak w tegoroczne ferie młodzież została w domu, razem z rodzicami. Wiem, że tak się nie stanie, ale no to jest dla naszego bezpieczeństwa - zaapelował.

Przypomnijmy, że niedawno rząd podjął decyzję o wyznaczeniu jednego, wspólnego terminu ferii zimowych (4-17 stycznia 2021 r.). Rezygnacja z turnusów wakacji zimowych wyznaczonych dla poszczególnych województw ma zdaniem rządu ograniczyć rozprzestrzenianie się koronawirusa w niebezpiecznym okresie szczytu zachorowań na grypę.

- Nie jest to decyzja łatwa i akceptowalna, szczególnie dla pasjonatów wypoczynku zimowego, szczególnie w górach, ale mamy szczególny czas i musimy do tego podejść w szczególny sposób, dlatego ja będę się upierał, że jednak te ferie powinny być w jednym terminie i powinniśmy jednak zostać w domu - skomentował decyzję rządu Kraska.

Zdaniem przedstawiciela resortu szanse na kompromis w sprawie poszczególnych zakazów w okresie zimowego wypoczynku są niewielkie. Mimo spadku zachorowań na COVID-19 zagrożenie jest w dalszym ciągu realne. Wczoraj Ministerstwo Zdrowia zarejestrowało 13 110 nowych przypadków koronawirusa. W dalszym ciągu niepokojące są przyrosty ofiar śmiertelnych, które utrzymują się w okolicach 500 osób dziennie (wczoraj - 544 zgony).

W ocenie Kraski najbardziej newralgiczne są galerie handlowe. Zakaz korzystania z centrów handlowych został zniesiony 28 listopada. - Myślę, że powinniśmy o tym pomyśleć, że nie tylko w soboty i niedziele są otwarte galerie, ale także w ciągu tygodnia, więc powinniśmy ten szał zakupów świątecznych jednak rozłożyć sobie na inne dni, żeby jednak nie spotykać się w tych dwóch dniach, kiedy dość dużo osób udaje się do galerii - przyznał wiceminister zdrowia.

Tłumy w centrach handlowych są zdaniem Kraski dowodem na to, że dla części Polaków rządowy zakaz nie jest przeszkodą. - Niestety, widzę, że jednak te obostrzenia, które obowiązują - troszeczkę o nich znów zapominamy - podsumował.