Wybory prezydenckie w 2020 r. przebiegają w wyjątkowych warunkach, które podyktowała pandemia koronawirusa. Olbrzymia ilość Amerykanów (około 100 mln) zdecydowała się na głosowanie korespondencyjne, co może mieć duży wpływ na ostateczny wynik wyborów.
Dane sondażowe w stanie Indiana świadczą o zwycięstwie Trumpa, co oznacza 11 głosów elektorskich. Inne stany wahające się: Georgia, Virginia, Południowa Carolina, Kentucky, Vermont nadal nie są jasno określone. Urzędujący prezydent może już być niemal pewien co najmniej 11 z 270 głosów elektorów reprezentujących wszystkie stany USA - wynika z informacji podanych przez CNN.
1. Waloryzacja emerytur 2021. Wiadomo już konkretnie na co mogą liczyć polscy emeryci. Będą zadowoleni? 2. Czy masz w zwyczaju gotować rosół na udkach od kurczaka? Popełniasz kardynalny błąd, ostrzegają wybitni kucharze 3. Kolejny głos w sprawie zakazu handlu w niedzielę. Gowin mówił już o ew. zmianach dotyczących niedziel handlowych
Telewizja FOX News podaje, że przewaga Trumpa w Indianie po podliczeniu 13% głosów jest miażdżąca. Z obecnych danych wynika, że walczący o reelekcję Trump otrzymał ponad 60% głosów mieszkańców stanu Indiana.
Spływają również głosy z Florydy, Georgii i New Hampshire. W dwóch pierwszych stanach przewagę ma Joe Biden, w NH z kolei Donald Trump. Floryda, którą reprezentuje 29 elektorów, jest szczególnie ważna dla rywali o fotel prezydenta USA. To głosy z Florydy zadecydowały, że w 2000 r. fotel prezydenta USA objął George Bush, a nie Al Gore.