Wigilia dniem wolnym od pracy, ale kosztem innego święta? Petycja wpłynęła do Senatu
Tegoroczna Wigilia zapisała się w historii jako moment przełomowy dla milionów Polaków. Po raz pierwszy 24 grudnia stał się dniem ustawowo wolnym od pracy, co diametralnie zmieniło sposób przeżywania tego wyjątkowego dnia. W kontrze do trendu skracania pracy stoi jednak najnowsza petycja, która wpłynęła do senackiej Komisji ds. Petycji w połowie 2025 roku. Autor wniosku postuluje zniesienie jednego dnia wolnego jako receptę na wzrost PKB i zwraca uwagę na konieczność “lepszego dostosowania kalendarza świąt do współczesnych potrzeb Polski”.
- Wolna Wigilia na stałe w kalendarzu
- Polacy stracą jeden dzień wolny od pracy? Do Sejmu wpłynęła petycja
- Gospodarczy spór o dni wolne od pracy
Wolna Wigilia na stałe w kalendarzu
Od 2025 roku 24 grudnia, czyli Wigilia Bożego Narodzenia po raz pierwszy była w Polsce dniem wolnym od pracy. Zmiana ta wynika z nowelizacji Ustawy o dniach wolnych od pracy, która jednoznacznie wpisała Wigilię na listę dni wolnych – nie tylko w tym roku, ale również we wszystkich kolejnych latach. Oznacza to trwałe rozwiązanie, na które od dawna czekało wielu pracowników, związków zawodowych i organizacji społecznych. Polska tym samym dołączyła do grona państw, które uznały szczególne znaczenie 24 grudnia, zarówno kulturowe, jak i społeczne.
Czytaj więcej: Wolna Wigilia nie dla wszystkich. Te osoby i tak pójdą do pracy, jest lista
Dotąd dla wielu osób Wigilia była czasem pośpiechu, nerwowego godzenia obowiązków zawodowych z przygotowaniami do świąt i podróżami do rodzinnych domów. Dlatego decyzja, podjęta jeszcze za prezydentury Andrzeja Dudy, spotkała się z wyraźnym poparciem społecznym. Jak pokazuje sondaż SW Research przeprowadzony na zlecenie „Rzeczpospolitej”, ponad 60 procent Polek i Polaków jednoznacznie popiera wprowadzenie ustawowo wolnej Wigilii. Dla większości badanych to krok w stronę lepszego godzenia życia zawodowego z prywatnym, a także wyraz szacunku dla tradycji, która w Polsce ma szczególnie silny wymiar rodzinny i symboliczny.
Nowe przepisy sprawiły, że świąteczna atmosfera mogła pojawić się znacznie wcześniej, a jednocześnie wrosła liczba dni ustawowo wolnych od pracy. Obecnie, w 2025 roku, ogólna liczba dni wolnych od pracy w Polsce – wliczając święta i weekendy – wynosi 116.

Polacy stracą jeden dzień wolny od pracy? Do Sejmu wpłynęła petycja
Choć wprowadzenie wolnej Wigilii Bożego Narodzenia w tym roku mogło sprawiać wrażenie, że Polska staje się liderem w odpoczywaniu, dane wskazują, że nasz wynik pozostaje zbieżny z przeciętną dla państw Unii Europejskiej i jest zbliżony do standardów w Czechach czy krajach bałtyckich. Warto podkreślić, że podobne rozwiązania funkcjonują już w wielu krajach europejskich. Wigilia jest dniem ustawowo wolnym od pracy m.in. w Bułgarii, na Cyprze, w Czechach, Danii, Estonii, Finlandii, Irlandii, na Litwie, Łotwie, Słowacji oraz na Węgrzech.
Taki stan rzeczy nie wszystkim jednak odpowiada, czego dowodem jest wniosek przyjęty przez senacką Komisję ds. Petycji. Petycja o numerze P11-83/25, którą wniosła osoba prywatna, dotyczy zmiany ustawy z dnia 18 stycznia 1951 r. o dniach wolnych od pracy (Dz. U. z 2025 r. poz. 296). Jak czytamy na stronie Senatu, wnoszący petycję postuluje, aby z katalogu dni wolnych od pracy wykreślić Święto Trzech Króli obchodzone 6 stycznia.
Argumentacja opiera się na twardych przesłankach ekonomicznych: zdaniem autora petycji kumulacja dni wolnych na przełomie grudnia i stycznia ma paraliżować polskie firmy, uderzać w plany produkcyjne i zaburzać płynność operacyjną. W jego ocenie polska gospodarka potrzebuje większej ciągłości, a dodatkowy dzień wolny zaledwie kilka dni po Nowym Roku tworzy nieefektywny "zastój" w sektorze usług i produkcji.
Gospodarczy spór o dni wolne od pracy
Warto przypomnieć, że Święto Trzech Króli ma w Polsce burzliwą historię. Było ono dniem wolnym do 1960 roku, kiedy to komunistyczne władze zdecydowały o jego wykreśleniu z kalendarza pracy. Przywrócenie go jako dnia ustawowo wolnego nastąpiło dopiero w 2011 roku, po szerokiej akcji społecznej i legislacyjnej zainicjowanej w 2010 roku.
W kontekście złożonej petycji spór o 6 stycznia nie dotyczy kwestii wyznaniowych, lecz jest w rzeczywistości sporem o model rozwoju polskiej gospodarki - czy chcemy konkurować niskimi kosztami pracy i długimi godzinami spędzonymi w biurze, czy raczej – wzorem krajów skandynawskich – stawiać na wysoką wydajność uzyskiwaną w krótszym czasie?

Mimo że petycja trafiła do Komisji Petycji już 16 czerwca 2025 roku, do tej pory nie podjęto żadnych kroków w tej sprawie. W 2026 roku 6 stycznia będzie nadal dniem ustawowo wolnym od pracy.
Decyzja Senatu w sprawie petycji będzie sygnałem, który z tych kierunków obecnie przeważa. Jeśli petycja zostanie odrzucona, będzie to potwierdzenie, że polski model pracy nieubłaganie zmierza w stronę większego nacisku na regenerację sił pracownika, uznając ją za inwestycję, a nie koszt. Jeśli jednak argumenty o "przestojach" zwyciężą, może to oznaczać powrót do polityki maksymalizacji czasu pracy jako głównego paliwa dla PKB.