Tyle wyniesie 14. emerytura w 2025 roku. Część seniorów nie dostanie nawet złotówki

Czternasta emerytura 2025. Resort odkrywa karty

Pierwsza połowa roku powoli dobiega końca, a to oznacza, że wielkimi krokami zbliża się wypłata dodatkowego świadczenia. W przeciwieństwie do “trzynastki”, która zawsze trafia do beneficjentów w kwietniu, na ogłoszenie daty przelewu 14. emerytury seniorzy co roku muszą poczekać. Tym razem MRPiPS zdradził szczegóły tuż po wyborach prezydenckich.

Zgodnie z opublikowanym projektem resortu, tak samo jak w 2024 roku, czternasta emerytura ma wpłynąć na konta Polaków we wrześniu. Większość zasad związanych z przelewami pozostanie bez zmian. Mimo to nie wszyscy seniorzy będą zadowoleni — niektórzy dostaną mniej pieniędzy niż w zeszłym roku. Inni nie dostaną nic.

W Dino powariowali, zacznie się już w środę. "6+6 gratis" bez limitów Czytaj dalej Mentzen ma propozycję dla Kaczyńskiego. PiS nie czekał z odpowiedzią, tego Polacy nie przewidzieli Czytaj dalej

Rząd nie skorzysta z “furtki”. Czternastka tylko dla wybranych

Warto pamiętać, że jeśli jesteśmy beneficjentami długoterminowych świadczeń z ZUS, nie musimy składać dodatkowego wniosku o 14. emeryturę. Pieniądze zostaną nam przyznane z urzędu i wypłacone automatycznie, wraz z wrześniową emeryturą lub rentą. Dzięki temu przelew w 9. miesiącu roku będzie nieco wyższy niż zwykle — dokładna suma będzie jednak zależała od kilku czynników.

Przede wszystkim, zgodnie z ustawą, 13. i 14. emerytura są równe emeryturze minimalnej. W tym roku mowa więc o kwocie 1 878, 91 zł brutto. Dodatkowo przelew zostanie pomniejszony o składkę zdrowotną i zaliczkę na podatek dochodowy, chyba że wcześniej złożymy wniosek, by temu zapobiec. Wysokość czternastki ogranicza jeszcze jeden przepis, któremu resort mógł zaradzić. Dziś wiemy już jednak, że nie skorzysta z tej furtki. Ile ostatecznie wyniesie 14. emerytura?

Pułapka 14. emerytury. Tyle pieniędzy wypłaci ZUS

Przepisy dotyczące czternastej emerytury określają, do kogo trafi świadczenie, w jakiej kwocie i przekroczenie jakiego limitu sprawi, że wypłacona kwota będzie niższa. Ustawa umożliwia jednorazowe podwyższenie czternastki, jednak opublikowany projekt pokazuje, że resort nie zdecydował się, by skorzystać z tego rozwiązania. Efekt nie spodoba się wielu seniorom.

Wspomniany limit pozostaje niezmienny i wynosi dokładnie 2 900 zł. Osoby, których świadczenie podstawowe przekracza tę kwotę, otrzymają niższą czternastkę. Problem polega na tym, że waloryzacja emerytury sprawia, że każdego roku wypłacany dodatek jest niższy dla części emerytów, a niektórzy przestają kwalifikować się do wypłaty z ZUS.

Należy podkreślić, że żadna siła polityczna nie zapowiedziała wygaszenia tzw. czternastki. Tak więc wszystko wskazuje, że świadczenie to będzie nadal oferowane polskim seniorom. Ale rzeczywiście utrzymanie dotychczasowego progu dochodowego na poziomie 2 tys. 900 zł brutto będzie prowadziło do tego, że przy zwiększających się z roku na rok emeryturach, coraz mniejsza liczba osób będzie tą tzw. czternastkę otrzymywać – wyjaśnił dr Marcin Wojewódka z Instytutu Emerytalnego w rozmowie z Faktem.

Oznacza to, że osoby, które po ostatniej waloryzacji przekroczyły limit świadczenia, tym razem dostaną niższą 14. emeryturę. Zależnie od dokładnej kwoty, niektórzy beneficjenci będą musieli nawet całkowicie pożegnać się z tym dodatkiem. Jak wyliczył serwis, przykładowe czternastki w 2025 wyniosą:

• dla emerytury 1900 zł brutto - 1556,81 zł;
• dla emerytury 2000 zł brutto - 1544, 81 zł;
• dla emerytury 2500 zł brutto - 1484,81 zł;
• dla emerytury 2900 zł brutto - 1484,81 zł;
• dla emerytury 3500 zł brutto - 1010,81 zł
• dla emerytury 4000 zł brutto - 615,81 zł.

W przypadku osób, które miesięcznie otrzymują minimum 4630,96 zł brutto w ramach emerytury podstawowej, 14. emerytura nie zostanie wypłacona. Wynika to z faktu, że limit został przekroczony o pełną kwotę świadczenia (czternastka wynosi więc 0 zł).