Przedsiębiorcy z określonych branż, którzy ucierpieli z powodu pandemii Covid-19 będą mogli wystąpić o zwolnienie z opłacania składek za grudzień 2021 r. a także skorzystać ze świadczenia postojowego maksymalnie sześć razy. Wnioski mogą złożyć tylko elektronicznie przez Platformę Usług Elektronicznych (PUE) ZUS. – Od początku pandemii koronawirusa ZUS pozostaje jedną z najważniejszych instytucji, która realizuje program wsparcia dla przedsiębiorców – mówi Iwona Kowalska-Matis regionalny rzecznik prasowy ZUS na Dolnym Śląsku. Przepisy dotyczące świadczenia postojowego i zwolnienia ze składek wejdą w życie 17 stycznia 2022 r. Te rozwiązania znalazły się w najnowszej odsłonie tarczy antykryzysowej wprowadzonej rozporządzeniem Rady Ministrów. – Aby skorzystać z pomocy, należy spełnić określone warunki, które są dokładnie wyszczególnione na naszej stronie internetowej zus.pl – wyjaśnia.
Oszczędności Polaków gromadzone na jesień życia mogą w tym roku urosnąć w tempie nawet dwucyfrowym. Może to nie rekordowy wzrost, ale przynajmniej wyraźnie powyżej inflacji – podaje czwartkowa "Rzeczpospolita". Z szacunków ekonomistów, na których powołuje się "RZ" wynika, że waloryzacja kapitału na indywidualnych kontach w ZUS za 2021 r. może wynieść około 10 proc. Oznacza to, że całe oszczędności emerytalne, które w przyszłości zamienią się na comiesięcznie wypłacane świadczenia, także powiększą się o całkiem przyzwoitą kwotą. Przykładowo, jeśli ktoś na podstawowym koncie w ZUS ma zapisane 250 tys. zł, jego kapitał może powiększyć się o 25 tys. zł, jeśli 500 tys. zł – to o 50 tys. zł, a jeśli 1 mln zł – to nawet o 100 tys. zł - czytamy. Gazeta wskazuje, że około 10-proc. indeksacja nie jest najwyższym wskaźnikiem od początku reformy emerytalnej w Polsce. W 2008 r. (za rok 2007) wyniosła ona 12,8 proc., a w 2009 r. (za rok 2008) aż 16,3 proc. – Niemniej wpisuje się w ciąg całkiem niezłych wzrostów w ostatnich latach – zaznacza w gazecie Łukasza Kozłowski, główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich. Od 2018 r. nasze oszczędności w ZUS rosły o ponad 8 proc., z wyjątkiem 2021 r., gdy podstawą waloryzacji był kryzysowy rok 2020 - podano.
ZUS po kontrolach zakwestionował zasiłki chorobowe na 1,9 mln złotych, takie żniwa przyniósł tylko trzeci kwartał 2021 roku. Jak poinformował PAP Sebastian Szczurek, rzecznik regionalny ZUS w Opolu, w skali regionu było to odpowiednio 37,6 tys. zł. Weryfikacji poddano niemal 83,9 tysiąca wydanych przez lekarzy zaświadczeń chorobowych. ZUS poinformował o wynikach kontroli zasadności wystawionych zwolnień chorobowych w trzecim kwartale 2021 roku.3708 osób uznano za zdolne do pracy i wydano decyzje o braku prawa do zasiłków chorobowych na kwotę 1 mln 865 tys. zł. Liczba dni absencji z prawem do zasiłku chorobowego ograniczona w wyniku tej kontroli wyniosła 22,2 tys.
Wnioski o wypłatę z programu „Rodzina 500 plus” na kolejny okres świadczeniowy - od 1 czerwca 2022 r. do 31 maja 2023 r. - można przesyłać do ZUS od 1 lutego 2022 r. Od początku stycznia ZUS będzie przyjmował wnioski jedynie na nowo narodzone dzieci. Zgodnie z przepisami rodzice, którym urodziło się dziecko, mają 3 miesiące na złożenie wniosku o środki z programu „Rodzina 500 plus”. Jeżeli zrobią, to w ciągu 3 miesięcy od dnia narodzin otrzymają pieniądze z wyrównaniem.– Przykładowo rodzice, którym urodziło się dziecko w grudniu, mogą złożyć wniosek o 500 plus od 1 stycznia 2022 roku i otrzymają środki z wyrównaniem od narodzin dziecka – wyjaśnia Iwona Kowalska-Matis regionalny rzecznik prasowy ZUS na Dolnym Śląsku. W nieco innej sytuacją są rodzice, którzy już dostają pieniądze z programu 500 plus. – Takie osoby nie muszą się śpieszyć ze złożeniem wniosku. Jeżeli chcą dostawać pieniądze dalej tzn. od 1 czerwca 2022 roku do 31 maja 2023 roku – wniosek mogą wniosek dopiero w lutym. Przed 1 lutego nie będzie takiej możliwości – wyjaśnia. Według rzeczniczki rodzic, który składa wniosek na nowo narodzone dziecko w lutym 2022 r. może złożyć od razu dwa wnioski na dwa okresy świadczeniowe, ten trwający do 31 maja 2022 r. i na okres trwający od 1 czerwca 2022 r. do 31 maja 2023 r.
Do 31 grudnia osoby, które dostają równocześnie emeryturę z ZUS i KRUS oraz osoby samotnie wychowujące małoletnie dziecko, osiągające dochody z pracy i z renty rodzinnej, powinny złożyć wniosek o niestosowanie kwoty zmniejszającej podatek przy emeryturze czy rencie. Jest to niezbędne, by w rozliczeniu podatku za 2022 rok nie powstała niedopłata podatku w kwocie do 5100 zł. ZUS z urzędu obniża zaliczkę na podatek o tzw. kwotę zmniejszenia. Podatnikowi przysługuje 12 takich ulg w roku, czyli po 425 zł miesięcznie, maksymalnie 5100 zł za 12 miesięcy. W sytuacji gdy senior pobiera jednocześnie emeryturę z ZUS np. z KRUS i nie złoży w jednej z instytucji wniosku o niestosowanie kwoty zmniejszającej podatek, to przy rozliczeniu rocznym powstanie niedopłata podatku w kwocie do 5100 zł, którą trzeba będzie zwrócić do Urzędu Skarbowego. – Żeby tego uniknąć, warto złożyć w jednej instytucji albo ZUS, albo KRUS wniosek o niestosowanie kwoty zmniejszającej podatek. Wówczas przy jednej wypłacie nie będzie stosowana ulga – mówi Iwona Kowalska-Matis regionalny rzecznik prasowy ZUS na Dolnym Śląsku. – Pieniędzy będzie co prawda mniej o 425 zł, ale nie trzeba będzie zwracać podatku do Urzędu Skarbowego – tłumaczy. Rzeczniczka wyjaśnia, że analogiczna sytuacja dotyczy osoby samotnie wychowującej dziecko, która ma dochody z pracy i dochody z renty rodzinnej na małoletnie dziecko. Aby nie powstała niedopłata podatku, osoba taka powinna poinformować pracodawcę o dochodach z ZUS lub oddział ZUS, aby nie stosował kwoty zmniejszenia przy zaliczce od renty dziecka.
W Polskim Ładzie jest kolejna dziura – poinformował "Dziennik Gazeta Prawna" w poniedziałek 27 grudnia. Mowa o wysokości składki zdrowotnej za styczeń 2022 r. ZUS twierdzi, że wyniesie ona 9 proc., czyli tyle ile dotychczas, ale z wchodzących od 1 stycznia przepisów wynika, że stawka będzie miała wysokość 4,9 proc.Zakład Ubezpieczeń Społecznych przedstawił stanowisko w poradniku opublikowanym na swojej stronie internetowej. Czytamy w nim, że „składkę w wysokości 4,9 proc. przedsiębiorca stosuje dopiero od rozliczeń za luty 2022 r.”. A za styczeń ma być jeszcze 9 proc. Jak zauważa dziennik różnica między tym, co podaje ZUS a tym, co znajduje się w przepisach Polskiego Ładu to 111 zł. To ewidentny błąd ustawodawcy – uważa radca prawny, z którym rozmawia "DGP".
Od 1 kwietnia przyszłego roku będzie można składać wnioski do ZUS o dofinansowanie - do 400 zł miesięcznie - na dziecko w żłobku, klubie dziecięcym lub u dziennego opiekuna – przypomina Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Dofinansowanie dotyczyć będzie dzieci, które nie będą objęte rodzinnym kapitałem opiekuńczym (RKO).– Dofinansowanie będzie wynosić maksymalnie 400 zł miesięcznie na dziecko w żłobku, klubie dziecięcym lub u dziennego opiekuna, ale nie więcej, niż wysokość faktycznej opłaty ponoszonej przez rodziców za dany miesiąc. Tutaj nie będzie obowiązywało kryterium dochodowe. Dofinansowanie przekażemy bezpośrednio do placówki zajmującej się dzieckiem – przekazała w rozmowie z PAP prezes ZUS prof. Gertruda Uścińska.
Zakład Ubezpieczeń Społecznych coraz skrupulatniej przygląda się nadużyciom pracowników przebywających na „L4” i częściej odbiera tym oszukującym zasiłki. Wskazują na to dane firmy doradczej Conperio, która na zlecenie pracodawców przeprowadza średnio 30 tys. kontroli zwolnień chorobowych rocznie. ZUS sprawdza coraz dogłębniej, czy osoboa przebywająca na L4 faktycznie jest chora. Zdarzają się sytuacje, w których zakład musi cofnąć przyznany zasiłek. Wśród cofniętych przez ZUS w ostatnim czasie zasiłków, był m.in. pracownik przebywający na zwolnieniu chorobowym, a zastany podczas kontroli na obrządzaniu pszczelich uli w ogrodzie. ZUS odmówił także zasiłku dwójce rodziców, którzy wyjechali podczas trwania „L4” z dziećmi na wakacje. – W ostatnich miesiąc zauważamy wzrost odsetka cofniętych zasiłków przez ZUS. Jednego z pracowników, który przebywał na chorobowym z tytułu opieki nad dzieckiem, nasi kontrolerzy zastawali na notorycznym uniemożliwianiu przeprowadzania kontroli, przez co nie mieli możliwości zweryfikowania czy rzeczywiście pobiera on zasiłek, sprawując opiekę nad synem. W listopadzie na zlecenie jego zakładu pracy po raz kolejny złożyliśmy mu rutynową kontrolę i jeszcze raz odmówił weryfikacji. Tym razem ZUS nie wahał się i zdecydował, by cofnąć pracownikowi zwolnienie. Liczymy na podobne, szybkie i skuteczne działanie także w kolejnych tego typu przypadkach – mówi Mikołaj Zając, prezes Conperio.
Osoby, których termin wypłaty renty lub emerytury wypada 25 grudnia, mogą być spokojne, bo nie zostaną bez pieniędzy na święta; ZUS wypłaci świadczenia tuż przed Wigilią Bożego Narodzenia – podaje "Super Express".– Ponieważ w grudniu ostatni termin płatności wypada w pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia, wszyscy emeryci i renciści z terminu 25 grudnia otrzymają wypłatę najpóźniej 23 grudnia – podkreśla w rozmowie z dziennikiem Iwona Kowalska-Matis, rzecznik prasowy ZUS na Dolnym Śląsku. Jak przypomina "SE" ZUS wypłaca emerytury sześć razy w miesiącu, w dniach 5, 6, 10, 15, 20 i 25. Wskazuje, że zgodnie z przepisami emerytury są dostępne na kontach dzień przed terminem płatności, a jeśli dzień wypłaty przypada na dzień wolny od pracy – dwa dni przed tym dniem.
Od 1 stycznia 2022 r. ZUS przejmuje pieczę nad świadczeniem 500 plus. Wypłaty będą dokonywane przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych, który przekazał Polakom informacje o nowym sposobie wypłacania świadczeń. Wszystkie nowe wnioski o świadczenia z programu "Rodzina 500+" będą od 1 stycznia obsługiwane przez ZUS. Do tej pory świadczeniem zajmowały się władze samorządowe, które będą obsługiwać jeszcze do 1 maja 2022 r. świadczenia już rozpoczęte. - My przejmujemy ten program stopniowo, a to oznacza, że gminy będą kontynuowały wypłatę pieniędzy do końca okresu, na jaki zostały przyznane, czyli do końca maja 2022 r. W tych sprawach nadal należy kontaktować się z pracownikami gmin – mówi Iwona Kowalska-Matis regionalny rzecznik prasowy ZUS na Dolnym Śląsku. – Do ZUS, po 1 stycznia powinni składać wnioski tylko dzieci nowourodzonych i tych, które do tej pory 500+ nie dostawały – wyjaśnia.
Termin przejścia na emeryturę ma znaczenie. Świadczenia przyznawane w drugiej połowie roku będą wyższe – podał we wtorek 14 grudnia "Super Express". To oznacza, że osoby, które lada dzień osiągną wiek emerytalny, nie powinny się spieszyć z przechodzeniem na emeryturę.Jak podkreśla dziennik, jeśli ktoś osiągnie uprawnienia do przejścia na emeryturę w pierwszej połowie 2022 r., powinien wstrzymać się ze złożeniem wniosku do ZUS co najmniej do lipca. – Wówczas świadczenie przyznane przez ZUS może być wyższe nawet o 6 proc. – tłumaczy Oskar Sobolewski z Instytutu Emerytalnego. Sobolewski tłumaczy dlaczego, warto zaczekać do drugiej połowy roku. – Po pierwsze dlatego, że w kwietniu zaczną obowiązywać nowe tablice GUS dotyczące dalszego trwania życia, które służą urzędnikom ZUS do obliczania emerytury. Dane GUS bazują na statystykach zgonów z poprzedniego roku, a ponieważ w pandemii zgonów jest dużo, skróci się średni czas życia. ZUS będzie więc dzielił kapitał nowych emerytów przez mniejszą liczbę miesięcy, dzięki czemu emerytura będzie wyższa – tłumaczy Sobolewski. Warto wiedzieć, że w chwili kiedy Polacy żyją średnio krócej, to przysługuje im wyższe wyliczenie emerytury. Do ZUS można złożyć wniosek o ponowne wyliczenie emerytury.
Związek zawodowy "Solidarność" złożył do Sejmu projekt ustawy nad emeryturami stażowymi. Z doniesień "Faktu" wynika, że posłowie już jutro mają zacząć pracę nad projektem. Projekt złożony przez "Solidarność" miałby zapewnić możliwość przechodzenia na emeryturę bez względu na wiek, w którym jesteśmy. Kryterium decydującym byłby w tym przypadku staż pracy. Osoba, która chciałaby przejść na emeryturę mogłaby zrobić to po 40-letnim stażu pracy (w przypadku mężczyzn) lub 35-letnim stażu (w przypadku kobiet).
ZUS błędnie przelewał emerytom podwójnie czternaste emerytury – podała Wyborcza.biz. Teraz urzędnicy zwrócili się do osób, którym przypadkowo wypłacono czternastki o zwrot pieniędzy. ZUS wyjaśnia: chodzi o pojedyncze przypadki. ZUS rozpoczął wypłacanie czternastych emerytur na początku listopada. Jak poinformował Zakład Ubezpieczeń Społecznych, niektóre czternastki zostały wypłacone podwójnie. – Chodzi o tzw. zbiegi, gdy ktoś pobiera dwa świadczenia, czyli pełną emeryturę i dodatkowo świadczenie wypadkowe albo pełną emeryturę i dodatkowe świadczenie przyznane w związku z chorobą zawodową. Takie osoby powinny dostać jedną czternastkę, a system komputerowy wypłacał dwie – czytamy w serwisie wyborcza.biz.ZUS nadal sprawdza, kto dostał podwójne świadczenie.– Zidentyfikowaliśmy jedynie trzy przypadki omyłkowo wypłaconych podwójnych czternastych emerytur, czyli to kropla w morzu wszystkich spraw – skomentował rzecznik ZUS Paweł Żebrowski. Tymczasem czternaste emerytury trafiły niemal do 8 mln osób.
Już od 1 stycznia 2022 r. ZUS rusza z wypłatą pieniędzy, które otrzymają rodzice w ramach zmian wprowadzonych przez Polski Ład. Na drugie i każde następne dziecko będzie przysługiwało dodatkowe 12 tys. zł, ale to jeszcze nie wszystkie dodatki przewidziane przez państwo. Rodzinny kapitał opiekuńczy, bo o nim mowa, to nowe świadczenie zaproponowane przez rząd, które oznacza dodatkowe świadczenia na rzecz dzieci. Świadczeniem objęte będą dzieci od 12. do 35. miesiąca życia.
Coraz więcej szkół i placówek przechodzi na nauczanie w trybie zdalnym. ZUS przypomina, że niekoniecznie całe przedszkole musi być zamknięte, żeby rodzic mógł pobierać zasiłek opiekuńczy, a dziecko nie musi być objęte kwarantanną. Wniosków będzie przybywać.W związku z utrzymującą się wysoką liczbą nowych zakażeń oraz pojawieniem się nowej mutacji koronawirusa Ministerstwo Zdrowia w dniu 7 grudnia 2021 r. ogłosiło zawieszenie nauczania stacjonarnego w szkołach podstawowych i szkołach ponadpodstawowych na okres od 20 grudnia 2021 r. do 9 stycznia 2022 r. Przedszkola i żłobki pracują w trybie stacjonarnym. Według oficjalnych danych pochodzących z Ministerstwa Edukacji i Nauki pochodzące i od kuratorów wskazują, że 92,4 proc. przedszkoli i placówek wychowania przedszkolnego oraz 72,5 proc. szkół podstawowych funkcjonują w trybie stacjonarnym.
Kończy się stary rok, a nowy niesie za sobą obowiązek wysłania rocznego rozliczenia podatkowego (PIT) do tych wszystkich, którzy w roku 2021 dostali jakiekolwiek pieniądze z ZUS. Zdarza się niekiedy, że z powodu niewłaściwego adresu – roczne rozliczenia nie docierają do klientów. Zakład przypomina, żeby sprawdzić adres. – Apelujemy, szczególnie do tych osób, które dostawały od nas zasiłki np. chorobowy, macierzyński lub z akcji pobytu na kwarantannie, żeby sprawdziły, czy posiadany przez ZUS adres jest właściwy – prosi Iwona Kowalska-Matis regionalny rzecznik prasowy ZUS na Dolnym Śląsku. – Co roku do klientów nie dociera ponad 1 proc. wysłanych rocznych rozliczeń z powodu błędnego adresu – dodaje. Rzeczniczka wyjaśnia, że deklarację PIT z tytułu wypłaconych przez ZUS zasiłków, rent i emerytur otrzymuje każdy klient, z którego pieniędzy została potrącona zaliczka na podatek dochodowy od osób fizycznych. W formie papierowej dostają je także osoby, które mają swoje indywidualne konto na platformie internetowej PUE ZUS. – Natomiast, jeśli klient ma konto na PUE, to ma możliwość wyświetlenia szczegółów wybranego formularza PIT. Formularz zostaje wyświetlony w postaci pliku PDF, w trybie tylko do podglądu – zastrzega Kowalska-Matis. – Wielu naszych klientów czeka na swoje roczne rozliczenie i są zawiedzeni, gdy nie trafi ono do ich skrzynek. Najczęstszą tego przyczyną jest fakt, że ktoś zmienił miejsce zamieszkania i nie poinformował ZUS o nowym adresie, stąd mój apel o aktualizację danych – dodaje rzeczniczka. Co roku ZUS wysyła ok: 9,5 mln deklaracji podatkowych (PIT). PIT-y są co roku wysyłane na przełomie stycznia i lutego do wszystkich osób, które w poprzednim roku, chociaż raz dostały pieniądze z ZUS.
OECD ostrzega, że w dłużej perspektywie pandemia może znacząco obniżyć nasze emerytury. Póki co, z powodu pandemii i zmniejszającej się średniej długości życia emerytury rosną, jednak za parę lat zaczniemy odczuwać już negatywne skutki obecnej sytuacji na rynku. Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) zaprezentowała raport "OECD Pensions at a Glance" w którym autorzy analizują ostatnie 20 lat w krajach należących do organizacji i prognozują przyszłą wydolność systemów ubezpieczeń społecznych.
Od początku obowiązywania przepisów pomocowych organ rentowy skierował 440 zawiadomień do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa w sprawie nienależnie pobranych świadczeń – dowiedział się "Dziennik Gazeta Prawna".Chodziło głównie o postojowe, ale nie brakowało też nieprawidłowości związanych ze zwolnieniem ze składek.Jak podaje dziennik, jedna z toczących się spraw dotyczy nienależnie pobranych świadczeń postojowych przez 18 płatników składek (reprezentowanych przez tę samą osobę) i 140 ubezpieczonych. ZUS walczy o ponad 760 tys. zł. ZUS twierdzi, że dochodziło m.in. do zawierania pozornych umów cywilnoprawnych z datą wsteczną, często ze studentami i uczniami, werbowanymi przez serwisy społecznościowe. Skierowanie sprawy do sądu przez ZUS nie zawsze kończy się wygraną zakładu. Dziennik Gazeta Prawna opisał sytuację, w której organ przegrał sprawę o 3942 zł postojowego. ZUS ma pięć lat na wydanie decyzji zobowiązującej do zwrotu nienależnie pobranego świadczenia z tarczy.
Wzrost śmiertelności spowodowany przez COVID-19 przekłada się na wzrost emerytur. Jak to możliwe? Zmniejsza się średnia statystyczna długość życia, co zmniejsza pulę osób uprawnionych do świadczeń emerytalnych, a co za tym idzie, ich wzrost. W taki właśnie sposób tragedia jednych osób przekłada się na wzrost świadczeń innych. ZUS do wyliczania emerytur korzysta między innymi z tablic długości życia. Oznacza to, że większa liczba zgonów spowodowanych przez koronawirusa przełoży się na wzrost emerytur. Dodając do tego fakt, że w czwartej fali umiera więcej osób młodych, średnia długość życia zmniejszy się dużo mocniej. Wszystko to powoduje, że emeryci będą odbierać od ZUS wyższe świadczenia.
ZUS przygotował specjalny kalkulator, to ma być narzędzie, które pozwoli odnaleźć się wielu firmom w zmianach wynikających z Polskiego Ładu.Zakład Ubezpieczeń Społecznych udostępni w drugiej połowie stycznia 2022 roku specjalny kalkulator, który ułatwi ustalenie podstawy wymiaru składki na ubezpieczenie zdrowotne, a także samą składkę. Start narzędzia planowany jest na drugą połowę stycznia, ponieważ około 20 stycznia ogłaszane jest przez GUS przeciętne miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w czwartym kwartale roku poprzedniego, włącznie z wypłatami z zysku. Wskaźnik ten jest niezbędny do prawidłowego działania kalkulatora. – Z pewnością szczególnie na początku przedsiębiorcy będą mieli wiele wątpliwości jak wyliczyć składkę, dlatego zdecydowaliśmy się przygotować dla nich specjalny kalkulator, który im w tym pomoże. Podobnie jak w przypadku kalkulatora, który pomaga obliczyć składki w ramach tzw. Małego ZUS – mówi Iwona Kowalska-Matis regionalny rzecznik prasowy ZUS na Dolnym Śląsku. Rzeczniczka zapewnia, że kalkulator ułatwi obliczyć podstawę wymiaru składki na ubezpieczenie zdrowotne oraz kwoty składki, która trzeba będzie zapłacić. – Wystarczy wprowadzić dane takich jak np. okres rozliczeniowy, forma opodatkowania, kwota dochodu lub przychodu, aby kalkulator mógł wskazać podstawę wymiaru i obliczyć kwotę składki należnej za dany miesiąc – tłumaczy Kowalska-Matis.
Od 1 grudnia 2021 r. zmieniły się limity zarobków dla emerytów, którzy nie osiągnęli powszechnego wieku emerytalnego oraz rencistów. Limity są wyższe, więc można więcej dorobić do świadczenia, wynika z informacji ZUS.Emeryci i renciści mogą sobie dorabiać, jednak muszą pamiętać, że istnieją limity przychodów. Ich przekroczenie może spowodować, że ZUS zmniejszy lub zawiesi wypłatę świadczenia.
ZUS poinformował na swoich stronach, że zmini się nadawca SMS-ów wysyłanych przez zakład. Do tej pory wiadomości dostawało się z numeru 2075, teraz nadawcą będzie "ZUS".Sprawa dotyczy subskrypcji powiadomień od profilu PUE ZUS. Jeżeli mamy ustawione przyjmowanie wiadomości na profilu PUE, to teraz możemy się zaskoczyć przy otrzymaniu kolejnej wiadomości SMS.
ZUS wziął się na poważnie za nieuzasadnione zwolnienia lekarskie. Zakład podał dane, z których wynika, że nawet co trzecie zwolnienie wystawione zostało bez odpowiedniej przyczyny. Taki obrót spraw skłoni ZUS do wzmożonych kontroli zwolnień. Jak się okazuje, żeby stracić prawo do zwolnienia nie musi nawiedzić nas nawet kontrola z ZUS. Wielu Polaków, którzy otrzymali L4 publikuje np. zdjęcia z wakacji w mediach społecznościowych podczas pobytu na zwolnieniu lekarskim, co jest już wystarczającym dowodem dla ZUS, że zwolnienie nie jest wykorzystywane w odpowiedni sposób. Dotyczy do oczywiście zwolnień tzw. "nie chodzących", które nie uprawnia nas do zmiany miejsca pobytu wskazanej na zwolnieniu.
Od 1 stycznia do 30 września tego roku zawartych zostało ponad 1,2 mln umów o dzieło. Najwięcej w sierpniu oraz we wrześniu. Od tego roku ZUS prowadzi ewidencję umów o dzieło.ZUS opracował raport, w którym przeanalizował dane z dokumentów ZUS RUD przekazanych od 1 stycznia do 30 września 2021 r.– Dzięki temu mamy informacje na temat zawieranych w Polsce tego rodzaju umów – podkreśla Iwona Kowalska-Matis regionalny rzecznik prasowy ZUS na Dolnym Śląsku. – Dane zawarte w przygotowanym przez nas raporcie pokazują, że wbrew przypuszczeniom w Polsce nie zawiera się rocznie kilku milionów umów o dzieło – dodaje Kowalska-Matis.Kowalska-Matis wyjaśnia, że zgromadzone w rejestrze informacje będą wykorzystywane do celów statystyczno-analitycznych, także do badania kierunków rozwoju przedsiębiorczości.Od 1 stycznia do 30 września 2021 r. przekazano do ZUS 796,3 tys. dokumentów ZUS RUD. Dotyczyły one ponad 1,2 mln umów o dzieło. Najwięcej wykonawców umów o dzieło było z województwa mazowieckiego. Mieszkało tam 27,64 proc. zgłoszonych wykonawców. Ze statystyk wynika, że najwięcej umów zawarto w sierpniu oraz we wrześniu. Największa grupa wykonawców umów o dzieło to osoby w wieku 30–39 lat.– Statystycznie, w kraju najwięcej umów o dzieło zgłosili płatnicy składek, których działalność to edukacja. Na Dolnym Śląsku dominowały umowy z „sektora projektowo-technicznego”. Umowy najczęściej zawierano na nie dłużej niż 9 dni – mówi Iwona Kowalska-Matis.
ZUS przypomina, że zostało już tylko kilka godzin, aby złożyć wniosek o "Dobry Start". Każdy, kto nie złożył wniosku, powinien się pospieszyć, jeśli tego nie zrobi, to pieniądze przepadną. Tylko do wtorku (30 listopada) można składać wnioski o wypłatę szkolnej wyprawki w ramach programu "Dobry Start" - przypomina Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Weryfikacja wniosków oraz wypłata świadczenia odbywa się niemal w 100 proc. automatycznie. – Przypominam zapominalskim, że tylko dziś do północy można wysłać do nas wniosek o 300 zł dla dziecka w ramach programu „Dobry start” – apeluje Iwona Kowalska-Matis regionalny rzecznik prasowy ZUS na Dolnym Śląsku. – To już nie tylko ostatni dzwonek, ale ostatnie godziny na wysłanie wniosku – dodaje.
Ostatni moment, żeby złożyć wniosek do ZUS o świadczenie Dobry Start. Wnioski będą przyjmowane do 30 listopada i jedynie drogą elektroniczną. Świadczenie "Dobry start" przysługuje na dzieci uczące się i jest wypłacane raz w roku w wysokości 300 zł. Wnioski o nie można składać od 1 lipca do 30 listopada.
ZUS poinformował w czwartek, że od 1 stycznia 2022 r. zmienią się przepisy dotyczące zasad obejmowania i ustawania ubezpieczeń dobrowolnych – emerytalnego, rentowych i chorobowego. Przepisy mają spowodować, że nieterminowe opłacenie stawek nie będzie skutkowało już ustaniem świadczeń.
ZUS wyliczył, że emeryci dostający netto 2088 zł od nowego roku będą dostawali o 187 zł większą emeryturę, na co wpłynąć mają zmiany podatkowe, które mają zwolnić z podatku część emerytur. Od nowego roku podniesiona będzie kwota wolna od podatku do 30 tys. zł. Oznacza to, że do emerytury do 2500 zł brutto nie będą potrącone o zaliczkę na podatek dochodowy. Jak informuje bankier.pl, nadal odprowadzana będzie jednak składka zdrowotna w wysokości 9 proc. świadczenia.