Prezydent zawetował obniżenie składki zdrowotnej. Pieniądze zostają w NFZ – na razie

Szefowa kancelarii prezydenta Małgorzata Paprocka poinformowała, że prezydent Andrzej Duda zawetował ustawę obniżającą składkę zdrowotną dla przedsiębiorców. Mocny akcent na koniec prezydentury oznacza problemy dla większości koalicji rządzącej, dla której rozdawnictwo wśród przedsiębiorców było jedną z głównych obietnic wyborczych. Już dziś wiemy, jakiego dalszego rozwoju wypadków należy się spodziewać.
Koniec oczekiwania. Andrzej Duda podjął być może najważniejszą decyzją końca swojej prezydentury
Obniżenia składki zdrowotnej dla przedsiębiorców chciała Koalicja Obywatelska i Trzecia Droga. Pomysł popierają także kandydaci na prezydenta tych partii – Rafał Trzaskowski stwierdził nawet, że finanse publicznej opieki zdrowotnej trzeba okroić, nawet gdyby wymagało to stawania na głowie.
Koszt obniżenia składki według oceny skutków regulacji to 6 mld zł rocznie – 6 mld wyjętych z Narodowego Funduszu Zdrowia i pozostających w kieszeni osób prowadzących firmy. Dla porównania – Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy przez 30 lat działalności uzbierała ok. 2,5 mld zł. Trzeba zaznaczyć, że WOŚP nie zajęła głosu ws. przekreślenia jedną ustawą trzech dekad działalności fundacji, mimo że redakcja Biznes Info prosiła o to wielokrotnie.


Do prezydenta pielgrzymowali kandydaci lewicy, apelowali lekarze. Zaważyć mogło spotkanie z Radą Dialogu Społecznego
Aktywnie obniżeniu składki sprzeciwiała się rządowa i pozarządowa lewica, lekarze, a ostatnio także związkowcy. Mało przekonująco wypadła obietnica ministra finansów Andrzeja Domańskiego, który zapowiadał, że rzeczone 6 mld zł uzupełni z budżetu. Po pierwsze nie robi tego teraz, choć NFZ zalega szpitalom za zeszłoroczne nadwykonania ok. 4 mld zł. Po drugie w ustawie nie ma nic, co nakładałoby na niego zobowiązanie takiego “przesunięcia” do NFZ. Uwagę na to zwróciła także szefowa KPRP:
Wielomiliardowy deficyt, niezatwierdzony plan finansowy NFZ–u na bieżący rok, niezapłacone nadwykonania za ostatni kwartał ubiegłego roku, eksperci wskazujący na potencjalny brak płynności w drugim półroczu bieżącego roku – brak możliwości finansowania na bieżąco świadczeń opieki zdrowotnej, to problemy z którymi zmaga się NFZ. Przy tych problemach została przekazana do podpisu Prezydenta ustawa, której skutkiem jest obniżenie wpływów do NFZ o co najmniej 5 mld złotych rocznie, natomiast potencjalnie ta kwota może być wyższa, a jednocześnie nie został wskazany jednoznaczny sposób na pokrycie tego deficytu.
W ciągu ostatnich tygodni wizytę w Pałacu Prezydenckim złożyło oboje kandydatów lewicy, rzecz jasna oddzielnie. Postulat był jednak wspólny – należy zawetować obniżenie składki zdrowotnej, bo inaczej grozi nam całkowita zapaść opieki zdrowotnej. Takie same postulaty miała Naczelna Izba Lekarska, która nie tylko apelowała o weto ustawy, ale też o zwiększenie budżetu NFZ.
Ostateczna decyzja prezydenta została ogłoszona dzień po spotkaniu z Radą Dialogu Społecznego – obniżce składki zdrowotnej sprzeciwiali się bowiem także związkowcy, łącznie z "Solidarnością". Wczoraj prezydent zwrócił uwagę, że przez tempo procedowania ustawy – KO i TD chciały zatwierdzić rozdawnictwo jeszcze przed wyborami – pominięto tak ważne konsultacje, jak właśnie pracę w zespołach Rady Dialogu Społecznego.
Kancelaria zwraca uwagę na pominięcie strony społecznej. Wątpliwe, aby weto udało się odrzucić
Właśnie kwestia braku konsultacji społecznych miała zaważyć na decyzji Andrzeja Dudy – uznał on, że w toku prac nad ustawą pominięty został pacjent. To dlatego prezydent nie zdecydował się na skierowanie ustawy do Trybunału Konstytucyjnego, lecz zawetował ustawę. Wyjaśnia Szefowa kancelarii prezydenta Małgorzata Paprocka:
Ustawa została uchwalona bez jakichkolwiek konsultacji społecznych. W demokratycznym państwie prawnym to kwestia absolutnie niedopuszczalna Nie można wprowadzać tak istotnych zmian, skutkujących tak poważnymi skutkami finansowymi, dla każdego obywatela, dla każdego z nas, bez skonsultowania ze stroną społeczną.
Jak liczyliśmy już na łamach Biznes Info, nie ma większych szans na odrzucenie prezydenckiego weta w Sejmie. Potrzebne jest do tego 3/5 głosów przy przynajmniej 50-procentowej frekwencji. Przy pierwszym głosowaniu 4 kwietnia br. 3/5 równałoby się 266 głosom, a ustawa uzyskała tylko 213 głosów "za". Nawet przy dużej mobilizacji szanse na przegłosowanie prezydenta są nikłe.
Premier nie składa broni. Zmniejszenia budżetu NFZ będzie próbował po wyborach
Nie oznacza to jednak, że Koalicja Obywatelska i Trzecia Droga mają zamiar rezygnować z rozdawnictwa wśród przedsiębiorców. Już wcześniej Donald Tusk sugerował w serwisie X, że w przypadku weta Andrzeja Duda ustawa trafi ponownie do laski marszałkowskiej już po wyłonieniu nowego prezydenta. Przed momentem ponowił tę zapowiedź:
Premier wysyła tym samym jasny sygnał – 18 maja br. Polacy będą wybierać nie tylko prezydenta, ale też de facto głosować ws. obniżenia składki zdrowotnej dla przedsiębiorców.





































