Wyszukaj w serwisie
polska i świat praca handel finanse Energetyka Eko technologie
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Pożar frachtowca Fremantle Highway nie zniszczył wszystkiego. Będą sprzedawać auta ze spalonego statku
Agata Jaroszewska
Agata Jaroszewska 12.08.2023 12:31

Pożar frachtowca Fremantle Highway nie zniszczył wszystkiego. Będą sprzedawać auta ze spalonego statku

frachtowiec Fremantle Highway
VINCENT JANNINK/AFP/East News

Auta z płonącego statku Fremantle Highway trafią do sprzedaży? Ku zaskoczeniu wszystkich: tak. Pożar trawiący frachtowiec, który transportował luksusowe samochody, nie wywołał tak dużych szkód, jak wcześniej zakładano. Holenderska firma przystępuje do misji specjalnej. Już niedługo będziesz mógł kupić “okopcone Porsche”.

Będą sprzedawać luksusowe auta ze spalonego frachtowca

Frachtowiec Fremantle Highway transportował ponad 4 tysiące luksusowych aut. Na pokładzie statku znajdowały się Porsche, Lamborghini, BMW, czy Audi. 25 lipca na wodach Morza Północnego wybuchł pożar. Ogień trawił drogie samochody, a akcja gaśnicza była wyjątkowo trudna.

Okazuje się jednak, że pożar trwający kilkanaście dni nie zniszczył wszystkiego. Niektóre z samochodów mogą nadal znaleźć się w sprzedaży. - Może minąć trochę czasu, zanim będzie gotowy plan - powiedział w rozmowie z mediami Peter Berdowski, dyrektor generalny Boskalis. To właśnie ta holenderska firma zajmie się akcją wydobywania samochodów. Co wiadomo do tej pory?

Mundurowi chcą rabatów na Orlenie. Mówią o trudnej sytuacji materialnej i moralnym obowiązku

Do sprzedaży trafi około tysiąc samochodów

4 tysiące luksusowych i drogich aut miało spokojnie dopłynąć do celu, ale pożar frachtowca Fremantle Highway wszystko zmienił. Do sprzedaży trafi zaledwie około tysiąc pojazdów, które nie zostały zniszczone przez płomienie. Pieniądze, jakie trzeba będzie za nie zapłacić, zapewne będą niższe z racji okoliczności ich transportu.

Nie jest znana jeszcze lista samochodów, które ocalały z pożaru, a ich stan pozwala na sprzedaż. Dodatkowo nie jest jasne, czy sprzedawane będą samochody tylko w dobrym stanie, czy również te, które zostały nadgryzione przez płomienie lub zalane wodą, która miała zdusić płomienie.

Holenderska firma Boskalis zajmie się wydobywaniem pojazdów ze spalonego statku stojącego w porcie Eemshaven w Holandii. Istnieje ryzyko, iż w przypadku sprzedaży samochodu elektrycznego podróżującego  Fremantle Highway kupców będzie nieco mniej. Dlaczego? Wszystko przez nieprawdziwą informację dotyczącą przyczyn pożaru.

Statek zapalił się przez samochód elektryczny? Śledczy zabrali głos

W wyniku pożaru na statku Fremantle Highway zginęła jedna osoba. To członek 23-osobowej załogi frachtowca. Straty liczone są w kosmicznych pieniądzach i nie można wykluczyć, iż chęć sprzedaży tysiąca aut ze spalonego frachtowca to próba zminimalizowania poniesionych strat.

Co doprowadziło do pożaru statku z Porsche, Lamborghini, Mercedesem, czy BMW na pokładzie? Trwa śledztwo, ale wykluczono już informację dotyczącą tego, że ogień pojawił się w wyniku zaprószenia ognia przez jedno z niemal 500 aut elektrycznych.

Źródło: pap, bankier.pl