Oto ceny w pubie u Mentzena. Wiadomo, ile mógł zapłacić Radosław Sikorski
Spotkanie Radosława Sikorskiego z Rafałem Trzaskowskim i Sławomirem Mentzenem w toruńskim pubie z pewnością przejdzie do historii kampanii prezydenckiej w 2025 roku. Nagranie ze zdarzenia szybko obiegło media, a odbiór wyborców był wyraźne zróżnicowany. Wiadomo, jakich kosztów mogli spodziewać się politycy, a także inni goście odwiedzający lokal lidera Konfederacji. Za jeden kufel trzeba sporo zapłacić.
Sławomir Mentzen zaprosił kandydatów z drugiej tury wyborów
Trwają ostatnie dni kampanii prezydenckiej w 2025 roku. W drugiej turze zmierzą się ze sobą Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki, a już 1 czerwca dowiemy się, który z nich obejmie stanowisko głowy państwa. Tymczasem walczą oni o poparcie Polaków, którzy wciąż zastanawiają się, jaką decyzję podjąć przy urnach wyborczych.
Jednym z kluczowych punktów okazały się rozmowy obu kandydatów ze Sławomirem Mentzenem, który zapewniał, że na tej podstawie zdecyduje, któremu z nich udzieli swojego poparcia. Karol Nawrocki podjął się tego wyzwania w czwartek 22 maja, a zakończyła się podpisaniem ośmiopunktowego “traktatu toruńskiego”. Dwa dni później w tym samym miejscu usiadł Rafał Trzaskowski, ten jednak dość poważnie dyskutował z postulatami Sławomira Mentzena i ostatecznie zgodził się z czterema z nich, jednak swojego podpisu nie złożył.
Od początku jasne było, że oba spotkania będą się cieszyły dużym zainteresowaniem. W kluczowym momencie transmitowanej na żywo dyskusji z Karolem Nawrockim kanał YouTube Mentzena miało włączony nawet 350 tys. osób, w przypadku Rafała Trzaskowskiego — najwięcej było to 650 tys. osób. Warto jednak zaznaczyć, że druga z rozmów odbyła się w sobotę o godzinie 19:00, co znacząco wpłynęło na dostępność widzów. W tym momencie każda z rozmów została odtworzona ponad 4 miliony razy.
W związku ze spotkaniem i rozmową obu polityków z przeciwnych biegunów uwagę wyborców przykuł lokal należący do polityka Konfederacji. Wiadomo, jak wyglądało menu, z którego mogli skorzystać politycy w sobotni wieczór odwiedzający Pub Mentzen.
Frekwencja na marszach Trzaskowskiego i Nawrockiego. Podali to do wiadomości publicznej. Liczby zaskakują Donald Tusk na marszu poparcia dla Trzaskowskiego. Padło słowo "przepraszam"Spotkanie w pubie Mentzena obiegło media
Już od kilku dni głośno było o tym, że minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski postanowił spotkać się z Polakami przy piwie w różnych częściach Polski. W sobotę 24 maja udał się on do Torunia, gdzie doszło do rozmowy Sławomira Mentzena z Rafałem Trzaskowskim. Tam odwiedził pub pierwszego z wymienionych, gdzie obejrzał transmisję z całego wydarzenia wraz z pozostałymi gośćmi lokalu. Niedługo potem okazało się, że właściciel lokalu osobiście stawi się na miejscu po zakończeniu rozmowy z Trzaskowskim.
Zaraz potem Radosław Sikorski, Rafał Trzaskowski i Sławomir Mentzen zasiedli w pubie przy jednym stole. Nagranie z tego zdarzenia chwilę później obiegło cały Internet.
Za Polskę która łączy, nie dzieli - napisał Sikorski na X.
Szybko okazało się, że jest to sytuacja, która w oczach części wyborców, a także polityków, jest nawet ważniejsza od półtoragodzinnej rozmowy, która odbyła się chwilę wcześniej. Nagranie szybko stało się hitem sieci i wywołało u odbiorców różne emocje. Od zadowolenia, po słowa krytyki ze strony niektórych wyborców Konfederacji skrytykowali Sławomira Mentzena za to, że zasiadł przy jednym stole z politykami Platformy Obywatelskiej, również część lewicowego elektoratu oburzyła ta sytuacja. O tym, czy komentarze pojawiające się w sieci rzeczywiście należały do wyborców, czy do botów zamówionych przez politycznych przeciwników oraz jak to spotkanie wpłynie na wynik, przekonamy się pewnie, dopiero w niedzielę, 1 czerwca. Przy fali komentarzy w mediach społecznościowych coraz trudniej jest odróżnić prawdziwych użytkowników od botów, które mogą celowo wywoływać kontrowersję i destabilizację.
Sprawę skomentował również sam Sławomir Mentzen, który nie zgodził się z zarzutami ze strony swoich sympatyków. Podkreślił, że wciąż zamierza być niezależnym politykiem, który ma zakończyć duopol funkcjonujący w Polsce od lat.
Zamierzam spotykać się z każdym ważnym politykiem, który będzie chciał się spotkać. Poszedłbym na piwo, wino czy kawę z Kaczyńskim, Tuskiem, Zandbergiem czy Czarzastym - pisał.
Radosław Sikorski spędził w Pubie Mentzen sporo więcej czasu, niż później przybyli Rafał Trzaskowski i Sławomir Mentzen. Wybór lokalu z pewnością nie był przypadkowy, a gdy zajrzymy do menu, dowiemy się, ile trzeba zapłacić tam za kufel piwa, a także inne napoje i przekąski. Uwagę zwracają zarówno ceny, jak i nazwy pozycji.
Zobacz: Trzaskowski zdradził prezydencki plan. Chce zrealizować go z lewicą
Tyle Sikorski mógł zapłacić w pubie Mentzena
Pub Mentzen pojawił się w Toruniu w 2022 roku. Była to inicjatywa samego polityka i mieści się na Rynku Staromiejskim. Uwagę w pierwszej chwili przykuwa sam wystrój lokalu, a konkretniej szczególna tablica, na której zaprezentowano wizerunki osób, które nie są mile widziane w pubie i nie zostaną obsłużone. Znajdziemy tam w dużej mierze polityków Prawa i Sprawiedliwości, jak Przemysław Czarnek czy Antoni Macierewicz, a także Lewicy — Agnieszka Dziemianowicz-Bąk oraz Anna Maria Żukowska.
To w tym miejscu spotkali się w sobotni wieczór Radosław Sikorski, Rafał Trzaskowski i Sławomir Mentzen. Na nagraniach widzimy, że cała trójka spożyła co najmniej po jednym piwie. Na marszu Rafała Trzaskowskiego minister spraw zagranicznych wyznał, że pił głównie pozycje bezalkoholowe.
To piwo, które wczoraj piłem w pubie Sławomira Mentzena było głównie bezalkoholowe. Ale dało mi większego kopa niż snus Karola Nawrockiego - powiedział.
Pub Mentzen ma w swojej ofercie między innymi trunki nazwane “Uśmiechnięta Polska”, “Inflacja” czy “Filozofia XD”. Ceny za 300 ml piwa z beczki wahają się od 12 do 17 złotych, z kolei za butelkę trzeba zapłacić od 19 do 27 złotych — najdroższa jest oczywiście “Inflacja”, a pozycje bezalkoholowe, które głównie kupował Sikorski, były najtańsze. Gdyby politycy, lub inni goście pubu po spotkaniu zgłodnieli, mieli też zamówić kilka przekąsek. Menu w pubie Mentzena jest bowiem dość bogate. Burgery opatrzono ciekawymi nazwami — “Eko Terrorysta”, "Rewolucjonista" czy "Demokrata".
Ceny frytek wahają się od 24 do 29 zł, a burgerów od 39 do 55 zł. Nie są to więc małe kwoty, choć politycy, tacy jak Radosław Sikorski spokojnie mogą sobie pozwolić na taki wydatek. Jak ujawnił w mediach społecznościowych, jego grudniowa wypłata wyniosła 9892,24 zł.
