Wyszukaj w serwisie
polska i świat praca handel finanse Energetyka Eko technologie
BiznesINFO.pl > Twój portfel > Opłata za śmieci wyższa od 1 kwietnia. Niektórzy będą zaskoczeni kwotą na rachunku
Maria Glinka
Maria Glinka 31.03.2021 02:00

Opłata za śmieci wyższa od 1 kwietnia. Niektórzy będą zaskoczeni kwotą na rachunku

Opłata za śmieci w Warszawie
Pxhere CC0

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Jakie inne miejscowości zdecydowały się na powiązanie opłaty za śmieci ze zużyciem wody

  • O ile wrosną rachunki mieszkańców Warszawy

  • Jakie argumenty przemawiają za taką metodą ściągania należności

Opłata za śmieci do zmiany. Warszawa dołącza do miast, które wyliczają stawki od zużycia wody

Opłata za śmieci powiązana ze zużyciem wody to żadna nowość. Takie zasady obowiązują już m.in. w Krynicy (od stycznia 2020 r.), Zgierzu (od kwietnia 2020 r.) i podwarszawskich Markach (od sierpnia 2020 r.). 1 kwietnia to grono uzupełni stolica.

Interia donosi, że do tej pory mieszkańcy Warszawy byli rozliczani według lokalu. Opłata za śmieci od jednego mieszkania wynosiła 65 zł, a od domu jednorodzinnego - 94 zł. Po zmianach będzie znacznie drożej. W niektórych przypadkach nawet czterokrotnie.

O ile wzrośnie opłata za śmieci w przypadku domów? Warszawiacy mieszkający w domach jednorodzinnych i wielolokalowych, które są wyposażone w wodomierze, będą rozliczani według stawki 12,73 zł za 1 m sześcienny zużytej wody.

Jeżeli nieruchomość nie posiada wodomierza lub dysponuje własnym ujęciem wody i nie korzysta z sieci wodociągowej to opłata za śmieci będzie wyliczana według liczby lokatorów pomnożonej razy 4 m sześcienne wody razy 12,73 zł. W rezultacie rodzina pięcioosobowa będzie musiała zapłacić już nie 94 zł a 250 zł w skali miesiąca. Rocznie opłata za śmieci zabierze im 3 tys. zł. Do tej pory na ten cel przekazywali 1128 zł.

[EMBED-11]

Spór o opłatę za śmieci

Opłata za śmieci powiązana ze zużyciem wody to pomysł, który popierali warszawscy radni z ramienia Koalicji Obywatelskiej. Nowym zasadom zdecydowanie sprzeciwiali się radni opozycji (PiS). - My w tej sprawie w sposób oczywisty stajemy po stronie mieszkańców - powtarzali wielokrotnie.

Zdaniem polityków PiS ogromne podwyżki za wywóz śmieci, z którymi w ostatnim czasie muszą zmagać się mieszkańcy stolicy, to przede wszystkim wynik zaniedbań rządzących. W ocenie wiceministra klimatu i środowiska Jacka Ozdoby wyższe koszty są spowodowane tym, że „Rafał Trzaskowski i rządy polityków Platformy Obywatelskiej w stolicy są i były nieudolne”.

Sprawą tzw. uchwał śmieciowych zajął się także Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie. Ostatecznie nie przychylił się do zarzutów Robotniczej Spółdzielni Mieszkaniowej „Praga” w sprawie ustalania stałej stawki opłaty za śmieci do rodzaju gospodarstwa domowego i zbyt dużej podwyżki.

Sąd, powołując się na ustawodawstwo orzekł, że sposób naliczania opłat od gospodarstw domowych powinien być identyczny. „Tymczasem Rada w zaskarżonej uchwale ustaliła dwie stawki, przyjmując jako dodatkowe kryterium rodzaj zabudowy, w którym znajdują się gospodarstwa domowe. Inna stawka przewidziana została dla gospodarstwa domowego zabudowy jednorodzinnej oraz inna dla wielorodzinnej”, czytamy w uzasadnieniu postanowienia, które zostało wydane w styczniu.

Warszawa nie akceptuje takiej interpretacji przepisów. Wiceprezydent stolicy Michał Olszewski przekonywał, że zaprzecza to orzecznictwu sądów administracyjnych i stanowisku polskiego rządu. Ratusz podtrzymuje, że rada gminy ma prawo ustalać stawki w zależności od rodzaju zabudowy, również w przypadku przyjętej metody od gospodarstwa domowego. Stolica złożyła skargę kasacyjną od wyroku WSA do Naczelnego Sądu Administracyjnego i liczy na wypracowanie jednolitej linii orzeczniczej w tej sprawie.

System droższy, ale bardziej sprawiedliwy. Opłata za śmieci nie do uniknięcia

Dlaczego władze samorządowe poszczególnych miast zdecydowały się na uzależnienie stawek za wywóz śmieci od zużycia wody? W ten sposób próbują bowiem walczyć z dość dużą grupą nieuczciwych obywateli, którzy uchylają się od należności. Business Insider Polska donosi, że w Markach mieszka 40-45 tys. osób, a w systemie śmieciowym widnieje zaledwie 35 tys. Za ich oszustwa płacili do tej pory pozostali mieszkańcy.

Doświadczenia z innych miast dowodzą, że opłata na śmieci na nowych zasadach wpływa także na mniejsze zużycie wody. To najprostszy sposób, aby uniknąć radykalnej podwyżki. Dla przykładu w Szczecinie zużycie wody spadło o 16,5 proc. zaledwie rok po zmianach w systemie ściągania należności. Po sześciu latach - aż o 38 proc.