Tech.BiznesINFO.pl > Nauka i kosmos > Na nasze talerze może trafić mięso dawno wymarłego ssaka. Wyhodują je w laboratorium
Paula Drechsler
Paula Drechsler 25.04.2023 18:03

Na nasze talerze może trafić mięso dawno wymarłego ssaka. Wyhodują je w laboratorium

laboratorium
domena publiczna

Australijska firma Vow wykorzystała sekwencję genu białka ssaka wymarłego pod koniec ostatniej epoki lodowcowej. Użyła jej do stworzenia klopsików.

Mięso z laboratorium

Firma Vow ogłosiła, że wykorzystała DNA mamuta włochatego do wyhodowania w laboratorium mięsa, które smakiem ma przypominać mięso tych dawno wymarłych ssaków. 

Aby tego dokonać, pracownicy australijskiego start-upu we współpracy z prof. Ernstem Wolvetangiem z Australijskiego Instytutu Bioinżynierii na Uniwersytecie w Queensland skorzystali z bazy danych, w której wyszukali sekwencję genu dla mioglobiny mamuta. Mioglobina to białko znajdujące się w mięśniach poprzecznie prążkowanych, które nadaje im kolor, teksturę, a także właśnie smak. Wszelkie niedoskonałości uzupełnione zostały sekwencją mioglobiny słonia afrykańskiego, czyli żywego krewnego mamuta właściwego.

Tak pozyskaną mieszankę genową wprowadzono do hodowanych w laboratorium komórek mięśniowych owcy.


 

Ministerstwo Edukacji pogadało z Chatem GPT. Starali się go zagiąć, ku przestrodze uczniów i nauczycieli

Narodziny klopsików

Klopsy z mamuta powstały dzięki temu, że namnożono “zaszczepione” genem komórki owcy, uzyskując ok. 400 g mięsa. W rzeczywistości w tak powstałym posiłku znajduje się ok. 25 tysięcy genów, z czego tylko jeden pochodzi z odtworzonego DNA mamuta. Mimo to, klopsy mają mieć strukturę oraz smak mamuciego mięsa. Zapachem przypominało ponoć gotowane mięso krokodyla.

Klops ze względów bezpieczeństwa nie trafił po obróbce termicznej do spożycia, a na wystawę do muzeum nauki NEMO w Amsterdamie. Stało się tak, ponieważ naukowcy nie mieli pewności co do reakcji alergicznej, jaką mogły wywołać takie klopsy u konsumującego. 


 

Cel naukowców

W rozmowie z Agencją Reuters, założyciel Vow Tim Noakesmith powiedział, że naukowcy chcieli stworzyć coś, co było zupełnie inne niż wszystko obecnie dostępne do dostania. Twórcy laboratoryjnego mięsa z mamuta twierdzą, że ich głównym celem było zwrócenie uwagi ludzkości na możliwość bardziej humanitarnego pozyskiwania tego rodzaju pożywienia oraz ekologiczne aspekty takiej hodowli. Tim Noakesmith dodał ponadto, że wybór mięsa akurat z mamuta ma związek ze zmianami klimatycznymi, jakie obecnie zachodzą - ssak ten wymarł bowiem właśnie z przyczyny zmiany klimatu na Ziemi.

Docelowo firma nie planuje wprowadzać mamucich klopsików do masowej produkcji, ale Vow żywi nadzieję, że wkrótce uzyska zgodę organów regulacyjnych w Singapurze na sprzedać innego mięsa z hodowli laboratoryjnej. Singapur jest pierwszym krajem, który zatwierdził prawnie hodowanie białka, aby sprzedawać mięso przepiórcze wytwarzane w laboratorium.