
Kazał sobie zrobić maseczkę ze złota. Nie wierzy jednak w jej właściwości ochronne
Biznesmen z Indii zażyczył sobie specjalną maseczkę za ok. 4 tys. dolarów i dostał to, czego oczekiwał. Jej wygórowana cena nie wiąże się jednak z jej właściwościami ochronnymi, w które sam właściciel powątpiewa. Maseczka kosztowała tak dużo ze względu na to, że została wykonana w całości ze złota. Czy takie fanaberie są usprawiedliwione w dobie koronawirusa, gdy wiele osób, które rzeczywiście potrzebują maseczek, nie ma do nich dostępu?
Maseczka dla biznesmena z Indii została wykonana ze złota
Niecodzienne zamówienie biznesmena z Indii Shankara Kurhade może zaskoczyć wielu. Kurhade zażyczył sobie specjalną maseczkę, która kosztowała go ok. 4 tys. dolarów. Jej kosmicznie wysoka cena wynika z tego, że wykonano ją w całości ze złota. Maseczka, nad której przygotowaniem rzemieślnicy trudzili się niemal 8 dni, waży 60 gramów. Biznesmen zdecydował się na takie zamówienie, bo lubi otaczać się złotą biżuterią. Wygląda na to, że jest zadowolony ze swojego zakupu - chwali się, że ludzie, którzy widzą go w złotej maseczce, są pod wrażeniem jego ekwipunku. - Ludzie proszą mnie o selfie - relacjonuje przywoływany przez portal mambiznes.pl biznesmen z Puny (stan Maharasztra).
DZISIAJ GRZEJE:
1. Skarb Putina potężną bronią Rosji. Dzięki niemu ucisza Zachód i trzyma kraj na powierzchni
2. Twój organizm wysyła sygnał S.O.S. Co o zdrowiu mówi wygląd paznokci?
Maseczka za 4 tys. dolarów nie ma właściwości ochronnych
Jeszcze bardziej zadziwiający niż cena wykonanej ze złotej maseczki czy ekscentryczne życzenie biznesmena jest fakt, że sam Kurhade powątpiewa we właściwości ochronne swojego kosztownego akcesorium. - Nie jestem pewien, czy skutecznie chroni mnie przed koronawirusem, więc podejmuję inne środki ostrożności - przywołuje jego słowa portal mambiznes.pl. Decyzja biznesmena, który mógł sobie pozwolić na taką w gruncie rzeczy niepotrzebną inwestycję w dobie pandemii, gdy tysiące ludzi na świecie zmagają się ze skutkami kryzysu spowodowanego pandemią lub wciąż zagrożeni są zarażeniem, nie mając dostępu do maseczek lub środków higienicznych czy dezynfekujących, a nawet czystej wody, może budzić moralne zastrzeżenia. Z drugiej strony: kto bogatemu zabroni?
ZOBACZ TAKŻE:
- Andrzej Gołota przegrał z nim w 52 sekundy. Teraz jego rywal zdradza, jak tego dokonał
- Został zwolniony z Pytania na śniadanie z dnia na dzień. Teraz odpowiada na pytania o kłótnie za kulisami
- Nowy podatek wciąż z problemami. Wątpliwości nie milkną, płacą grube pieniądze, a i tak nie są pewni czy prawidłowo
- Tragiczna informacja dla seniorów, obiecanej podwyżki emerytur nie będzie. Nie ma na nią pieniędzy
- Duda obiecywał 4 mld zł na specjalny fundusz. Po pół roku Polacy wciąż nie zobaczyli ani złotówki
- Patrycja nie żyje, jej partner zrobił jej niesłychaną krzywdę. Na jaw właśnie wyszły porażające fakty
Koniecznie obejrzyj:
