Wyszukaj w serwisie
polska i świat praca handel finanse Energetyka Eko technologie
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Albo przyjdziesz do lekarza, albo zapłacisz. Dyscyplinująca kara dla pacjentów ma poprawić sytuację służby zdrowia
Stanisław Węgrowski
Stanisław Węgrowski 30.01.2020 01:00

Albo przyjdziesz do lekarza, albo zapłacisz. Dyscyplinująca kara dla pacjentów ma poprawić sytuację służby zdrowia

biznes-info-640x433
Biznesinfo.pl

Kara za nieodwołanie wizyty? Dane pokazują, że to nie taki zły pomysł

Gazeta powołuje się na najnowsze dane Narodowego Funduszu Zdrowia, z których wynika, że w 2019 roku z powodu niestawiania się u specjalisty lekarze nie udzielili 17 milionów porad, czyli "pół Polski niepotrzebnie czekało w kolejce do lekarza". Być może kara zmotywowałaby Polaków to przychodzenia na umówione wizyty.

Kara obowiązuje już w niektórych krajach

"Największy problem dotyczy ambulatoryjnej opieki specjalistycznej, czyli świadczeń realizowanych przez lekarzy specjalistów, do których obecnie kolejki są najdłuższe. Ale zdarza się także, że pacjenci nie stawiają się na umówioną operację" - opowiada na łamach "Faktu" Renata Jażdż-Zaleska, prezes Specjalistycznego Centrum Medycznego im. św. Jana Pawła II w Polanicy-Zdroju. I dodaje, że "Polska wzorem innych krajów powinna wprowadzić przepisy dyscyplinujące pacjentów, np. kary finansowe".

Resort zdrowia zastanawia się także nad innymi rozwiązaniami

Wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński zdaje sobie sprawę ze skali problemu i mówi, że placówki medyczne informują resort o problemach związanych z niestawianiem się na wizyty u specjalisty. Dlatego rząd rozważa wprowadzenie kary finansowej dla tych, którzy nie dość, że nie przychodzą, to jeszcze nie odwołują umówionych wizyt.

"Jednym z rozwiązań, jakie postulują, jest wprowadzenie pewnej formy odpłatności za niestawienie się u specjalisty (...)Rozważamy różne możliwości rozwiązania tego problemu, tak by na tym rozwiązaniu skorzystało jak najwięcej pacjentów" - powiedział na łamach “Faktu” wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński.