Partner None
Partner None
biznes finanse video praca handel Eko Energetyka polska i świat O nas
Obserwuj nas na:
BiznesINFO.pl > Praca > Wzbiera fala zwolnień w Krakowie. Znana firma tnie etaty drugi raz w roku
Ewa Matysiak
Ewa Matysiak 03.11.2025 12:48

Wzbiera fala zwolnień w Krakowie. Znana firma tnie etaty drugi raz w roku

Wzbiera fala zwolnień w Krakowie. Znana firma tnie etaty drugi raz w roku
fot. vladeep/canva

Małopolski rynek pracy ponownie zmaga się z falą zwolnień. Jedna z dużych, międzynarodowych korporacji zapowiedziała już drugą w tym roku rundę redukcji etatów. To wyraźny znak, że spowolnienie w tej branży ma trwalszy charakter, a firmy technologiczne działające w tym sektorze gruntownie przeglądają swoje strategie kadrowe. Tym razem mowa o likwidacji blisko 140 miejsc pracy.

Czerwone światło dla krakowskiego rynku pracy

W ostatnich latach Kraków przyzwyczaił rynek do roli regionalnego lidera zatrudnienia, szczególnie w dynamicznie rosnących sektorach usług dla biznesu (BPO/SSC) oraz badań i rozwoju (R&D). Jednak początek 2024 roku przyniósł falę niepokojących sygnałów. Grodzki Urząd Pracy w Krakowie odnotował wyraźny wzrost zgłoszeń o zamiarze przeprowadzenia zwolnień grupowych, czyli sytuacji, w której redukcja w określonym czasie obejmuje znaczną część załogi. 

Pierwsze miesiące roku stały pod znakiem cięć w branży IT, czego symbolem stały się duże redukcje liczby osób, głównie z powodów automatyzacji i rozwoju sztucznej inteligencji (AI). Przenoszenie znacznej części funkcji biznesowych do Azji - gdzie koszty pracy są dużo niższe - staje się dla globalnych korporacji coraz bardziej atrakcyjną metodą ograniczania wydatków operacyjnych.

Czytaj więcej: Gigantyczne zwolnienia w Krakowie. Tysiące osób mogą stracić pracę

Obecne doniesienia potwierdzają, że spowolnienie rozlało się szerzej i mocno uderza w inny filar lokalnej gospodarki – zaawansowane technologie dla motoryzacji. To właśnie w Krakowie ulokowane są centra badawczo-rozwojowe wielu globalnych koncernów, które do tej pory nieustannie rekrutowały wysoko wykwalifikowanych inżynierów i programistów. 

Wydaje się, że era rynku pracownika, przynajmniej w tych segmentach, ulega gwałtownemu ochłodzeniu. Firmy, które jeszcze do niedawna konkurowały o talenty, teraz muszą dostosowywać strukturę zatrudnienia do znacznie trudniejszych realiów rynkowych, co generuje napięcia na lokalnym rynku pracy.

Wzbiera fala zwolnień w Krakowie. Znana firma tnie etaty drugi raz w roku
fot. x3/pixabay

Znana firma drugi raz w roku tnie zatrudnienia w Krakowie

Znamiennym wydaje się fakt, iż sektor producentów części samochodowych i zaawansowanych technologii przeżywa obecnie jedno z największych przetasowań od dekad. Główne przyczyny to globalne spowolnienie popytu na nowe pojazdy, ale przede wszystkim rewizja planów dotyczących elektromobilności. Wielu konsumentów wstrzymuje się z zakupem drogich aut elektrycznych, a kluczowe rynki, jak niemiecki, wycofały się z dopłat. To zmusza producentów aut do cięcia kosztów, wstrzymywania projektów i renegocjowania kontraktów z poddostawcami. 

Magdalena Żuchowicz, rzeczniczka Grodzkiego Urzędu Pracy w Krakowie, w rozmowie z dziennikarzami „Gazety Krakowskiej” nie ujawniła nazw firm planujących redukcję etatów w regionie. Poinformowała jednak, że między 1 a 24 października 2025 r. do urzędu wpłynęły trzy zgłoszenia dotyczące zamiaru przeprowadzenia zwolnień grupowych, które obejmą łącznie 292 pracowników. Wszystkie zgłoszenia pochodziły z sektora prywatnego. Jedno z nich obejmowało 138 osób zatrudnionych przy produkcji elektrycznego i elektronicznego wyposażenia pojazdów silnikowych, co może sugerować, że chodzi o krakowski oddział jednej ze spółek.

Plany przeprowadzenia zwolnień grupowych potwierdziła Magdalena Światkowska, Internal Communication Manager z Aptiv Services Poland S.A. - jednej z największych i najważniejszych pracodawców w krakowskim ekosystemie technologicznym. W jej polskich filiach zlokalizowanych w Krakowie, Gdańsku i Jeleśni pracuje łącznie około 5,5 tysiąca osób. Firma jest globalnym potentatem, a jej Centrum Techniczne w stolicy Małopolski zatrudniało dotychczas ponad dwa tysiące inżynierów i specjalistów oraz około tysiąca pracowników wsparcia, odgrywając kluczową rolę w tworzeniu najbardziej innowacyjnych rozwiązań koncernu. Tym mocniej wybrzmiewa informacja, że firma redukuje zatrudnienie już drugi raz w tym roku. 

Czytaj więcej: Zwolnienia u największego pracodawcy w regionie. Na Podhalu pracownicy martwią się o etat

Wzbiera fala zwolnień w Krakowie. Znana firma tnie etaty drugi raz w roku
fot. ROBYN BECK/AFP/East News

Motoryzacja hamuje. Co firma oferuje pracownikom na odejście?

Jak donoszą media, powołując się na informacje od Grodzkiego Urzędu Pracy, pierwsza tura zwolnień miała miejsce w lutym i objęła około 200 osób, z którymi pożegnano się w ciągu pół godziny. Stanowiły one ok. 10 proc. załogi. Z nieoficjalnych źródeł wynika, że obecna redukcja ma dotyczyć kolejnych 140 pracowników. 

Firma jako oficjalny powód podaje konieczność “dostosowania organizacji do obecnych warunków rynkowych i prognoz dla branży motoryzacyjnej”. Jednocześnie pracodawca zapewnia, że proces zwolnień jest prowadzony z zachowaniem najwyższych standardów. 

Zwalniani pracownicy mają otrzymać kompleksowy plan wsparcia. Obejmuje on odprawy pieniężne wyższe niż te wymagane ustawowo, a także pakiet świadczeń dodatkowych. W jego skład wchodzi profesjonalne doradztwo zawodowe (tzw. outplacement), pomoc psychologiczna oraz wsparcie w poszukiwaniu nowych ofert pracy. Mimo to, powtórne cięcia w tak krótkim czasie są wyraźnym sygnałem, że kryzys w sektorze auto-moto jest głębszy, niż pierwotnie zakładano, a o stabilność zatrudnienia w tej branży będzie w najbliższych kwartałach coraz trudniej.

W kontekście masowej redukcji etatów problemy firmy Aptiv Services Poland S.A. nie są odosobnionym przypadkiem, lecz symptomem głębszego kryzysu trawiącego globalny przemysł motoryzacyjny i nie tylko. Aptiv, jako firma tworząca "mózgi" nowoczesnych pojazdów – zaawansowane oprogramowanie, systemy bezpieczeństwa i rozwiązania dla pojazdów autonomicznych – jest bezpośrednio narażony na te wahania. 

Kiedy producenci samochodów rewidują swoje ambitne plany dotyczące "aut definiowanych programowo" (software-defined vehicles), w pierwszej kolejności cięcia dotykają właśnie działy R&D. W Polsce ten trend jest widoczny od miesięcy. Wystarczy wspomnieć o zamknięciu fabryki silników Stellantis w Bielsku-Białej czy zwolnieniach w zakładach ZF w Częstochowie. Kryzys w branży producentów części samochodowych staje się faktem, a jego skutki najmocniej odczuwają regiony, które na tej gałęzi przemysłu oparły swój rozwój.

Bądź na bieżąco - najważniejsze wiadomości z kraju i zagranicy
Google News Obserwuj w Google News
BiznesINFO.pl
Obserwuj nas na: