biznes finanse video praca handel Eko Energetyka polska i świat O nas
Obserwuj nas na:
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > W Niemczech huczy o wizycie Tuska. Tak go podsumowali
Wiktoria Klóska
Wiktoria Klóska 01.12.2025 18:06

W Niemczech huczy o wizycie Tuska. Tak go podsumowali

W Niemczech huczy o wizycie Tuska. Tak go podsumowali
Fot. KAPiF, Canva

Niemiecka prasa ostro ocenia działania Donalda Tuska. Zdaniem komentatorów, zamiast ambitnego otwarcia i strategicznego partnerstwa w obliczu zagrożeń ze Wschodu, relacje między Berlinem a Warszawą utknęły w impasie. Wielkie projekty ustępują miejsca gestom dyplomatycznym, a polityczna kalkulacja po obu stronach Odry blokuje realny dialog.

Historia blokuje dialog: perspektywa polsko-niemieckich relacji

Niemieccy eksperci polityczni z coraz większym niepokojem obserwują rozwój relacji z Warszawą. Pomimo ambitnych początkowo planów, do zapowiadanego „nowego otwarcia” w stosunkach polsko-niemieckich nie doszło. Publicyści „Frankfurter Allgemeine Zeitung” zauważają, że „przeszłość przeważa nad przyszłością”, wskazując, że Berlin i Warszawa niewykorzystują potencjału, jaki mogłaby przynieść konstruktywna współpraca. Podobne wnioski płyną od szerszego grona komentatorów, którzy uważają, że kwestie historyczne stanowią główną przeszkodę w wzajemnym zrozumieniu obu państw.

Kluczowe spory koncentrują się na trudnej historii, tworząc złożony problem dyplomatyczny. Zdaniem dziennikarzy „FAZ”, częścią bariery jest niemiecka niewrażliwość historyczna wynikająca z ignorancji. Z drugiej strony, problem leży również po stronie polskiej – w postawie niektórych partii prawicowych, takich jak PiS czy Konfederacja, które celowo podsycają nastroje antyniemieckie. Niemieccy komentatorzy konsekwentnie zwracają uwagę, że te antyniemieckie resentymenty destabilizują dialog między krajami.

Efekty tej politycznej impasu są odczuwalne w praktyce – strategiczne projekty współpracy, obejmujące obszary bezpieczeństwa i infrastruktury, stoją w miejscu. Brak postępów w kluczowych inicjatywach oznacza, że potencjalnie łączące przedsięwzięcia zakończyły się fiaskiem, a relacje polsko-niemieckie pozostają w stanie stagnacji.

W Niemczech huczy o wizycie Tuska. Tak go podsumowali
Fot. KAPiF

Polsko-niemieckie konsultacje: gest symboliczny zamiast realnych efektów

Media niemieckie szeroko komentują poniedziałkowe spotkanie Donalda Tuska i Friedricha Merza w ramach konsultacji międzyrządowych, choć ton relacji pozostaje zdystansowany. Dziennikarze podkreślają głównie formalny charakter rozmów i brak konkretnych rezultatów, które mogłyby przełożyć się na realne działania. W jednej z analiz zauważono, że „konsultacje przypominają pobieżną procedurę, którą obie strony znoszą z trudem”.

Wizyta Merza w Warszawie miała być odbierana jako „ważny gest, początek nowego otwarcia w relacjach z Polską”, jednak rzeczywistość rozwiała te oczekiwania. Daniel Brössler i Viktoria Großmann z „Sueddeutsche Zeitung” przewidują, że poniedziałkowe konsultacje przyniosą „niewiele istotnych decyzji”. Z kolei dziennikarz „FAZ” podkreślił, że za obecny stan stosunków polsko-niemieckich odpowiadają obie strony: „w Berlinie panuje brak zainteresowania, a w Warszawie brakuje odwagi”.

W obliczu tych dyplomatycznych trudności, jedynym wymiernym rezultatem spotkania ma być przekazanie dóbr kultury. To jedyny punkt, w którym – według niemieckich komentatorów – udało się obu stronom osiągnąć porozumienie. Finalizacja tego procesu zaplanowana na poniedziałek pozostaje symboliczny, ale izolowany sukces w morzu niespełnionych politycznych ambicji.

W Niemczech huczy o wizycie Tuska. Tak go podsumowali
Fot. merzcdu / Instagram

Polsko-niemiecka współpraca w impasie: nadzieje rozwiane przez historię i politykę

Analiza bieżącej sytuacji politycznej wskazuje, że nadzieje na pogłębienie współpracy między Polską a Niemcami, które pojawiły się po zmianie rządów w obu krajach, ostatecznie nie znalazły odzwierciedlenia w realnych działaniach – zauważa Stefan Locke. Dziennikarze przypominają, że Friedrich Merz na początku swojej kadencji zakładał ambitne plany wobec relacji z Polską, co sugerowało możliwość nowego otwarcia. Świadczy o tym fakt, że Merz udał się wówczas nie tylko do Paryża, lecz także do Warszawy, traktując ten kierunek priorytetowo.

Jednak złożone i niekorzystne okoliczności zablokowały ten potencjał. Trudna historia między obu krajami pozostaje głównym czynnikiem stagnacji projektów współpracy. Dodatkowo wskazuje się na niemiecką niewrażliwość historyczną oraz antyniemieckie nastroje obecne w polskiej polityce – elementy, które skutecznie paraliżują wspólne inicjatywy. Ta kombinacja czynników tworzy toksyczną mieszankę, uniemożliwiającą pragmatyczne podejście do realizacji wspólnych interesów.

Bilans tych zaniechań jest jasny: kluczowe projekty, mające jednoczyć oba państwa, takie jak rozwój transgranicznych szlaków transportowych czy zacieśnienie współpracy obronnej, zakończyły się fiaskiem. W martwym punkcie utknęła długo oczekiwana rozbudowa infrastruktury łączącej Polskę i Niemcy. Niepowodzeniem zakończyły się również plany współpracy w zakresie obrony przed zagrożeniami ze strony Rosji, co w obecnym kontekście geopolitycznym budzi szczególne zaniepokojenie.

W Niemczech huczy o wizycie Tuska. Tak go podsumowali
Fot. KAPiF

Punkt krytyczny polsko-niemieckich relacji: polityka, historia i wzajemne uprzedzenia

Stefan Locke, autor artykułu w „FAZ”, wskazuje, że relacje polsko-niemieckie osiągnęły punkt krytyczny, co znacząco ogranicza perspektywy ich poprawy. Według niego, poniedziałkowe spotkanie nie ma szans zmienić obecnej sytuacji, która jest głęboko uwarunkowana przez polityczne i społeczne podziały. Szczególnie widoczne jest to w retoryce partii PiS, gdzie przymiotnik „niemiecki” bywa używany jako synonim braku patriotyzmu, dodatkowo utrudniając dialog.

Sytuacja komplikuje się również przez niskie zainteresowanie Polską w niemieckiej opinii publicznej, co zmniejsza presję na polityków w Berlinie. Różnice w postrzeganiu historycznych wydarzeń są wyraźne: podczas gdy około 60% Niemców uważa, że ich kraj zrobił wystarczająco, aby zadośćuczynić zbrodniom i zniszczeniom II wojny światowej, podobne zdanie podziela zaledwie 17% Polaków.

W tym trudnym kontekście niemieccy komentatorzy zwracają uwagę na ataki pod adresem premiera Donalda Tuska, którego politycy PiS określają mianem „Niemca”. Locke podkreśla, że w obliczu tych oskarżeń Tusk wydaje się bezradny i w praktyce ustępuje nacjonalistycznym naciskom. Zamiast stanowczo odrzucać zarzuty i pokazywać gotowość do współpracy z Niemcami, polski premier woli unikać wszelkich gestów zbliżenia, co dodatkowo utrwala obecny impas w relacjach bilateralnych.

Bądź na bieżąco - najważniejsze wiadomości z kraju i zagranicy
Google News Obserwuj w Google News
BiznesINFO.pl
Obserwuj nas na: