- Jestem świadomy, że istnieją błędne drogi a i miłość – jak to bywało i nadal bywa – jest ogołacana z sensu, oraz że łączy się z tym ryzyko opacznego rozumienia miłości, wykluczania z niej treści etycznej i w każdym wypadku utrudnień w jej prawidłowej ocenie. W kręgach społecznych, prawnych, kulturowych, politycznych i ekonomicznych, czyli w kontekstach bardziej narażonych na tego rodzaju niebezpieczeństwo, łatwo stwierdza się jej niewielkie znaczenie dla interpretowania i kierowania odpowiedzialnością moralną - wyraża swoje niepokoje 7. Suweren Państwa Watykańskiego. Już we wstępie pisze również o prawdzie: - Prawdy trzeba szukać, znajdować ją i wyrażać w «ekonomii» miłości, ale z kolei miłość trzeba pojmować, cenić i żyć nią w świetle prawdy. W ten sposób nie tylko przysłużymy się miłości oświeconej prawdą, ale przyczynimy się do uwiarygodnienia prawdy, ukazując jej siłę uwierzytelniania i przekonywania w konkretnym życiu społecznym. Nie jest to bez znaczenia dzisiaj, w kontekście społecznym i kulturowym relatywizującym prawdę, często niezwracającym na nią uwagi i jej niechętnym - zauważył Benedykt XVI, kategorycznie przeciwny mijaniem się z prawdą, nawet przy bardzo silnym umotywowaniu dobrem ogółu, czy jednostek.

Prawda i miłość jako wartości, które ma nieść Kościół 

- Bez perspektywy życia wiecznego, postęp ludzki na tym świecie pozbawiony jest oddechu. Zamknięty w ramach historii, wystawiony jest na ryzyko, że będzie sprowadzony jedynie do tego, by coraz więcej mieć. W ten sposób ludzkość traci odwagę, by być gotową na przyjęcie wyższych dóbr, na wielkie i bezinteresowne inicjatywy wypływające z miłości powszechnej - tłumaczy Benedykt XVI, jednoznacznie dając do zrozumienia, że nie jest on przeciwnikiem postępu, ale nieodpowiedniego do niego stosunku. W końcowych fragmentach dzieła konkluduje jeszcze mocniej: Pociągany czystym działaniem technicznym, rozum bez wiary skazany jest na zagubienie w iluzji własnej wszechmocy.Podobne przemyślenia papież przejawia wobec powiązanej z postępem, globalizacją: Globalizacja jest zjawiskiem wielowymiarowym i poliwalentnym, i trzeba ją pojmować w jego różnorodności i jedności wszystkich jego wymiarów, włącznie z wymiarem teologicznym. Pozwoli to przeżywać i nadać kierunek ludzkości w duchu relacyjności, komunii i wzajemnego dzielenia się. Z Encykliki Caritas in veritate wypływa przesłanie i prośba do ludzkości, aby przystanąć na moment w pędzie technologicznym i zastanowić się, czemu on służy. Benedykt XVI podczas swojego pontyfikatu starał się zachęcić wiernych do bardziej refleksyjnego podejścia do życia, poszukiwania “ducha”, bo sam tylko wysiłek poświęcony wzrostowi gospodarczemu i rozwojowi technologicznemu prowadzi ludzkość ku ideowej pustce, w której zaczyna się gubić.

Postęp tak, ale pod pewnymi warunkami 

2izhewhz5OoQsrarxF9ZOb_EN_01549709_0194.jpg

W Watykanie odbył się pogrzeb Benedykta XVI. Przypominamy encyklikę "Caritas in veritate"

Niedawno informowaliśmy o skandalu w Watykanie w związku z dymisją prefekta Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych kardynała Angelo Becciu, którą pod koniec września przyjął papież Franciszek. Dymisja wiąże się nie tylko z utratą funkcji, ale też wszelkiego rodzaju praw i przywilejów związanych z godnością kardynała (np. możliwość udziału w konklawe). Dostojnikowi zarzucano przekazywanie pieniędzy ze świętopietrza (funduszu przeznaczonego na dobroczynną działalność papieża) na rzecz spółdzielni należącej do jego brata Tonino Becciu.Choć duchowny sam złożył rezygnację, zdecydowanie odpierał stawiane mu zarzuty, podkreślając, że pieniądze były przekazane na inicjatywy charytatywne w diecezji, którą zna. Sugerował również, że padł ofiarą spisku, zaś Franciszek dał wiarę jego przeciwnikom, chcącym pozbawić go urzędu. Tymczasem okazuje się, że zarzutów wobec kardynała Becciu jest więcej. Jak informuje, powołując się na włoskie media Money.pl, duchowny miał zdefraudować 700 tys. euro z funduszy kościelnych, by przekupić świadków w procesie oskarżonego o pedofilię australijskiego kardynała George&#39;a Pella.Pell, jak przypomina portal został w 2017 roku oskarżony o czyny pedofilskie, których miał dopuścić się w 1996 roku. Uznano go winnym napaści seksualnej na dwóch 13-letnich chórzystów w zakrystii w katedrze. Co istotne bazowano jedynie na zeznaniach jednego z nich, ponieważ drugiego nie udało się przesłuchać, gdyż zmarł w 2014 roku z powodu przedawkowania narkotyków. Kardynał przekonywał, że jest niewinny i został pomówiony, ale sąd nie dał wiary tym tłumaczeniom i skazał go na 6 lat więzienia. Wiosną tego roku australijski Sąd Najwyższy uchylił skazujący wyrok i uniewinnił Pella od zarzutów, nakazując zwolnienie z więzienia. We wrześniu kardynał wrócił do Watykanu.

Skandal w Watykanie

Dlaczego Becciu zależało na skompromitowaniu australijskiego kardynała? Jak informuje za włoskimi mediami Money.pl, Pell ujawniał finansowe nieprawidłowości w Watykanie i zamierzał wprowadzić program przejrzystości wydatków Stolicy Apostolskiej. Takie działania miały budzić niepokój Becciu w związku z tym opłacił świadków, by obciążyli swoimi zeznaniami duchownego. Teraz ich drogi mogą ponownie się skrzyżować, gdyż Pell ma doradzać Franciszkowi w związku z zarzutami wobec kardynała Becciu, dotyczącymi nieprawidłowości finansowych.

Skąd konflikt?

6ofLk2QtbXc9nb0IXsvs4q_watykan-wikim-lech-darski-1601964296.jpg

700 tys. euro do kieszeni kardynała i łapówki dla świadków. Skandal z pedofilią w tle wstrząsnął Watykanem

Na nowo zostaje rozgrzebana sprawa kardynała George&#39;a Pella, który w 2017 r. usłyszał akt oskarżenia z tytułu czynów pedofilskich. Wówczas oskarżenie dotyczyło czynów, których kardynał miał dopuścić się w 1996 r.Sąd uznał, że Pellego za winnego zarzucanych mu czynów i w 2019 r. skazał na sześć lat pozbawienia wolności oraz osadzenia w zakładzie karnym o zaostrzonym rygorze. Czynów pedofilskich kardynał Pell miał dopuścić się na dwóch chłopcach w zakrystii w kościele. W tej sprawie na jaw wychodzą nowe fakty.Pełnomocnik duchownego odwołał się od wyroku tłumacząc, że czynu nie dało się popełnić, ponieważ po nabożeństwie w zakrystii jest zawsze dużo osób. W kwietniu 2020 r. australijski Sąd Najwyższy uchylił wyrok, uniewinnił Pellego i nakazał oczyszczenie go z zarzutów.Kardynał po korzystnym dla siebie wyroku powrócił do Watykanu skąd został oddelegowany przez papieża Franciszka. Wszystko wskazuje na to, że George Pell będzie doradcą Ojca Świętego w procesie przeciwko kardynałowi Giovanniemu Angelo Becciu, któremu zarzuca się defraudację pieniędzy Stolicy Piotrowej.3. <a href="https://www.biznesinfo.pl/przeziebienie-051020-ks-koronawirus">Przełom w badaniach nad koronawirusem. Osoby po pospolitej infekcji mogą być odporniejsze</a>

Watykan w centrum afery

Jak donoszą włoskie dzienniki La Repubblica i Corriere della Sera, na które powołuje się Interia, ze sprawą George&#39;a Pella powiązany jest Becciu. Według doniesień gazet, miał on przekupywać świadków zeznających w procesie Pella, aby zeznawali na niekorzyść oskarżonego kardynała. Z watykańskiego konta miało wówczas zniknąć, aż 700 tys. euro. Co więcej, Becciu chciał obciążyć Pellego, ponieważ ten ujawniał finansowe nieprawidłowości w Stolicy Apostolskiej, a także chciał wprowadzić system przejrzystości w tamtejszych finansach.W kategoryczny sposób zaprzeczam, że w jakikolwiek sposób wpływałem na proces kardynała Pella, powiedział w wydanym przez siebie oświadczeniu kardynał Becciu. Na jaw wychodzą fakty dotyczące niejasnych transakcji kardynała Becciu w kwestii zakupu nieruchomości w Londynie. Zdaniem dziennikarzy Watykan miał przez to stracić miliony, a pieniądze pochodziły ze środków przeznaczonych na dobroczynną działalność papieża. Becciu miał także finansować z watykańskich pieniędzy przedsiębiorstwa swoich trzech braci. W związku z tymi doniesieniami, papież Franciszek 1 października zdymisjonował Becciu ze stanowiska.

Watykan z pedofilią i grubymi pieniędzmi w tle

Watykan staje w ogniu afery. W tle pedofilia i duże pieniądze.

3ZimeQFHY2XA29PqY3d8Ko_watykan-bazylika-sw-piotra-1601921578.jpg

W Watykanie wrze. Kolejna skandaliczna historia jak z filmu

Kwestią nadużyć seksualnych w polskim Kościele zajął się Watykan, rozpoczynając śledztwa w tej sprawie. Efekt? Doszło do ukarania niektórych polskich biskupów, którzy mieli wiedzieć o wykorzystywaniu przez hierarchów dzieci i nie podjęli działań w tej kwestii. Jakie kary Watykan zastosował? Jak przypomina Onet.pl, najczęściej wiązały się one z zakazem uczestniczenia w celebracjach i spotkaniach publicznych; nakazem prowadzenia życia w duchu pokuty i modlitwy; zakazem uczestniczenia w zebraniach plenarnych Konferencji Episkopatu Polski, jak również koniecznością wpłacenia (z własnych środków) określonych kwot na rzecz powołanej przez Episkopat Fundacji Świętego Józefa, zajmującej się m.in. pomocą ofiarą nadużyć seksualnych.W gronie ukaranych przez Watykan hierarchów znaleźli się m.in. niedawno zmarły kardynał Henryk Gulbinowicz, arcybiskup Sławoj Leszek Głódź, czy arcybiskup Wiktor Skworc. Ten ostatni złożył dziś rezygnację z członkostwa w Radzie Stałej Konferencji Episkopatu Polski, a także z funkcji przewodniczącego Komisji ds. Duszpasterstwa Konferencji Episkopatu Polski. O decyzji arcybiskupa poinformowała Archidiecezja Krakowska. W komunikacie, którego treść przytacza dziennikzachodni.pl przypomniano, że Stolica Apostolska w następstwie zgłoszenia dokonanego przez abp Skworca &quot;przeprowadziła postępowanie w celu zbadania sygnalizowanych zaniedbań dokonanych przez niego, jako biskupa tarnowskiego&quot;.

Watykan ukarał polskich biskupów

Jakie zaniedbania zarzucano duchownemu? Jak przypomina portal, abp Skworc w okresie gdy był biskupem tarnowskim miał wiedzieć o molestowaniu dzieci przez dwóch kapłanów tej diecezji i nie podjął żadnych działań w tej sprawie.Poza rezygnacją z członkostwa w Radzie Stałej Konferencji Episkopatu Polski, a także z funkcji przewodniczącego Komisji ds. Duszpasterstwa Konferencji Episkopatu Polski duchowny zobowiązał się również wesprzeć finansowo (z prywatnych środków) wydatki diecezji tarnowskiej związane ze sprawami wykorzystania seksualnego. Zwrócił się również o wyznaczenie Arcybiskupa Koadiutora.Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Masz interesujące zdjęcia lub filmik? Podziel się z nami wysyłając na redakcja@biznesinfo.pl

Co zarzucano abp Skworcowi?

lFiHEEAAKOi35XwbUXVPD_EN_01419756_0009.jpg

Watykan ukarał polskich biskupów. Jest już pierwsza rezygnacja

Watykan znalazł się całkiem niedawno w centrum zainteresowania mediów ze względu na tamtejsze afery finansowe związane z gospodarowaniem pieniędzmi Stolicy Apostolskiej. Niedawno oczy mediów ponownie zwróciły się ku Watykanowi.Wszystko za sprawą słów papieża Franciszka wypowiedzianych w filmie dokumentalnym &quot;Francesco&quot;. Papież stwierdził, że trzeba stworzyć takie przepisy prawa, aby uwzględniały także związki partnerskie. - W ten sposób związki homoseksualne będą prawnie chronione. Będę tego bronił, powiedział.Reakcja na słowa Ojca Świętego spotkała się z ogromnym zdziwieniem części Kościoła Katolickiego i jednocześnie ciepłym przyjęciem ze strony społeczności LGBT. - Kolejny raz cieszymy się ze słów papieża, bo już wcześniej Franciszek wielokrotnie udowadniał, że jest z ludźmi LGBT+. Doceniamy to wsparcie. Niestety nie oznacza ono zmian w nauce Kościoła [...], skomentował w rozmowie z Gazetą Wyborczą Paweł Cieślik z Fundacji Wiara i Tęcza i dodał, że jest to prywatne zdanie papieża.Watykan słynie nie tylko z kontrowersji, ale także ogromnej tajemnicy. Stolica Piotrowa bardzo często staje się miejscem akcji wielu filmów oraz książek oscylujących na granicy horroru i thrillerów. Przypomnijmy, że Watykan stał się bohaterem takich filmów jak &quot;Taśmy Watykanu&quot; czy &quot;Anioły i demony&quot;. Historia watykańskiego cudu także może stać się przedmiotem filmowego scenariusza.1. <a href="https://www.biznesinfo.pl/zwolnienie-z-podatku-271020-pt-nowe-przepisy">Od wtorku nowe przepisy. Na zwolnienie z podatku załapie się znacznie więcej Polaków</a>2. <a href="https://wtv.pl/rzad-281020-bm-koronawirus-lockdown">Nieoficjalnie: Wiadomo, kiedy może nastąpić całkowity lockdown w Polsce. Padły konkretne informacje</a>3. <a href="https://www.biznesinfo.pl/pieniadze-281020-ks-pandemia-seniorzy">Seniorzy zostaną z niczym. Sejm zadecydował, że dodatkowe pieniądze na pandemię nie będą potrzebne</a>

Watykan w centrum zainteresowania

Watykan to także miejsce ogromnych cudów, o których głośno jest na całym świecie. Jak się okazuje, wszystko związane jest z ekshumacją szczątek Jose Gregorio Hernandeza, wenezuelskiego lekarza, który zyskał przydomek &quot;lekarza ubogich&quot;.Proces kanonizacyjny Jose Gregorio Hernandeza rozpoczęto w 1949 r., natomiast w 1986 r. Jan Paweł II nazwał go czcigodnym uznając jego heroiczne czyny. W 2019 r. proces beatyfikacyjny został wznowiony.Jose Gregorio Hernandez został uznany za świętego przez papieża Franciszka w czerwcu 2019 r. Ojciec Święty beatyfikował lekarza po cudzie przypisywanym mu przez Kościół Katolicki w San Fernando de Apure, w którym dziewczyna wyzdrowiała z rany postrzałowej. Leczył on także osoby chore w trakcie pandemii grypy hiszpańskiej.- Modlimy się dziękujemy za Wenezuelę, za wszystkie jej problemy, za cały świat, za pokój i braterstwo. Niech służba Jose Gregorio będzie tym, co pobudzi nas do większej solidarności i pojednania się wszystkich Wenezuelczyków, powiedział cytowany przez Wirtualną Polskę, kardynał Baltazar Porras. Relikwie świętego zostaną przekazane Wenezueli.

Watykan może mówić o cudzie

Fot. Tomasz Zukowski/East News, Watykan. 13.03.2019. Poprzewracane krzesla na placu sw. Piotra, po ostatnich wiatrach.

5iubEbdG1NdKyWkWtaO825_watykan-eastnews-tomasz-zukowski-1603968635.jpg

Niesamowite, w Watykanie doszło zaskakującego wydarzenia. Można mówić wręcz o cudzie

Trzy lata temu Watykan utworzył tzw. eko-centrum, w którym to właśnie segregowane są odpady. Już teraz wynik jedynie 2% nieposegregowanych śmieci robi wrażenie, ale jak zapowiada Rafael Ignacio Tornini, &quot;celem jest dojście w 2020 roku do 0 procent tych niesegregowanych&quot;. Również w kwestii normalnych odpadków miejskich osiągnięto wysoki pułap.W 2016 ruszyliśmy z pułapu 35% i do dzisiaj osiągnęliśmy poziom 55%. Naszym obecnym celem jest dojście do 75% - oświadczył Tornini.Co więcej, Watykan ma nawet własny kompostownik, do którego trafiają odpady po wycince krzaków, gałęzi, ale także część mokrych odpadów. W ten sposób Stolica Apostolska ma dostęp do własnego nawozu, którym zasila zieleń w Watykanie, ale również w Castel Gandolfo, papieskiej rezydencji w podrzymskim miasteczku.To, co wyrzucamy, staramy się wykorzystać na nowo jako nawóz wysokiej jakości, zarówno w Watykanie, jak i w Castel Gandolfo - podsumował szef watykańskich służb ochrony zieleni.

Watykan bez jednorazowego plastiku i z niemal 100-procentową segregacją śmieci

2pK92AAtq2PcRP8v3oVrzU_biznes-info-640x433.png

Watykan daje przykład. Stolica Apostolska rezygnuje z plastiku

Pandemia uderzyła nawet w Watykan. W reakcji na finansowe trudności Stolica Apostolska zdecydowała się obciąć tegoroczny budżet. Portal bankier.pl podaje, że w 2019 r. Watykan zarejestrował wpływy w wysokości 307 mln euro. W 2020 r. spadły o 21 proc., czyli 48 mln euro.Dlaczego? Przede wszystkim z powodu zmniejszenia działalności handlowej. Finansowe problemy Stolicy Apostolskiej są również związane z redukcją aktywności na rynku nieruchomości. Nie bez znaczenia były także znacznie mniejsze wpłaty od wiernych.W piątek 12 marca prefekt Sekretariatu ds. Gospodarczych ks. Juan Antonio Guerrero Alves, który jest odpowiednikiem ministra sprawiedliwości, przedstawił dokładne założenia tegorocznego budżetu. <a href="https://www.biznesinfo.pl/papiez-franciszek-221020-pt-zwiazki-partnerskie">Papież Franciszek</a> już zaakceptował treść nowego dokumentu.Według planu Watykan ma odnotować wpływy rzędu 260 mln euro. Z kolei wydatki Stolicy Apostolskiej mają wynieść 310 mln euro. Wyliczenia wskazują, że nawet Watykan nie uchronił się przed pandemicznym deficytem, który według prognoz wyniesie 49,7 mln zł. Dla porównana tegoroczny deficyt Polski ma wynieść 82,3 mld zł.Niekorzystna sytuacja finansowa Watykanu skłoniła ks. Alvesa do niecodziennego apelu. - Potrzeba wsparcia ze strony wiernych - przyznał prefekt.

Watykan ogranicza wydatki

Tegoroczne wydatki zostaną zmniejszone łącznie o 8 proc. i w rezultacie będą najniższe w całej najnowszej historii Watykanu. Ciecia obejmą przede wszystkim koszty i wydatki operacyjne.Ograniczenia nie będą jednak dotyczyły służby na rzecz papieża. Udało się także podtrzymać dotychczasowe stawki pensji dla osób zatrudnionych w Stolicy Apostolskiej.Forsal donosi, że w tym roku budżet przedstawia skonsolidowane wpływy ze świętopietrza z wszystkimi innymi funduszami dedykowanymi. Do tej pory datki na aktywności dobroczynne papieża nie były uwzględniane w tym dokumencie. Dzięki temu poszczególne wydatki Watykanu mają być bardziej przejrzyste, a transakcje - bardziej jawne.Jakie aktywności finansowe zamierza w tym roku podejmować <a href="https://www.biznesinfo.pl/watykan-200121-ks-szczepionka">Watykan</a>? W centrum zainteresowania w dalszym ciągu pozostaje wspieranie aktywności apostolskiej. Na ten cel Watykan przeznaczy 68 proc. swoich funduszy.Poza tym Stolica Apostolska zamierza przekazać 17 proc. wszystkich środków na zarządzenie majątkiem. Z kolei 15 proc. ma pochłonąć działalność administracyjna i praca poszczególnych służb.

Nie wszyscy odczują obcięcie budżetu

Vld9l2H3hakGUqoQjjz4V_pjimage-58-1615581941.jpg

Watykan wyda najmniej pieniędzy od wielu lat. Wszystko przez mniejsze wpływy

Franciszek podczas wywiadu przypomniał również, że rozmawiał już z patriarchą Moskwy i całej Rusi Cyrylem. Ten podczas wideo spotkania miał czytać z kartki uzasadnienia dla wojny. Papież bardzo krytycznie wyraził się o łączeniu religii i polityki, co ma miejsce obecnie w Rosji, o czym może świadczyć nazwanie Cyryla &quot;ministrantem Putina&quot;.

Papież krytykuje patriarchę Moskwy 

Rzecznik ukraińskiego MSZ mówił także, że docenia fakt zainteresowania Watykanu wydarzeniami w Ukrainie. W swojej wypowiedzi Nikołenko przypomniał także o zaproszeniu papieża do Kijowa, którego Ukraińcy wciąż nie odwołali. Fakt niechęci Kremla do spotkania ze Stolicą Apostolską rzecznik interpretuje jako jasny przekaz do świata, że Rosja nie jest zainteresowana zawarciem pokoju i zaprzestaniem rozlewu krwi w Ukrainie.

Ukraińskie MSZ delikatnie odpowiada Franciszkowi

GhB8ff3eR6VJ8BbWW5QSV_EN_01219940_0600.jpg

Ukraiński rząd odpowiedział Franciszkowi na słowa o "szczekaniu" NATO. Papież ma materiał do przemyślenia

Papież Franciszek nie przebiera w środkach. Od 1 maja 2021 r. obowiązują nowe zasady w sprawie sądzenia kardynałów i biskupów. W liście apostolskim Papież Franciszek informuje, że duchowni będą odpowiadali w sprawach karnych przed Trybunałem Watykańskim. Do tej pory kardynałowie i biskupi stawali przed Sądem Kasacyjnym. Na czele tej instytucji stoi Prefekt Sygnatury Apostolskiej, a zasiadają w niej m.in. kardynałowie, co budziło kontrowersje.Po zmianach to Trybunał Watykański ma rozpatrywać sprawy kardynałów i biskupów, które dotyczą pospolitych przestępstw karnych, czyli niezwiązanych z prawem kanonicznym. Zatem oskarżeni duchowni najwyższej rangi będą traktowani tak, jak wszyscy inni.Dlaczego Papież Franciszek zdecydował się na te zmiany? Onet podaje, że Ojciec Święty kierował się zasadą równości wszystkich członków Kościoła. „Między wszystkimi wiernymi istnieje prawdziwa równość w godności i w działaniu”, czytamy w liście apostolskim.

Papież Franciszek zaostrza prawo. Kardynałowie i biskupi nie unikną odpowiedzialności

To nie jedyne zmiany, jakie w ostatnim czasie zainicjował Papież Franciszek. 29 kwietnia Ojciec Święty wydał dokument, który traktuje o przejrzystości w zarządzaniu finansami publicznymi. Na jego mocy pracownicy urzędów watykańskich mają obowiązek złożyć deklaracje, w których poświadczą, że nie byli karani lub nie podlegali śledztwu w sprawie poważnych zarzutów. W rozporządzeniu Papież Franciszek zaznacza, że chodzi przede wszystkim o korupcję. Jednak zarzuty w sprawie fałszerstwa, terroryzmu, prania brudnych pieniędzy, wykorzystywania nieletnich czy oszustw podatkowych również mają zostać ujawnione w dokumentach.Pracownicy muszą także poświadczyć, że nie przechowują oszczędności ani nie realizują inwestycji w krajach, które słyną z prania brudnych pieniędzy czy finansowania terroryzmu. Papież Franciszek wyklucza także wszelkie powiązania z rajami podatkowymi. Osoby zatrudnione w Watykanie nie mogą również posiadać udziałów w firmach, których działalność jest sprzeczna z nauką Kościoła. W dokumencie pracownicy są zobowiązani do potwierdzenia, że wszelkie nieruchomości i inne dobra materialne pochodzą z legalnych źródeł. Każdy, kto uzyskał jakiekolwiek przedmioty w wyniku przestępstwa musi liczyć się z konsekwencjami.Papieskie zarządzenie dotyczy pracowników wszystkich szczebli kierowniczych Stolicy Apostolskiej. Oświadczenia muszą przedłożyć również osoby, który pełnią funkcje administracyjne, prawne i kontrolne. Dodatkowo Papież Franciszek zakazał przyjmowania prezentów, których wartość przekracza 40 euro. Ma to być kolejny instrument walki z korupcją w Watykanie.Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Masz interesujące zdjęcia lub filmik? Podziel się z nami wysyłając na redakcja@biznesinfo.pl

Papież Franciszek walczy z korupcją

68XO0qFicjxFW6sqyVOgTz_pjimage (3).jpg

Papież zmienia zasady gry. Kardynałowie już nie będą bezkarni

Władze Watykanu upubliczniły swój budżet. Państwo-miasto jest pod kreską i ma długi! Szokujące informacje z Półwyspu Apenińskiego. Jak wyglądają finanse tego mikropaństwa? Okazuje się, że Watykan ma 11 mln euro deficytu, co przy liczbie mieszkańców daje średnie zadłużenie w wysokości 110 tys. euro na obywatela. Dla porównania, prognozowany deficyt Polski w 2020 roku wyniesie &quot;zaledwie&quot; 637 euro na obywatela. Jak do sprawy odnoszą się władze Watykanu? Juan Antonio Guerrero Alves, Prefekt Sekretariatu ds. Ekonomii wskazywał, że nie jest to sytuacja niezwykła, ponieważ &quot;Watykan nie jest firmą, a jego działania nie są nastawione na zyski&quot;. Podczas prezentacji budżetu Watykanu ekonomista informował: – Wierni, którzy oczekują od nas transparencji, mają rację. Finanse Stolicy Apostolskiej muszą być przejrzyste jak dom ze szkła. Ludzie mają prawo wiedzieć, jak wykorzystujemy te zasoby – cytuje wypowiedź Alvesa portal Money. Wygląda zatem na to, że Watykan zdecydował się odtajnić swój budżet w obliczu naporów opinii publicznej. Czy chce tym samym zatuszować skandal związany z defraudacją środków?Jak wygląda budżet Watykanu i co się na niego składa? Prefekt pokazał wyliczenia, z których wynika, że większość budżetu stanowią wpływy z rozporządzania majątkiem Stolicy Apostolskiej – stanowią one 54 proc. budżetu. 14 proc. dochodów państwa stanowią wpływy z działalności rozrywkowej, handlowej i turystycznej. Drugie tyle zarobku generuje bank watykański i gubernatorat. Zaledwie 56 mln euro stanowią wpływy od diecezji i wiernych Kościoła Katolickiego.Jak wygląda struktura wydatków? 67 mln euro to koszta związane z zarządzaniem aktywami. Alves zapewnia jednak, że dzięki nim generowane są zyski z majątku. 65 proc. budżetu stanowi finansowanie tzw. działalności misyjnej. Wliczone są w to również koszta utrzymania państwowych mediów.W obliczu ciążących na Watykanie zarzutów publikacja budżetu jest krokiem przełomowym. Jak zauważają redaktorzy z portalu Stacja7, opublikowany dokument zawiera dość szczegółowy podział finansów na wszystkie departamenty rzymskiej kurii. Podczas prezentacji budżetu zapewniono, że na ostatnim skandalu nie ucierpiał fundusz dla najuboższych, ponieważ finansowanie m.in. luksusowego gmachu w Londynie odbyło się z zarezerwowanych środków Sekretariatu Stanu. Stoi to w sprzeczności z dokumentami, które wyciekły kilka dni temu, w których wyraźnie wskazano, że inwestycję tę, jak i kilka innych, dotowano bezpośrednio z Obolo di San Pietro, czyli budżetu dla najuboższych właśnie.

Watykan odtajnia budżet

1EGJ2vyVsVELCIvqijx5yv_watykan-wydatki-1601642949.jpg

Po raz pierwszy od 5 lat Watykan ujawnił swoje finanse. Nikt się nie spodziewał takich liczb

Papież Franciszek to główna postać filmu autorstwa Jewgienija Afiniejewskiego zatytułowanego „Francesco”. Produkcja, która ujrzała światło dziennie w środę 20 października, porusza głośnie dyskutowany wątek związków partnerskich. Papież Franciszek już na początku swojego pontyfikatu na pytanie, co sądzi o osobach homoseksualnych odparł: „kim jestem, by je oceniać?”. Tym razem poszedł o krok dalej.Głowa Kościoła katolickiego przyznała w filmie, że nikt nie powinien być odrzucany z powodu orientacji seksualnej. Jego zdaniem każdy jest częścią wspólnoty. - Osoby homoseksualne mają prawo do rodziny. Są dziećmi Boga i mają prawo do życia w rodzinie – oznajmił. To najmocniejsze słowa pod adresem osób homoseksualnych, które padły z ust któregokolwiek papieża.Papież Franciszek podkreślił wątek prawny w swojej wypowiedzi. W ocenie jego niezbędne jest stworzenie prawa do zawierania związków partnerskich. - W ten sposób będą prawnie chronieni. Ja się za tym wstawiłem – przyznał.Agencja Reutera zdradziła, że w tym samym fragmencie filmu papież Franciszek nawiązuje do swoich działań z czasów, gdy był arcybiskupem Buenos Aires. Wtedy to sprzeciwiał się legalizacji małżeństw jednopłciowych, ale popierał dążenia do objęcia par homoseksualnych ochroną prawną.

Papież Franciszek o związkach partnerskich

TVN24 podaje, że w filmie ukazane jest także wsparcie, którego papież Franciszek udziela osobom homoseksualnym. Produkcja przedstawia historię Andrei Rubery, który wraz z partnerem adoptował trójkę dzieci. List, w którym mężczyzna opisuje życie w związku partnerskim i wiążące się z tym trudności, przekazał samemu papieżowi Franciszkowi.Autor wyznał papieżowi, że chciałby, aby jego potomstwo wychowywało się w wierze katolickiej i uczęszczało do lokalnej parafii. Jednak obawia się napiętnowania ze strony pozostałych wiernych, które mogłoby negatywnie wpłynąć na psychikę dzieci.Papież Franciszek skontaktował się z Ruberą i namówił go, aby zaangażował się w działalność parafii, nie zważając na ewentualne głosy sprzeciwu. - To już trzeci rok, odkąd nasze dzieci biorą udział w życiu duchowym parafii – wyznał mężczyzna żyjący w związku partnerskim.1. <a href="https://wtv.pl/elzbieta-jaworowicz-191020-mk-dziennikarka">Kultowa dziennikarka przed śmiercią ujawniła kulisy pracy Elżbiety Jaworowicz. Jak znalazła się w TVP?</a>2. <a href="https://wtv.pl/jurek-owsiak-211020-ws-zakazenie-koronawirus">Jurek Owsiak zakażony, najgorszy scenariusz się spełnia. Jaki jest jego stan zdrowia?</a>3. <a href="https://www.biznesinfo.pl/poczta-polska-211020-sw-platforma-cyfrowa">Poczta Polska zaskoczyła wszystkich, nowa usługa wielkim udogodnieniem. Klienci mają powody do radości</a>

Papież Franciszek dba o życie duchowe osób homoseksualnych

Powodem, dla którego Afiniejewski podjął się zrealizowania filmu o papieżu Franciszku, była chęć przekazania odbiorcom odrobiny nadziei w tym trudnym pandemicznym roku. Produkcja rozpoczyna się od słynnego ujęcia z marca 2020 r., kiedy to głowa kościoła katolickiego kroczy w samotności przez plac Świętego Piotra, aby pomodlić się za szybkie zwalczenie pandemii.Poza związkami partnerskim reżyser poświęca także dużo uwagi aktualnym problemom na świecie. Podejmuje się wątków takich jak rasizm, dysproporcje między ubogimi a bogatymi, przemoc seksualna, handel ludźmi oraz relacje między wyznawcami odmiennych religii. W jego ocenie papież Franciszek to jedyny światowy przywódca, który jest w stanie zjednoczyć tak zróżnicowane i podzielone społeczeństwa. A film ma pomóc odbiorcy zrozumieć historię o nim samym poprzez słowa wypowiadane przez papieża Franciszka.Reżyser Jewgienij Afiniejewski ma na swoim koncie kilka produkcji, które przedstawiają kluczowe wydarzenia z XXI w. np. „Zima w ogniu” (o Euromajdanie na Ukrainie) czy „Płacz Syrii” (o wojnie). Za swój najnowszy film Rosjanin z amerykańskim obywatelstwem odbierze nagrodę Kineo już w najbliższy czwartek w Watykanie.

Papież Franciszek to jedyny przywódca, który ma szanse zjednoczyć ludzkość?

Papież Franciszek zabrał głos w sprawie związków partnerskich

6ShVhkqxler8Y5mbHLrAUd_pjimage-81-1603306860.jpg

Przełomowe słowa papieża Franciszka: Osoby homoseksualne mają prawo żyć w rodzinie

Włoskie media jako pierwsze donosiły o aferze wokół watykańskich pieniędzy. Pierwsze informacje w tej sprawie zaczęły napływać jeszcze w zeszłym roku, jednak dopiero teraz upubliczniono raport, który rzucił nowe światło na wydarzenia. Skala na jaką rozpasali się papiescy urzędnicy jest przerażająca. Z protokołu wynika, że z kasy Sekretariatu Stanu wyprowadzono naprawdę pokaźne pieniądze. Mowa nawet o 454 milionach euro. Za malwersacje odpowiedzialny miał być Angelo Becciu, który przez 7 lat kierował Sekretariatem Stanu. W czerwcu 2018 roku Becciu został odsunięty od stanowiska przez papieża, nie zniknął on jednak z Watykanu. Urzędnik został przesunięty na stanowisko prefekta Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych. Dopiero kilka dni temu, w obliczu rozmiarów jaki przybiera watykańska afera, podał się do dymisji.&quot;Gazeta Wyborcza&quot; donosi, że pieniądze znikały również z funduszu dla najuboższych, Obolo di San Pietro. Jak wskazują dziennikarze, to właśnie z tych środków miał zostać sfinansowany zakup luksusowej budowli w Londynie. To jednak nie koniec problemów z finansami. Angelo Becciu powierzył watykańskie finanse byłemu dyrektorowi Credit Suisse. To właśnie Enrico Crasso miał inwestować pieniądze w sposób nietrafiony i nieudolny, przez co zamiast je pomnażać, powiększał ubytek w kościelnej kasie.Crasso pieniądze miał lokować w spekulacyjnych funduszach inwestycyjnych, których siedziby mieściły się w rajach podatkowych. Finansista ponadto brał udział w zakupie ropy naftowej z Angoli, czy zlecał dodatkowe, a jak wskazuje dziennik La Repubblica, niepotrzebne konsultacje. Wzbogacić się miała na nich rodzina Buecciu&#39;ów. Sam Angelo Becciu twierdzi, że przekazywane środki pracowały i zwalczały bezrobocie we włoskiej Sardynii. Raport watykańskich śledczych wykazuje, że strata tego teokratycznego państwa przez działalność opisaną w artykule sięga aż 454 mln euro, czyli ponad 2 miliardy złotych.

Pieniądze Watykanu na wille

6tg8VAllkX8n7d4ns8Tf4j_watykan-pieniadze-1601562307.jpg

Skandal w Watykanie. Za setki milionów dla biednych kupowano m.in. luksusowe wille

Arcybiskup Stanisław Gądecki może spać spokojnie. Stolica Apostolska postanowiła bowiem oczyścić go z zarzutów dotyczących zaniedbań ws. pedofilii w diecezjach poznańskiej i bielsko-żywieckiej. „Po dokładnej analizie zebranej dokumentacji, Stolica Apostolska uznała oskarżenia wobec abp. Gądeckiego za bezpodstawne”, czytamy w oficjalnym oświadczeniu Nuncjatury Apostolskiej w Polsce z 8 czerwca 2021 r., które pojawiło się na stronie KEP.Wskutek decyzji Watykanu skargi złożone w tych sprawach zostają oddalone. Postępowanie zostało formalne zakończone, a arcybiskup Stanisław Gądecki nie poniesie konsekwencji.

Arcybiskup bez zarzutów. Stolica Apostolska wydała oświadczenie ws. Gądeckiego

Wirtualna Polska donosi, że arcybiskup został oskarżony o zaniechania przez Janusza Szymika, który w dzieciństwie był molestowany przez ks. Jana Wodniaka. Z relacji poszkodowanego wynika, że Stanisław Gądecki wysłuchał jego historii, ale mimo tego nie poinformował odpowiednich instytucji.Spotkanie odbyło się w maju 2019 r. „Abp Gądecki nic w tej kwestii nie zrobił, a ex lege powinien 1 czerwca 2019 r. powiadomić stosowną Kongregację”, czytamy w liście, który Szymik skierował do papieża Franciszka w grudniu ubiegłego roku.Dramatyczną historię Szymika przedstawia reportaż Onetu „Czy Pan Bóg zapomniał o Międzybrodziu”. Z projekcji wynika, że do procederów dochodziło w latach 1984-1989, kiedy Szymik był ministrantem parafii pw. Świętej Marii Magdaleny w Międzybrodziu Bialskim (woj. śląskie). Poszkodowany twierdzi, że do kontaktów z duchownym dochodziło kilkaset razy.W drugim reportażu zatytułowanym „Jak kardynał i biskupi tuszowali pedofilię księdza Jana W.” Onet przedstawił ukrywanie przestępstw przez najwyższych hierarchów polskiego Kościoła katolickiego. Szymik przekonywał w reportażu, że arcybiskup Gądecki, jako przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, był jednym z wielu duchownych, którzy nie zareagowali na jego krzywdę.

Arcybiskup na celowniku jednego z poszkodowanych

Choć arcybiskup Stanisław Gądecki został uznany za niewinnego to Watykan nie zawahał się jakiś czas temu wymierzyć kary wcześniejszemu biskupowi bielsko-żywieckiemu Tadeuszowi Rakoczemu. W ocenie Stolicy Apostolskiej duchowny tuszował przestępstwa ks. Jana W.Watykan postanowił nałożyć na niego zakaz uczestnictwa w celebracjach lub spotkaniach publicznych oraz nakaz prowadzenia życia w duchu pokuty i modlitwy. Rakoczy nie może także brać udziału w zebraniach plenarnych Konferencji Episkopatu Polski. Poza tym Stolica Apostolska zobowiązała go do wpłacenia z prywatnych środków odpowiedniej sumy na konto Fundacji Świętego Józefa. Pieniądze mają zostać przekazane na działalność prewencyjną i zapewnić wsparcie ofiarom księży-pedofilów. Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Masz interesujące zdjęcia lub filmik? Podziel się z nami wysyłając na redakcja@biznesinfo.pl

Gądecki uniknął konsekwencji. Inny biskup nie miał tyle szczęścia

2v57QunNQKkcHyeguaIgDc_pjimage (53).jpg

Abp Gądecki oczyszczony z zarzutów. Watykan uznał je za bezpodstawne

Watykan rozpoczął masowe wyszczepianie w połowie stycznia 2021 r. Punkt szczepień zorganizowano w atrium auli Pawła VI.Z preparatu mogą skorzystać wszystkie chętne osoby, które korzystają z usług watykańskiej służby zdrowia. Zapisy na szczepienia ruszyły przed świętami Bożego Narodzenia.<a href="https://www.biznesinfo.pl/watykan-061120-ks-finanse">Watykan</a>, który zamieszkuje ok. 500 osób i 4 tys. pracowników, otrzymał 10 tys. dawek preparatu przeciwko COVID-19. Według szacunków z możliwości zaszczepienia skorzysta około tysiąc osób.W pierwszej kolejności zaszczepiono osoby znajdujące się na pierwszej linii frontu walki z pandemią, czyli lekarzy i personel medyczny. Portal vaticannews.va donosi, że następnie szczepionkę podano personelowi użyteczności publicznej.W ostatnich dniach antidotum przyjęli także ubodzy i bezdomni, którzy znajdują się pod opieką Watykanu. TVN24 donosi, że udało się zaszczepić 25 osób z pierwszej grupy osób najbardziej potrzebujących, którzy są podopiecznymi urzędu papieskiego jałmużnika kardynała Konrada Krajewskiego. Watykan będzie kontynuował wyszczepianie kolejnych ubogich mieszkańców w najbliższych dniach.To nie pierwszy gest solidarności Watykanu z najuboższymi. Portal bankier.pl donosi, że osoby najbardziej potrzebujące regularnie otrzymują od władz Kurii Rzymskiej bezpłatne testy na obecność koronawirusa oraz środki ochrony osobistej.

Watykan szczepi najbardziej potrzebujących

- Uważam, że wszyscy powinni się zaszczepić. Ja się zapisałem - przyznał w ubiegłym tygodniu <a href="https://www.biznesinfo.pl/watykan-131220-ks-dym">papież Franciszek</a>. Jego zdaniem szczepienie wpisuje się w działanie etyczne. - Gdy uprawiasz hazard ze swoim życiem, igrasz także z życiem innych - przekonywał.BBC donosi, że w trakcie bożonarodzeniowego przesłania papież podkreślał, jak ważna w dzisiejszych czasach jest solidarność. - W tym momencie historii, naznaczonym kryzysem ekologicznym i poważną nierównowagą gospodarczą i społeczną, którą pandemia jedynie pogłębiła, tym ważniejsze jest, abyśmy uznawali się za braci i siostry - stwierdził.RMF FM ustaliło, że głowa Kościoła katolickiego już przyjęła pierwszą dawkę szczepionki, podobnie jak jego emerytowany poprzednik - Benedykt XVI. Doniesienia te potwierdziło biuro prasowe Watykanu.Dzięki szybkiemu zaszczepieniu papież będzie mógł odbyć podróż do Iraku zaplanowaną na początek marca. Będzie to pierwsza wizyta Franciszka w kraju ogarniętym wojną od początku pontyfikatu.

Papież Franciszek o szczepieniach

6aFuY3v9Ks429tiya21g4F_pjimage-98-1611162308.jpg

Wspaniały gest Watykanu. Szczepionka na COVID-19 trafiła do najuboższych

Biskupi diecezjalni jak przypomina “Rzeczpospolita” zobowiązani są co 5 lat do złożenia w Watykanie wizyty ad limina Apostolorum&quot; (do progów Apostołów). W trakcie tej wizyty dochodzi do spotkania hierarchów m.in. z papieżem. Taka wizyta czeka jesienią polskich biskupów. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że - jak podaje gazeta - zostali na nią wezwani w trybie pilnym i na przygotowanie dostali niewiele czasu. Dziennik zwraca uwagę, że informacja o wezwaniu polskich hierarchów pojawiła się niedługo po spotkaniu z papieżem Franciszkiem nuncjusza apostolskiego abpa Salvatore Pennacchio.Abp Pennacchio podczas rozmowy z papieżem miał przedstawić krytyczny obraz sytuacji Kościoła w Polsce. Wygląda zatem na to, że właśnie ta rozmowa spowodowała pilne wezwanie polskich biskupów. Źródła “Rzeczpospolitej” podają, że do Watykanu ma napływać coraz więcej skarg dotyczących zaniedbań w wyjaśnianiu przez polskich hierarchów spraw dotyczących wykorzystywania seksualnego przez niektórych duchownych. Według rozmówcy gazety zgłoszenia te nie dotyczą “dziesięciu czy jedenastu skarg, o których pisały media”, a ma być ich zdecydowanie więcej. Rozmówca dziennika porównuje tę sytuację do tej sprzed trzech lat, gdy papież Franciszek wezwał do siebie episkopat z Chile, gdzie wykryto skandale pedofilskie w tamtejszym Kościele. Wezwanie polskich biskupów miało jednak przyjąć bardziej elegancką formę.  Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Masz interesujące zdjęcia lub filmik? Podziel się z nami wysyłając na redakcja@biznesinfo.pl

Polscy biskupi wezwani przez Watykan

Fot. Piotr Molecki/East News, Warszawa, 19.12.2020. Biskup nominat Jacek Grzybowski przyjmuje swiecenia biskupie w katedrze warszawsko-praskiej.

6ebLgPwZJeGeZZ4UzdTvcl_EN_01458067_0012.jpg

Polscy biskupi wezwani przez Watykan. I to w trybie pilnym 

6 maja w Watykanie zaprzysiężonych zostanie o jedną trzecią mniej młodych Szwajcarów niż przed rokiem. Dowódca gwardii, pułkownik Christoph Graf przyznał, że aby jednostka funkcjonowała odpowiednio należałoby co roku rekrutować minimum 40 osób. Taki stan rzeczy nie jest jednak obecnie możliwy. Dodatkowym problemem dla dowódctwa Straży Papieskiej jest prośba papieża Franciszka, który zezwolił na zwiększenie liczebności Gwardii Szwajcarskiej ze 110 żołnieży, do 135. Przy założeniu, że rok do roku wymieniać należy mniej więcej jedną trzecią składu, to propozycja papieża, aby zwiększyć swoją armię może nie doczekać się realizacji z przyczyn braków kadrowych.

Gwardia Szwajcarska maleje w oczach 

Z powodu problemów z pozyskaniem kandydatów dowódctwo Straży Papieskiej zdecydowało się na uruchomienie przyjmowania wniosków za pośrednictwem internetu. Taki ruch ma zwiększyć zainteresowanie pełnieniem służby dla papieża. Christoph Graf mówi, że za brak kandydatów do watykańskiej formacji odpowiada przede wszystkim zbyt dobra koniunktura gospodarcza w Szwajcarii, a co za tym idzie brak bezrobocia - o czym poinformował na konferencji prasowej z okazji zaprzysiężenia nowych członków, która odbyła się w ostatnią sobotę. Przypomnijmy, że do Gwardii Szwajcarskiej mogą rekrutować się jedynie mężczyźni z obywatelstwem szwajcarskim. Muszą być także zadeklarowanymi katolikami. Pułkownik Graf napomniał także, że należy popracować nad wizerunkiem papieskiej jednostki. Zbyt dużo ludzi myśli bowiem, że filozofia tej służby to jedynie stanie z halabardą. W rzeczywistości Gwardia Szwajcarska to jednak profesjonalna formacja mająca dbać o bezpieczeństwo (zarówno wewnętrzne jak i zewnętrzne) Stolicy Piotrowej, a w szczególności papieża. Gwardziści częściej nawet niż w reprezentatywnych strojach, służą &quot;po cywilnemu&quot;, np. towarzysząc papieżowi w jego pielgrzymkach zagranicznych. Gwardia Szajcarska pomimo problemów ze znalezieniem chętnych do służby, nie zakłada w najbliższym rekrutacji kobiet, choć pojawiały się już takie pomysły. undefined

Gwardia Szwajcarska bardziej on-line 

Watykan: brak chętnych do Gwardii Szwajcarskiej. Co jest przyczyną? 

W ciągu swojego 8-letniego pontyfikatu papież Franciszek niejednokrotnie zaskakiwał swoimi wypowiedziami (jak choćby tą dotyczącą <a href="https://www.biznesinfo.pl/papiez-franciszek-221020-pt-zwiazki-partnerskie">osób homoseksualnych</a>) czy posunięciami, które mogły budzić sympatię nawet osób odległych od kościoła katolickiego. Papież znów zaskoczył, choć jego decyzja w tym wypadku nie wszystkim się spodoba.Nie spodoba się kardynałom, duchownym czy zakonnikom pracującym w <a href="https://www.biznesinfo.pl/watykan-pieniadze-011020-kb-skandal">Watykanie</a>. Franciszek podjął decyzję o obniżeniu im pensji o czym poinformował w opublikowanym w środę dokumencie „Motu Proprio”. Papież podkreślał, że cięcia wynagrodzeń są konieczne w związku z koniecznością ograniczenia wydatków Stolicy Apostolskiej, jakie muszą nastąpić w związku z pogorszeniem się jej kondycji finansowej, co ma związek m.in. z pandemią. To pierwsza taka decyzja papieża.Niekorzystne dla dostojników zmiany wejdą w życie 1 kwietnia.  Z dokumentu, którego szczegóły podaje Polska Agencja Prasowa wynika, że na planowanych cięciach najwięcej stracą kardynałowie, których uposażenia wraz z początkiem kolejnego miesiąca spadną o 10 proc.Z kolei pensje zwierzchników instytucji Stolicy Apostolskiej i Watykanu zostaną zredukowane o 8 proc. Wypłacane z ich budżetów wynagrodzenia księży i członków instytutów życia konsekrowanego i apostolskiego zmniejszą się o 3 proc.[EMBED-11]Na tym jednak nie koniec niekorzystnych zmian, bowiem do końca marca przyszłego roku wszystkim tym osobom nie będą wypłacane dodatki za wysługę lat.Cięcia pensji decyzją Franciszka nie dotkną tych, którzy jak podaje PAP udowodnią, że nie będą w stanie &quot;ponieść stałych wydatków, związanych ze swoim zdrowiem lub krewnych do drugiego stopnia pokrewieństwa&quot;.Papież Franciszek podkreśla że celem podjętych kroków jest zachowanie miejsc pracy szeregowych pracowników. Na trudną sytuację w Watykanie jak zauważa Agencja wpłynęło m.in. wielomiesięczne zamknięcie Muzeów Watykańskich, odwiedzanych wcześniej przez kilka milionów osób rocznie. Wpływy ze sprzedaży biletów należały do jednych z głównych źródeł przychodów najmniejszego państwa świata.

Cięcia w Watykanie

Przypomnijmy, że 13 stycznia br. papież Franciszek przyjął pierwszą dawkę szczepionki przeciwko koronawirusowi. Trzy tygodnie papież wrócił do punktu szczepień w atrium watykańskiej Auli Pawła VI po drugą dawkę preparatu.Na początku marca papież udał się do Iraku. Była to pierwsza pielgrzymka Franciszka od początku pandemii.

Franciszek zaszczepiony

W Watykanie cięcia pensji w związku z pandemią