W ostatnich latach ogromną popularność cieszyła się termomodernizacja z użyciem pomp ciepła, często połączona z montażem fotowoltaiki. Była to także często instalowana konfiguracja w nowo powstałych budynkach. Niestety trend się odmienił się w całej Europie, także w Polsce – pomp ciepła montuje się coraz mniej.
Ceny prądu motywują konsumentów energii do jej oszczędzania, co skłoniło Ministerstwo Klimatu i Środowiska do publikacji zaleceń i dobrych praktyk, dzięki którym można obniżyć rachunki. W natłoku mitów i półprawd, jakie są publikowane na ten temat, warto zwrócić uwagę na te zalecenia, za które odpowiedzialność bierze rząd.
Zawirowania wokół programu Mój Prąd i Czyste Powietrze zachęcają Polaków do tego, by opóźniać termomodernizację w kierunku OZE. Dla wielu bieżące metody rozliczeń bazujące na net-billingu są do tego, by pozostawać przy uzależnieniu od paliw kopalnych i instalacji kotłów gazowych. Może to być jednak wybór krótkowzroczny.
Popularność pomp ciepła za sprawą dofinansowań uzyskiwanych w ramach programów Czyste Powietrze czy Mój Prąd w ostatnich latach znacząca przyczyniła się wzrostu liczby termomodernizacji gospodarstw domowych. Nie każdy wie jednak, że zaniedbanie części obowiązków związanych z instalacją OZE może nas narazić na konsekwencje prawne.
W Polsce trwa dynamiczna wymiana tradycyjnych liczników prądu na nowoczesne, inteligentne urządzenia. Pomimo planów wprowadzenia ich do 80 procent gospodarstw domowych do 2028 roku, opinie publiczne wciąż są podzielone. Badania wykazują, że większość Polaków nie do końca rozumie korzyści płynące z tej zmiany, a niektórzy wyrażają obawy co do bezpieczeństwa tych nowych urządzeń. Czy te obawy są uzasadnione?
Obecny system rozliczeń za energię pochodzącą z ogniw fotowoltaicznych może doprowadzać do sytuacji, w której prosumenci zobowiązywani są do dopłat. To się jednak wkrótce zmieni za sprawą regulacji nie tylko krajowych, lecz także wchodzących w życie dyrektyw europejskich. Co ważne, zmieni się sytuacja nie tylko posiadaczy fotowoltaiki, ale także zwykłych konsumentów energii.
Raport opublikowany przez Fundację Forum Energii nie pozostawia złudzeń – polskie gospodarstwa domowe mogły znaleźć się w pułapce gazowej. Spowalniają inwestycje w odnawialne źródła energii, do popularności wracają technologie bazujące na gazie. Taka migracja może się jednak okazać krótkowzroczna.
Już za kilka miesięcy rachunki za prąd mogą nas zaskoczyć. Opłaty pójdą w górę i to ponad dwukrotnie. Wiemy, co dalej z zamrożonymi cenami i kto na podwyżkach ucierpi najbardziej.
W 2024 roku zmienia się część programów dofinansowań na montaż fotowoltaiki. To ważna wiadomość także dla osób planujących zainstalować w swoich gospodarstwach domowych pompę ciepła, gdyż to w takiej połączonej konfiguracji dokonuje się w ostatnim czasie termomodernizacji budynków. Fotowoltaika to także zdecydowana większość inwestycji w OZE dokonywanych przez Polaków.
Rewolucja na polskim rynku energetycznym: od połowy roku dynamiczne taryfy prądu dla zwykłych konsumentów. Ceny energii będą się zmieniać co 15 minut, dając klientom możliwość oszczędności, ale też niosąc ryzyko. Prezes Urzędu Regulacji Energetyki ostrzega: to rozwiązanie nie dla każdego. Czy Polacy są gotowi na tę nową formę płacenia za energię?
Tomasz Chróstny, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta, podjął decyzję zobowiązujące wobec spółki ENEA. Dochodzenie w jej sprawie wykazało, że dokonywano niesłusznych pobrań opłat, naruszając tym samym prawa klientów. Teraz ENEA będzie musiała zwrócić niesłusznie pobrane pieniądze.
W ciągu ostatnich miesięcy kilka dużych koncernów motoryzacyjnych, m.in. Volkswagen czy Toyota, ogłosiły postępy w pracach nad bateriami ze stałym elektrolitem, które docelowo mogą całkowicie zastąpić ciekłe ogniwa litowo-jonowe. Według ekspertów takie założenia mogą być jednak zbyt optymistyczne.
Prezes Urzędu Regulacji Energetyki Rafał Gawin zapowiedział zmiany na polskim rynku energii, jakie mogą nastąpić jeszcze w tym roku. Ich nadrzędnym celem ma być zwiększenie konkurencyjności rynku w taki sposób, aby korzystali na tym końcowi odbiorcy energii elektrycznej.
Jednym z problemów transformacji energetycznej polskich gospodarstw domowych jest niska jakość pomp ciepła, które zalały rodzimy rynek. Niskie ceny przełożyły się na masowy import chińskich pomp, awaryjnych i pozbawionych profesjonalnego serwisu. Jest nadzieja, że już od kwietnia zaczniemy rozwiązywać część tego problemu.
Ogrzewanie domów, mimo licznych kampanii informacyjnych, dla wielu Polaków pozostaje drażliwym tematem. Nowe badania Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE) ujawniły, że aż siedem procent rodzin zamieszkujących jednorodzinne budynki pali w piecach śmieciami. Nierzadko jako środek opałowy wykorzystuje się też paliwa kiepskiej jakości.
Według wstępnych danych wczorajsze przedpołudnie przejdzie do historii jako rekordowe pod względem zapotrzebowana na moc w Polsce. 9 grudnia 2024 r. około godziny 10:45 sięgnęło ono nawet 28 416 MW. W najbliższych dniach sytuacja może być dla operatorów równie dużym wyzwaniem.
Pompy ciepła spotkały się z bardzo dużym zainteresowaniem Polaków. Wpływ na ten stan rzeczy miały państwowe dopłaty oraz preferencyjne ceny energii. Te nie będą już oferowane w nadchodzącym roku, a to nie jedyne problemy posiadaczy pomp ciepła. Użytkownicy zgłaszają też problemy z awariami i serwisem.
Zapadła decyzja prezesa Urzędu Regulacji Energetyki (w skrócie: URE) dotycząca taryf na sprzedaż energii elektrycznej w 2024 roku. Chodzi o czterech sprzedawców z urzędu, czyli spółki PGE Obrót, Tauron Sprzedaż, Enea i Energa Obrót, a także pięciu najwyższych dystrybutorów energii (OSD): PGE, Tauron, Enea, Energa i Stoen Operator. Ceny prądu w przyszłorocznych taryfach sprzedawców będą o ponad 30 proc. niższe niż teraz. Co to oznacza dla statystycznego Kowalskiego?
W Polsce trwa proces wymiany liczników energii elektrycznej. Docelowo, do końca 2023 roku, we wszystkich gospodarstwach domowych mają pojawić się urządzenia pozwalające na zdalny odczyt danych. Zdaniem ekspertów, pozornie wygodne i przydatne rozwiązanie może nieść za sobą pewne niebezpieczeństwa. Jak się przed nimi uchronić?
Małe reaktory modułowe miały być dla Polski nadzieją na sprawną transformację energetyczną. Po ostatnich perturbacjach w działalności firmy NuScale, czyli amerykańskich partnerów KGHM-u, pojawiły się kolejne problemy, tym razem dotyczące Orlenu. Ministerstwo Klimatu i Środowiska wydało już decyzję w sprawie przyszłości SMR w Polsce.
Sukcesem zakończyło się uruchomienie reaktora JT-60SA, największego reaktora fuzyjnego na świecie, który znajduje się w Japonii. To krok milowy w pracach nad wykorzystywaniem tego rodzaju jednostek w systemach energetycznych – choć na razie nie są one wystarczająco efektywne, w przyszłości mogą zastąpić inne rodzaje reaktorów jądrowych.
Firmy i instytucje są dla hakerów atrakcyjniejszym celem niż prywatne urządzenia internautów. Sparaliżowanie infrastruktury czy kradzież danych może mieć daleko dalej idące negatywne konsekwencje, co wykorzystuje się w ataku ranosmware. Ich ofiarą stała się szczególnie ważna w Polsce spółka Naftor.
Zbliżający się wielkimi krokami koniec roku kalendarzowego nasuwa pytanie co do zamrożenia cen prądu w 2024 roku. Wypowiedź Andrzeja Domańskiego, doradcy ekonomicznego Donalda Tuska, może napawać optymizmem. Tym bardziej, że według posła-elekta zamrożenie cen objęłoby również gaz.
Mogłoby się wydawać, że przy ustawianiu głowic kaloryferów nie czekają nas żadne zaskoczenia – ot, kilka poziomów oznaczonych kolejnymi cyframi, które odpowiadają rosnącej temperaturze. A jednak logika zostająca za kolejnymi oznaczeniami jest inna, o czym nie wszyscy wiedzą.
W całej Polsce trwa akcja wymiany liczników, w wyniku której docelowo do milionów gospodarstw trafią nowe urządzenia pozwalające na zdalny odczyt danych. Właściciele domów i mieszkań mają pytania co do przebiegu akcji oraz jedno zasadnicze pytanie – kto zapłaci za wymianę?
Spółka Polskie Elektrownie Jądrowe poinformowała o zakończeniu kolejnego etapu prac nad budową pierwszej polskiej elektrowni jądrowej. Choć ma ona charakter administracyjny, to jednak jest ważnym krokiem do tego, by w polskim miksie energetycznym w końcu pojawiła się tak potrzebna energia jądrowa.
Wygląda na to, że pierwotne doniesienia o uszkodzeniu gazociągu Balticonnector i ich relatywnie uspokajający ton były przedwczesne. Dziś wiemy już o znacznie większej skali i skutkach incydentu. Także tych militarnych.
Ogólnopolski rządowy program „Czyste Powietrze” zakłada dopłaty do wymiany starych pieców i docieplenia domów jednorodzinnych. Jego celem jest oczywiście walka ze smogiem, w wyniku którego każdego roku umierają dziesiątki tysięcy Polaków. Dziś Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (w skrócie: NFOŚiGW) poinformował, że dla uczestników m.in. tego programu otwiera się furtka do dodatkowych pieniędzy. O co dokładnie chodzi?