Partner serwisu None
Partner serwisu None
biznes finanse video praca handel Eko Energetyka polska i świat O nas
Obserwuj nas na:
BiznesINFO.pl > Praca > Szukają nauczycieli z Polski. Ponad dwukrotność ich pensji, dopłacą też za przeprowadzkę
Julia Bogucka
Julia Bogucka 13.12.2025 16:40

Szukają nauczycieli z Polski. Ponad dwukrotność ich pensji, dopłacą też za przeprowadzkę

Szukają nauczycieli z Polski. Ponad dwukrotność ich pensji, dopłacą też za przeprowadzkę
fot. MARIUSZ GRZELAK/East News

Podczas gdy nad Wisłą nie cichną debaty o kondycji systemu edukacji, sąsiedzi zza Bałtyku postanowili działać. Szwecja, zmagająca się z własnymi problemami kadrowymi, coraz śmielej spogląda w stronę polskich pedagogów. Oferta jest kusząca, a oferowane zarobki mogą zainteresować wiele osób. W tle inne przydatne benefity i pomoce. Aplikacje można przesyłać do końca grudnia. 

Autorytet nauczyciela w Polsce

Rok 2025 miał być dla polskiej oświaty czasem stabilizacji po burzliwych latach reform i strajków, jednak rzeczywistość weryfikuje te plany. Mimo wprowadzonych w 2024 roku podwyżek, które wyniosły od 30 do 33 proc., nastroje w środowisku nauczycielskim dalekie są od euforii. Inflacja skutecznie obniżyła realną wartość tych wzrostów, a rosnące koszty życia sprawiają, że zawód nauczyciela wciąż balansuje na granicy opłacalności ekonomicznej. Dotyczy to szczególnie dużych aglomeracji, gdzie ceny najmu mieszkań pozostają bardzo wysokie.

Pieniądze to jednak tylko wierzchołek góry lodowej problemów, z jakimi boryka się polska szkoła. Znacznie bardziej dotkliwy wydaje się kryzys prestiżu i systemowe przeciążenie. Nauczyciele w Polsce, zamiast skupiać się na dydaktyce, często toną w biurokracji, a ich autorytet bywa podważany zarówno przez rodziców, jak i system wymagający łączenia ról wychowawcy, psychologa i urzędnika.

Szukają nauczycieli z Polski. Ponad dwukrotność ich pensji, dopłacą też za przeprowadzkę
Fot. Max Fischer/Pexels/CanvaPro

Efektem tego stanu rzeczy jest wyraźny odpływ kadr. Dyrektorzy szkół łatają luki w planach lekcji, prosząc emerytowanych pedagogów o powrót do pracy lub przydzielając nadgodziny nauczycielom, którzy i tak pracują już ponad siły. W tym krajobrazie edukacyjnym, pełnym napięć i niepewności, pojawia się coraz więcej głosów o wypaleniu zawodowym. 

Polscy pedagodzy czują się niedoceniani nie tylko finansowo, ale przede wszystkim społecznie. W mediach wciąż pokutuje stereotyp nauczyciela pracującego tylko 18 godzin, co rodzi frustrację u części społeczeństwa nieświadomej ilości pracy "niewidocznej”, wykonywanej w domach. To właśnie ten moment zmęczenia materiału i poszukiwania alternatyw postanowili wykorzystać rekruterzy ze Skandynawii, oferując warunki łączące godne zarobki z szacunkiem do czasu wolnego pracownika.

Nauczyciele z Polski poszukiwani. Wolne wakaty w Szwecji

Szwecja, kojarzona z wysokim standardem życia i modelem państwa opiekuńczego, od lat zmaga się z demografią i brakiem wykwalifikowanych pracowników w sektorach publicznych. Tamtejsze gminy, szczególnie te położone na północy kraju, jak choćby Boden, coraz częściej szukają ratunku za granicą i publikują oferty pracy w serwisie ePraca.

Oferta skierowana do polskich nauczycieli, promowana m.in w ramach sieci EURES, jest konkretna i atrakcyjna finansowo. Szwedzi poszukują przede wszystkim nauczycieli przedmiotów ścisłych: matematyki, techniki oraz nauk przyrodniczych. To nie przypadek, bowiem polscy specjaliści w tych dziedzinach słyną z solidnego przygotowania merytorycznego, co w oczach skandynawskich pracodawców stanowi ogromny atut.

Szukają nauczycieli z Polski. Ponad dwukrotność ich pensji, dopłacą też za przeprowadzkę
Fot. Vanessa Garcia/Pexels/CanvaPro

Propozycja finansowa robi wrażenie po przeliczeniu na polską walutę. Mowa o kwocie rzędu prawie 30 000 koron szwedzkich brutto miesięcznie, co przy obecnym kursie daje około 11 200 zł. Dla nauczyciela dyplomowanego w Polsce jest to kwota znacznie wyższa od podstawy wynagrodzenia, nawet po ostatnich regulacjach płacowych. Co więcej, Szwedzi doskonale zdają sobie sprawę, że bariera językowa może być przeszkodą, dlatego podchodzą do rekrutacji pragmatycznie. 

Na start wymagana jest znajomość języka angielskiego szwedzkiego na poziomie co najmniej B1. Gmina Boden oferuje ubezpieczenie zdrowotne, emeryturę pracowniczą oraz dodatek do zasiłku rodzicielskiego i płatne urlopy. Umowa przewidziana jest na czas nieokreślony, a zatrudnienie rozpocznie się na początku sierpnia 2026 r. Najważniejszą korzyścią jest możliwość sfinansowania przeprowadzki i kursu językowego dzięki unijnemu programowi EURES TMS, który pokrywa koszty relokacji, szkoleń i uznawania kwalifikacji.

Nowo zatrudnieni mogą liczyć na program wdrożeniowy, wsparcie doświadczonych nauczycieli oraz pomoc w nauce języka szwedzkiego. W ogłoszeniu jest jednak haczyk - po zatrudnieniu nauczyciel musi podnieść szwedzki do poziomu C1, aby po zatwierdzeniu kwalifikacji przez Krajową Agencję ds. Edukacji (Skolverket) otrzymać szwedzką legitymację nauczyciela.

Zobacz też: Gigant podwaja moce produkcyjne w Polsce. Będzie ponad 300 nowych miejsc pracy

Szwecja atrakcyjnym rynkiem pracy dla nauczycieli?

Analizując kwotę 11 tysięcy złotych, należy zachować chłodne spojrzenie na koszty życia w Szwecji. Zarobki rzędu 30 tysięcy koron to w skali szwedzkiej pensja startowa, niepozwalająca na luksusowe życie w takim wymiarze, jakiego można by oczekiwać przy tej kwocie w Polsce. Szwecja to kraj drogi, gdzie koszty wynajmu mieszkania, żywności czy usług są wyższe niż nad Wisłą. Należy również pamiętać o systemie podatkowym, który jest progresywny, choć w zamian oferuje szeroki wachlarz usług publicznych na wysokim poziomie. 

Bezpośrednie przeliczanie waluty 1:1 może być mylące bez uwzględnienia parytetu siły nabywczej. Niemniej szwedzka pensja pozwala na spokojne funkcjonowanie bez konieczności brania nadgodzin czy szukania dodatkowego zarobku w postaci korepetycji, co pozostaje częstą praktyką wśród polskich nauczycieli. Ponadto tym, co najmocniej przyciąga Polaków na Północ, jest często nie tylko aspekt finansowy, ale odmienna kultura pracy. 

Szwedzki system edukacji stawia na mniejszą hierarchiczność, partnerskie relacje z uczniami i rodzicami oraz rzeczywisty work-life balance. Nauczyciel w Szwecji traktowany jest jako ekspert, a jego czas prywatny podlega ochronie, a standardem jest brak telefonów służbowych po godzinach pracy. Benefity socjalne, takie jak dofinansowania aktywności sportowej czy rozbudowana opieka zdrowotna, są tam normą. Dla wielu polskich pedagogów, zmęczonych walką o godność zawodową, perspektywa pracy w systemie nastawionym na współpracę może być czynnikiem decydującym. Migracja zarobkowa nauczycieli staje się faktem, a Polska ryzykuje utratę cennych kadr na rzecz sąsiadów, którzy potrafią stworzyć konkurencyjne warunki pracy.

Bądź na bieżąco - najważniejsze wiadomości z kraju i zagranicy
Google News Obserwuj w Google News
BiznesINFO.pl
Obserwuj nas na: