Rekordowa modernizacja armii. 200 umów w dwa lata
Władysław Kosiniak-Kamysz, minister obrony narodowej, podsumował dwa lata bezprecedensowych inwestycji w bezpieczeństwo państwa. Skala finansowa i tempo modernizacji stawiają dziś Polskę w gronie liderów NATO – nie tylko pod względem wydatków na obronność, ale także zdolności do szybkiej realizacji kontraktów i wdrażania nowoczesnych technologii. Efekty tych działań wykraczają poza wojsko, generując silny impuls rozwojowy dla krajowego przemysłu i sektora nowych technologii.
200 umów w 24 miesiące
Ostatnie dwa lata były dla Agencji Uzbrojenia okresem rekordowej aktywności. Jak ujawnił szef MON, w ciągu 24 miesięcy zawarto aż 200 umów modernizacyjnych – wynik bezprecedensowy w historii polskiej obronności.
To nie tylko miara tempa reagowania na zmieniające się zagrożenia geopolityczne, ale również dowód gotowości państwa do alokowania znaczących środków w obszarze bezpieczeństwa.
Skala kontraktów przekłada się bezpośrednio na rynek: od producentów sprzętu, przez firmy technologiczne, po całe łańcuchy dostaw w kraju i za granicą. Polska umacnia przy tym swoją pozycję jako jeden z kluczowych graczy NATO i Unii Europejskiej pod względem finansowania obronności.
– Mógłbym tak wymieniać bez końca, bo 200 umów modernizacyjnych zawartych przez Agencję Uzbrojenia to dokonania ostatnich dwóch lat – podkreśla Władysław Kosiniak-Kamysz.
Jak dodaje, skala inwestycji idzie w parze z długofalową wizją:
– W Unii Europejskiej, w NATO jesteśmy liderem nie tylko wydatków, ale myślenia strategicznego.
MON wspiera polski przemysł
Model zakupowy Ministerstwa Obrony Narodowej opiera się na dywersyfikacji i równowadze.
Z jednej strony Polska sięga po rozwiązania oferowane przez największych sojuszników – szczególnie w przypadku najbardziej zaawansowanych systemów uzbrojenia. Z drugiej, coraz większy nacisk kładziony jest na wykorzystanie potencjału krajowego przemysłu obronnego.
Takie podejście pozwala jednocześnie korzystać z najnowszych technologii oraz budować kompetencje i autonomię produkcyjną w kraju. To szczególnie istotne w kontekście długoterminowej niezależności serwisowej i rozwoju własnych zdolności technologicznych.
– Stawiamy na nowoczesny sprzęt, zarówno od polskich producentów, na których bardzo mocno liczymy, jak i od największych naszych sojuszników – mówi Władysław Kosiniak-Kamysz.
Drony, AI i wojska medyczne. Nowe obszary wzrostu
Wśród priorytetowych kierunków inwestycji znajdują się technologie, które jeszcze kilka lat temu były domeną sektora cywilnego. Systemy dronowe i antydronowe, sztuczna inteligencja oraz zaawansowane rozwiązania rozpoznawcze stają się dziś standardem nowoczesnego pola walki.
AI ma wspierać procesy decyzyjne, logistykę i analizę danych, otwierając nowe możliwości dla firm technologicznych i sektora IT. Równolegle MON inwestuje w rozwój Wojsk Medycznych – obszaru kluczowego dla zdolności reagowania kryzysowego i zabezpieczenia działań bojowych.
Dodatkowym elementem są inwestycje infrastrukturalne, w tym budowa fortyfikacji na granicy, generujące zapotrzebowanie na usługi inżynieryjne i materiały budowlane.
– Jesteśmy zdeterminowani, żeby podnosić kwalifikacje umiejętności. Inwestujemy w szkolenia, zmieniamy szkolnictwo, zarówno to na poziomie zawodowym, jak również na poziomie już wyższym – podkreśla szef MON.
Źródło: BiznesInfo, MON