Nowy sposób włamywaczy. Po tym poznasz, że chcą okraść Twoje mieszkanie
Po fali kradzieży torebek i telefonów z klatek schodowych, znanych jako działalność „chwytaczy klamek”, teraz pocztą pantoflową rozchodzi się informacja o nowym, bardziej niepokojącym procederze. Mieszkańcy ostrzegają się wzajemnie przed dziwną, białą substancją, rzekomo nanoszoną na drzwi mieszkań.
Mieszkańcy polskiego miasta alarmują o niepokojących zdarzeniach na klatkach schodowych
Kradzieże w Toruniu, o których latem było głośno, wydawały się proste, ale bardzo skuteczne. Złodzieje, nazywani "chwytaczami klamek", podstępem dostawali się do klatek schodowych w blokach, by następnie z korytarzy, a czasem nawet z przedpokojów mieszkań, zabierać szybko dostępne przedmioty, takie jak telefony, portfele czy torebki.

Choć może się to wydawać incydentalne, to tego typu działania stanowią realne zagrożenie dla mieszkańców, szczególnie w dużych skupiskach. Niestety, w ostatnim czasie doniesienia z Torunia sugerują, że przestępcy mogą sięgać po jeszcze bardziej niepokojące i zaawansowane metody.
Kilka miesięcy wcześniej mama miała umazane drzwi białą mazią i sąsiedzi na przeciwko również (najprawdopodobniej został zrobiony odcisk zamka) - opisała na Facebook'u jedna z mieszkanek Torunia.
Choć dokładne przeznaczenie tej substancji nie jest jasno sprecyzowane, to powszechnie jest ona wiązana z przygotowaniami do poważniejszego włamania. Sugeruje to ewolucję przestępczości – od szybkiego wykorzystania okazji do kradzieży, do bardziej zorganizowanego i metodycznego planowania, które może dotyczyć potencjalnie cenniejszego dobytku.
Trudno określić, czy to już zmiana metody działania, czy odizolowane przypadki, które nie mają ze sobą nic wspólnego. Co więcej, taki sposób oszustów nie pochodzi z Polski.
Sąsiedzka czujność wysoce wskazana
Ten rodzaj działania oszustów nie jest polskim „wynalazkiem”. W innych krajach, zwłaszcza w Europie Zachodniej, od lat przestępcy używają symboli kredowych (tzw. znaczniki dla włamywaczy), ulotek wetkniętych w szparę drzwi, a nawet małych, przezroczystych znaczników na framugach, by monitorować nieobecność mieszkańców i wytypować cel włamania.
Choć „biała maź” w Toruniu może być zjawiskiem nowym, to ogólna zasada pozostaje ta sama: oznaczenie mieszkania, które wydaje się nieobserwowane lub do którego dostęp jest łatwy, ma pomóc złodziejom. W obliczu takich sygnałów kluczowa staje się wzmożona czujność i reagowanie na wszelkie niecodzienne zjawiska w najbliższym otoczeniu.
Połowa sukcesu to niewpuszczanie obcych na klatkę. W blokach czteropiętrowych jest trochę łatwiej upilnować, bo jednak ludzie się znają, najgorzej w wieżowcach,
Jeszcze nie spotkałem się z przypadkiem, żeby złodziej zamykał po sobie drzwi. Jeśli ktoś się kręci po bloku, to dzwonić na 112. Ostatnio przyjechali po pięciu minutach,
Sam byłem świadkiem u moich rodziców,
Nic nie zastąpi sąsiedzkiej czujności. Za dużo przypadkowych osób kręci się na klatkach schodowych — piszą mieszkańcy Torunia.
Jak zabezpieczyć się przed potencjalnym oszustwem? Policja ma konkretne wskazówki.
Policyjne wskazówki ochroną przed oszustami
Informacje o tajemniczej mazi nasuwają pytania o to, jak skutecznie chronić się przed inwigilacją i włamaniami. Podstawowe zasady bezpieczeństwa, choć brzmią banalnie, wciąż są najskuteczniejsze. Kluczowym elementem obrony jest odpowiednie zabezpieczenie fizyczne.
Mowa tu o solidnych zamkach antywłamaniowych – najlepiej w systemie wielopunktowym – a także o drzwiach o podwyższonej odporności na sforsowanie. Nie należy zapominać o oknach, szczególnie tych na niższych piętrach, które powinny być wyposażone w dodatkowe zabezpieczenia, takie jak rolety antywłamaniowe lub czujniki alarmowe. Mieszkańcy bloków często lekceważą zabezpieczenie okien i drzwi balkonowych, co staje się furtką dla złodziei.
W 2024 r. najwięcej włamań do nieruchomości zanotowano w województwach mazowieckim (8017), dolnośląskim (7898) i śląskim (7347). Najmniej włamań odnotowano w województwach na wschodzie Polski. Co zaskakujące, dane policyjne często pokazują, że duża część włamań wynika z prozaicznych zaniedbań. Pozostawione otwarte okno, niedomknięte drzwi balkonowe, czy klucze ukryte pod wycieraczką, wciąż stanowią znaczący odsetek przyczyn skutecznych kradzieży.