Nagła decyzja Karola Nawrockiego, właśnie padło potwierdzenie. Polki i Polacy czekali tylko na to
Karol Nawrocki właśnie przekazał informacje na temat podjęcia ważnej decyzji. Polacy długo czekali, aż ktoś zajmie się tym tematem. To może być zapowiedź dużego przełomu. Wiadomo, kiedy ma dojść do spotkania w Pałacu Prezydenckim.
Karol Nawrocki z rozmachem rozpoczął prezydenturę
Kilka miesięcy po objęciu urzędu prezydent Karol Nawrocki zdaje się doskonale rozumieć, że polityczny miesiąc miodowy dobiegł końca, a wyborcy oczekują realizacji konkretnych obietnic złożonych w kampanii. Choć prezydentura w Polsce nie wiąże się z bezpośrednim zarządzeniem resortami, to inicjatywa ustawodawcza daje głowie państwa potężne narzędzie do kształtowania debaty publicznej.
Pierwsze miesiące urzędowania nowego lokatora Pałacu Prezydenckiego upłynęły pod znakiem intensywnych konsultacji z ekspertami, które miały przygotować grunt pod, jak to określają współpracownicy prezydenta, "legislacyjną ofensywę”. Dyskusja o potrzebie dokonania kolejnego kroku w grudniu nie jest więc przypadkowa. Zbiega się ona z końcem roku budżetowego, który dla wielu placówek medycznych oznacza dramatyczną walkę o dopięcie bilansów i renegocjację kontraktów na nadchodzące dwanaście miesięcy.
Ochrona zdrowia, będąca od dekad piętą achillesową kolejnych rządów, stała się centralnym punktem prezydenckiej agendy nie tylko z powodów merytorycznych, ale i społecznych. Polacy są zmęczeni kolejkami, które zamiast się skracać, w wielu specjalizacjach wydłużają się w nieskończoność. Nawrocki, budując swój wizerunek jako prezydenta aktywnego i bliskiego problemom zwykłych obywateli, nie mógł zignorować sygnałów płynących ze środowiska lekarskiego. Inicjatywy ustawodawcze, które mają zostać zaprezentowane lub doprecyzowane podczas ewentualnego spotkania, mają na celu nie tylko doraźne "gaszenie pożarów”, ale próbę systemowego przemodelowania sposobu, w jaki państwo finansuje leczenie swoich obywateli.
NFZ jest w stanie krytycznym
Sytuacja, w jakiej znajduje się obecnie Narodowy Fundusz Zdrowia, jest określana przez ekonomistów mianem krytycznej. Według doniesień medialnych i analiz rynkowych, dziura w budżecie NFZ pogłębia się w zastraszającym tempie, a szacunki mówią o konieczności natychmiastowego transferu miliardów złotych, aby zachować płynność finansową szpitali. Problemem nie są już tylko rosnące koszty procedur medycznych, energii czy wynagrodzeń dla personelu, ale przede wszystkim strukturalna niewydolność systemu opartego na składce zdrowotnej, która w obecnym kształcie nie jest w stanie pokryć zapotrzebowania starzejącego się społeczeństwa.
Długi szpitali, szczególnie tych powiatowych, osiągnęły poziomy, które w normalnych warunkach rynkowych oznaczałyby natychmiastową upadłość. W tym kontekście prezydencki plan naprawy NFZ jawi się jako ostatnia deska ratunku przed scenariuszem, w którym pacjenci będą odsyłani z kwitkiem nie z powodu braku miejsc, ale braku środków na opłacenie prądu czy leków.
Założenia planu Karola Nawrockiego, które powoli wyciekają do mediów, sugerują odejście od polityki "ręcznego sterowania” i doraźnych dotacji na rzecz głębszej reformy. Mówi się o propozycji zwiększenia nakładów na ochronę zdrowia do bezpiecznego poziomu przekraczającego 6 proc. PKB w perspektywie kilku lat, ale pod warunkiem uszczelnienia systemu wydatkowania tych środków. Prezydent ma również położyć nacisk na oddłużenie szpitali, ale w zamian za wdrożenie rygorystycznych planów restrukturyzacyjnych, które miałyby zapobiec powstawaniu nowych zobowiązań. To podejście rodzi jednak pytania o społeczne koszty takich zmian, czy restrukturyzacja nie będzie oznaczać likwidacji nierentownych oddziałów w mniejszych miejscowościach?
Z perspektywy Pałacu Prezydenckiego kluczowe jest znalezienie złotego środka między ekonomiczną efektywnością a dostępnością usług medycznych, co w polskich warunkach często przypomina próbę łączenia ognia z wodą. Postulowany szczyt ma być miejscem, gdzie te trudne pytania zostaną zadane publicznie, a odpowiedzi na nie mają stać się fundamentem nowych projektów ustaw.
Zobacz też: Tusk świętuje po wynikach nowego sondażu. Tak wypadła jego partia
Karol Nawrocki zapowiedział kolejne wydarzenia
Pojawiły się oficjalne informacje, przekazane przez Polską Agencję Prasową, dotyczące potrzeby zwołania szczytu medycznego w Pałacu Prezydenckim. Już 5 grudnia dojdzie do spotkania.
Szeroko dyskutowana w kuluarach perspektywa organizacji szczytu medycznego zelektryzowała środowisko medyczne i polityczne. Spotkanie w Pałacu Prezydenckim miałoby zgromadzić przy jednym stole nie tylko polityków wszystkich opcji, ale przede wszystkim dyrektorów szpitali, przedstawicieli samorządów lekarskich i pielęgniarskich oraz ekspertów od ekonomii zdrowia. Format ten, przypominający nieco ideę “okrągłego stołu”, najprawdopodobniej ma na celu wypracowanie pakietu rozwiązań, które będą miały szansę na uchwalenie w parlamencie mimo obecnych podziałów politycznych.
Szczyt medyczny ma być również okazją do przedstawienia konkretnych zadań, jakie prezydent stawia przed sobą i swoją kancelarią na kolejne lata kadencji. Nieoficjalnie mówi się o chęci powołania specjalnej Rady Medycznej przy Prezydencie RP, która miałaby stałe umocowanie i pełniła istotną funkcję doradczą, wspierając proces legislacyjny. Ochrona zdrowia w Polsce wymaga bowiem stabilności i przewidywalności, a nie rewolucji co cztery lata przy okazji zmiany władzy. Jeśli Karolowi Nawrockiemu uda się przekonać do swojej wizji zarówno skłóconych polityków, jak i sceptyczne środowisko medyczne, to wydarzenie może przejść do historii jako punkt zwrotny w walce o nowoczesną i dostępną służbę zdrowia. W przeciwnym razie pozostanie jedynie kolejnym medialnym tematem, podczas gdy pacjenci nadal będą musieli ustawiać się w kolejkach jeszcze przed świtem.