Wyszukaj w serwisie
polska i świat praca handel finanse Energetyka Eko technologie
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Nowe uprawnienia policji czasem mogą nas zadziwić. A musimy przygotować się na liczne kontrole
Maria Glinka
Maria Glinka 26.03.2020 01:00

Nowe uprawnienia policji czasem mogą nas zadziwić. A musimy przygotować się na liczne kontrole

biznes-info-640x433
Biznesinfo.pl

Mandat jako ostateczność

Mandat może zostać nałożony przez funkcjonariusza policji jeżeli obywatel nie zastosuje się do najnowszych restrykcji, które mają usprawnić walkę z koronawirusem. Są to przede wszystkim zakazy gromadzenia się w skupiskach powyżej 2 osób (poza rodzinami) oraz tłoczenia się w komunikacji miejskiej (maksymalna liczba osób w pojeździe musi być równa połowie miejsc siedzących).

Michał Sienkiewicz z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji przyznał, że „nowe przepisy i ograniczenia wprowadzone zostały dla dobra nas wszystkich, a nie przeciwko komuś”. Policjanci w pierwszej kolejności koncentrują się zatem na informowaniu o zagrożeniu, jakie niesie przebywanie w grupach. Sienkiewicz podkreśla, że policja chce „informować a nie karać”.

Kontrole z zaskoczenia

Zgodnie z nowymi zasadami policjant ma prawo spytać grupę osób, w jakim celu i dokąd się przemieszcza. Może także weryfikować czy spacerowicze należą do jednej rodziny. Funkcjonariusze mają jednak nadzieję, że takich sytuacji będzie niewiele. Aby tak się stało policja na Pomorzu podjęła decyzję o wypuszczeniu radiowozów, które będą nadawały komunikaty z prośbą o pozostanie w domu przez głośniki – dodaje Stankiewicz.

Jednak w skrajnych przypadkach niestosowania się do nowych obostrzeń należy liczyć się z konsekwencjami finansowymi i prawnymi. Policjant jest uprawniony do wystawienia mandatu w wysokości do 5 tys. zł. Co więcej, może skierować wniosek o ukaranie do sądu lub poinformować sanepid o nielegalnych zgromadzeniach, który nałoży odpowiednią karę – podaje Gazeta Wyborcza.

Nadzór komunikacji miejskiej

Innym miejscem, w którym można trafić na kontrolę jest komunikacja miejska. Policjanci są zobligowani do kontrolowania natężenia ruchu zarówno w autobusach, tramwajach, jak i pociągach SKM.

Patrole policyjne mogą wkroczyć do pojazdu i poprosić pasażerów, których podróż jest nieuzasadniona, o poczekanie na kolejny kurs. W związku z tłokiem panującym na najbardziej popularnych trasach ZTM Gdańsk zapowiedział podwojenie wyjątkowo obciążonych połączeń. Podjęto również decyzję o wydłużeniu pociągów ZTM, w których gromadzi się najwięcej podróżujących.

Rzecznik SKM Tomasz Złotoś oznajmił, że służby na bieżąco monitorują liczbę pasażerów w pociągach. W razie nadmiernego obciążenia natychmiast zostaną złożone wnioski do urzędu marszałkowskiego o wydłużanie kolejnych pociągów.

Kontroli więcej, policjantów coraz mniej

Problem we wzmożonych kontrolach stanowi jednak liczba policjantów, która jest zbyt mała, aby skutecznie egzekwować przestrzeganie nowych zasad.

Braki kadrowe nie pozwalają na to, aby priorytetowo traktować obowiązki związane z kontrolą przemieszczania się obywateli. Sytuacja jest trudna m.in. w Gdyni, gdzie dziewięciu funkcjonariuszy zostało objętych kwarantanną z uwagi na styczność z żołnierzem Wojsk Obrony Terytorialnej, u którego występuje podejrzenie zakażenia. Ponadto 75 służbistów zostało odesłanych na przymusową izolację w związku z kontaktem z zakażonym współpracownikiem.

Częstsze patrole mają przechadzać się w miejscach najczęściej uczęszczanych przez mieszkańców. W Gdańsku należy liczyć się z kontrolą na pasie nadmorskim, w parku Reagana, na ulicach śródmieścia, skwerach oraz placach zabaw.

W Sopocie policjanta z całą pewnością będzie można spotkać na molo i w jego okolicach (wstęp na molo jest od dzisiaj zamknięty). Chcąc uniknąć kontroli policyjnej w Gdyni warto omijać okolice skweru Kościuszki, ul. Świętojańskiej czy plaży miejskiej.