To ostatni taki przelew. 1,5 miliona Polaków zapomniało złożyć wniosek
Zbliża się ostatni termin wypłat dofinansowania dla gospodarstw domowych. Jednak nie wszyscy uprawnieni dostaną pieniądze. Bon energetyczny trafi do beneficjentów po raz ostatni w tym roku — a przyszłość dodatku w 2025 rok stoi pod dużym znakiem zapytania. Co na ten temat mówi Minister Finansów?
Ostatnia wypłata bonu energetycznego. Lepiej sprawdź konto
W związku z częściowym odmrożeniem cen energii, część gospodarstw domowych mogła w tym roku liczyć na finansowe wsparcie w postaci bonu energetycznego. Wiceminister klimatu, Miłosz Motyka, ujawnił, że tym razem do uprawnionych trafi około miliarda złotych, ale nie wszyscy uprawnieni otrzymają pieniądze. Przelewu powinny spodziewać się osoby, które złożyły wniosek najpóźniej 30 września. A co z wypłatami w przyszłym roku?
Kto dostanie pieniądze z bonu energetycznego w 2025 roku?
Wnioski o bon energetyczny można było składać w tym roku od 1 sierpnia do 30 września. Później urzędy miały dwa miesiące na ich rozpatrzenie i wypłatę środków, co oznacza, że ostatni termin wypłat minie w przyszłym tygodniu, z końcem listopada. Okazuje się jednak, że aż 1,5 mln osób nie wystąpiło o dofinansowanie — niestety, w takim przypadku szansa na dodatek przepadła.
Być może wnioski ponownie będzie można złożyć w 2025 roku, ale na ten moment jest to mało prawdopodobne. 19 listopada rząd przyjął projekt ustawy ws. dalszego mrożenia cen prądu do września 2025 roku. W związku z tym przez pierwsze pół roku nie przewiduje się powrotu bonu energetycznego. Minister finasów, Andrzej Domański, w rozmowie z Radiem Zet zapowiedział jednak, że bon postanie “elementem dyskusji, do którego rząd będzie wracać”. Wszystko ma zależeć od faktycznych cen prądu w najbliższych miesiącach.
Tyle wynosi bon energetyczny
Aby w tym roku skorzystać z dofinansowania, trzeba było spełnić warunek limitu dochodów. Dla jednoosobowego gospodarstwa domowego wynosił on 2,5 tys. zł, natomiast w gospodarstwie wieloosobowym — 1,7 tys. zł na osobę. Powyżej tego progu obowiązuje zasada “złotówka za złotówkę”. Zależnie od liczby mieszkańców, dochodów i źródła ogrzewania, Polacy mogli liczyć na różną formę wsparcia. Bon energetyczny mógł zostać wypłacony w minimalnej wysokości 20 zł, standardowo jednak resort przewidywał:
- 300 zł dla 1-osobowego gospodarstwa domowego
- 400 zł dla 2-3-osobowego
- 500 zł dla 4-5-osobowego
- 600 zł dla b gospodarstwa co najmniej 6-osobowego
Kwota wsparcia mogła być wyższa, jeśli głównym źródłem ogrzewania jest energia elektryczna. Wówczas bon mógł wynieść od 600 do nawet 1200 zł.