Partner None
Partner None
biznes finanse video praca handel Eko Energetyka polska i świat O nas
Obserwuj nas na:
BiznesINFO.pl > Praca > Szpital na Stadionie Narodowym szuka chętnych do pracy. Znamy stawkę za godzinę
Kamila Jeziorska
Kamila Jeziorska 23.10.2020 02:00

Szpital na Stadionie Narodowym szuka chętnych do pracy. Znamy stawkę za godzinę

Szpital na Stadionie Narodowym szuka chętnych do pracy. Znamy stawkę za godzinę
East News, Jakub Kamiński

Stawka za godzinę nie powala na kolana

Stawka za godzinę oferowana pracownikom w Polsce budzi zazwyczaj skrajne emocje. Pracodawcy utrzymują, że nie są w stanie płacić 17 zł brutto za godzinę pracy, natomiast pracownicy rozkładają ręce i mówią, że wszystko drożeje, a zarobki są niskie.

Stawka za godzinę jest tak przedmiotem debat w wielu firmach. Jak się okazuje, w większości pracownicy słyszą, że finalnie podwyżek nie będzie, a 17 zł na godzinę musi ich zadowolić. Rekrutację swoje zespołu rozpoczął także szpital polowy na Stadionie Narodowym.

Rządzący chwalą się, że do pracy w szpitalu polowym w Warszawie zgłosiło się prawie 1300 chętnych osób. Portal money.pl dotarł do ogłoszenia oferujące pracę w szpitalnym przybytku, które delikatnie mówiąc, nie zachęca przyszłych pracowników.

Stawka za godzinę pracy w szpitalu narodowym

Przypomnijmy, że rządzący chcą, aby personel medyczny otrzymywał dodatek do pensji w wysokości 100 proc. wynagrodzenia, a także pełną pensję nawet, jeśli nie będą w stanie pracować. Czy na takie same warunki mogą liczyć inne kadry?

Nic bardziej mylnego. Rząd prowadzi rekrutację przez sieć agencji oferujących tymczasowe zatrudnienie i jak się okazuje, oferowana stawka także nie powala na kolana, a jedynie wywołuje ciarki oburzenia i zażenowania.

Praca w przypadku bliskiej styczności z zakażonymi COVID-19 jest na każdym polu pracą ryzykowną i wymagającą niesamowitej odwagi. W związku z tym rząd oferuje, że osoba zatrudniona w szpitalu polowym w ekipie sprzątającej otrzyma zaledwie 16 zł netto za godzinę pracy.

Oczywiście bez żadnych dodatków do pensji, ponieważ pracownicy zostaną zatrudnieni w ramach umowy zlecenia, czyli tzw. śmieciówki. Bulwersującym jest także fakt, że zmiany mają trwać, aż po 12 godzin dziennie. Od godz. 7:00 do godz. 19:00 oraz od godz. 19:00 do godz. 7:00.

Na benefity także nie ma co liczyć. Rządzący oferują jedynie prywatną opiekę medyczną. Zatrudnieni na dostaną żadnej gwarancji otrzymania wynagrodzenia w przypadku zachorowania czy skierowania na kwarantannę.

Bądź na bieżąco - najważniejsze wiadomości z kraju i zagranicy
Google News Obserwuj w Google News
BiznesINFO.pl
Obserwuj nas na: