Wyszukaj w serwisie
polska i świat praca handel finanse Energetyka Eko technologie
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Restauracje zaczynają sprawdzać certyfikaty covidowe
Joanna Leja
Joanna Leja 11.12.2021 01:00

Restauracje zaczynają sprawdzać certyfikaty covidowe

JL (18)
Biznesinfo

Na początku grudnia kolejne lokale gastronomiczne ogłaszają swoje antycovidowe restrykcje. W wielu polskich miastach są już bary i restauracje, do których wejdą tylko zaszczepieni, przetestowani lub ozdrowieńcy.

Od 15 grudnia obowiązywać będą limity w lokalach, jednak minister zdrowia nie wprowadził konieczności przedstawienia certyfikatu przed wejściem do restauracji. Wiele lokali wzięło sprawę w swoje ręce i już teraz wymagają od swoich gości certyfikatu szczepienia lub bycia ozdrowieńcem.

Limity nie obowiązują zaszczepionych

Restauracje, bary i hotele – max. 30 proc. obłożenia przez osoby niezaszczepione (zwiększenie limitu możliwe tylko dla osób zaszczepionych zweryfikowanych przez przedsiębiorcę za pomocą certyfikatu COVID-19).

Zwiększenie limitu będzie możliwe tylko dla osób zaszczepionych zweryfikowanych przez przedsiębiorcę za pomocą certyfikatu COVID-19.

Restauracje tylko dla zaszczepionych

Choć w ostatniej nowelizacji nie ma takiego zapisu, właściciele wielu restauracji zdecydowali się na wpuszczanie do środka tylko osób zaszczepionych lub tych, które są ozdrowieńcami.

Do miejsc tylko dla zaszczepionych należy m.in.: Warszawski Klub SPATiF, który poinformował, że od początku grudnia otwarty jest tylko dla osób, które chcą się dobrowolnie wylegitymować: dowodem tożsamości oraz potwierdzeniem przyjęcia szczepionki, aktualnym i negatywnym wynikiem testu lub potwierdzeniem statusu ozdrowieńca. To samo wprowadziły lokale Yatta Ramen, Joel Sharing Concept oraz Peaches Gastro Girls.

– Obecny poziom wyszczepienia jest za niski, żeby nie kombinować codziennie, jak złożyć załogę na dany dzień spośród tych, którzy nie są chorzy; jak zrobić koncert czy imprezę, żeby nasi goście byli bezpieczni, a jednocześnie, żeby w lokalu było życie; jak to wszystko spiąć finansowo, skoro wystarczy jedno prychnięcie, żeby zapanowała stadna panika i zmiana zachowań nas wszystkich; jak nie mieć wyrzutów sumienia wiedząc, że jedno na sto tych prychnięć może zakończyć się czyjąś śmiercią – napisali właściciele Klubu SPATiF.

Jako pierwsza wymóg okazania dowodu zaszczepienia była warszawska restauracja Der Elefant przy wejściu sprawdza, czy klienci posiadają certyfikat covidowy. Alternatywą dla szczepienia, czy bycia ozdrowieńcem, jest wykonaniu testu na COVID-19

Według dr. Marka Posobkiewicza, byłego Głównego Inspektora Sanitarnego, to świetna inicjatywa oddolna, przejaw społecznej mądrości. – W większości krajów europejskich takie obostrzenia zostały wprowadzone przepisami administracyjnymi. W Polsce możemy polegać tylko na zdrowym instynkcie restauratorów – powiedział PAP Posobkiewicz.

Nie tylko gastronomia

Nie tylko restauracje wprowadzają swoje ograniczenia, do tego grona dołączają też instytucje kultury. W wydarzeniach organizowanych przez Centrum Kultury Zamek w Poznaniu w przestrzeni zamkniętej – seansach filmowych, koncertach, spektaklach, spotkaniach i warsztatach – mogą od 6 grudnia brać udział wyłącznie osoby posiadające tzw. paszport covidowy, dokument poświadczający status ozdrowieńca, lub aktualny negatywny wynik testu na obecność koronawirusa. Dokumenty te wymagane są od wszystkich uczestników w wieku powyżej 12. roku życia.