Wyszukaj w serwisie
polska i świat praca handel finanse Energetyka Eko technologie
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > 50 km/h w terenie zabudowanym przez całą dobę. Rząd "uchwalił" przepis grafiką na twitterze
Konrad Karpiuk
Konrad Karpiuk 25.11.2020 01:00

50 km/h w terenie zabudowanym przez całą dobę. Rząd "uchwalił" przepis grafiką na twitterze

Przepisy drogowe ministerstwo infrastruktury
ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER

Nowe przepisy drogowe "uchwalone" na Twitterze.

Nowe przepisy drogowe miały poprawić bezpieczeństwo na polskich drogach. Rząd wskazywał to jako jeden ze swoich priorytetów, szczególnie po niesławnym wypadku, w którym na ulicy Sokratesa w Warszawie zginął pieszy. Problem w tym, że nowe prawo nie jest uchwalane, a jedynie zapowiadane na Twitterze.  

Resort infrastruktury niedawno opublikował w mediach społecznościowych grafikę z informacją m.in. o wprowadzeniu strefy 50 km/h w całym mieście. Jak zauważa portal Autoblog, język komunikatu wskazuje wręcz na to, że przepisy będą lada chwila obowiązywać. Autentyczności ma dodać również ten dopisek:

- Nowe przepisy wejdą w życie po upływie 14 dni od ich ogłoszenia w Dzienniku Ustaw - można przeczytać w komunikacie Ministerstwa Infrastruktury.

Problem w tym, że przepisy wcale nie wejdą "lada chwila" co mogą sugerować słowa "wprowadzamy". Obecnie rząd dopiero przyjął projekt ustawy, co jest jednym z pierwszych kroków w długim procesie legislacyjnym. Nowelizacja musi trafić do Sejmu, później przejść przez sejmowe komisje, czekają ją także senackie poprawki i oczekiwanie na podpis prezydenta. Procedowanie może potrwać nawet miesiącami, szczególnie jeśli np. Senat odrzuci ustawę, nie ma więc gwarancji, że nowe przepisy drogowe wejdą w życie nawet i w 2021 roku.  

Jak zauważa portal Autoblog, w takiej sytuacji pisanie, o "wprowadzaniu obowiązku" jest sporym nadużyciem, ze względu na długą drogę od przyjęcia ustawy do jej ostatecznego uchwalenia. Dlatego też można śmiało uznać wpisy resortu za buńczuczne zapowiedzi, bądź pobożne życzenia, bo do ich wprowadzenia jeszcze daleka droga.

Co czeka kierowców, jeśli ustawy Ministerstwa Infrastruktury wejdą w życie? Piesi też będą mieli nowe obowiązki

Nowe przepisy drogowe mają wprowadzić strefę 50 km/h w terenie zabudowanym przez całą dobę. Do tej pory po godzinie 23 do 6 rano dozwolona prędkość wynosiła 60 km/h. Jak twierdzi resort infrastruktury, ma znacznie wpłynąć na bezpieczeństwo ruchu drogowego.

Wprowadzony ma być również zakaz tzw. jazdy na zderzaku, która była prawdziwą zmorą dróg szybkiego ruchu, stanowiącą niemałe zagrożenie. Według zapowiedzianych przepisów kierowcy będą musieli zachować połowę aktualnej prędkości. Jak wskazuje portal Autoblog, kierowca jadący 100 km/h będzie musiał zachować 50 metrów odstępu od poprzedzającego go pojazdu. Wyjątek będzie stanowił manewr wyprzedzania. Prawdę mówiąc, trudno sobie wyobrazić egzekwowanie tego prawa, ze względu na dynamikę ruchu drogowego.

Ponadto kierowcy będą mieli obowiązek dokładnej obserwacji przy przejściu dla pieszych, oraz jego okolic. Również na kierujących będzie spoczywał obowiązek stworzenia bezpiecznego przejścia dla osób zarówno wchodzących na przejście, jak i dla tych, którzy już się na nim znajdują.  

Ponownie, w tym wypadku trudno egzekwować przepisy drogowe. Jak np. sąd stwierdzi, że kierowca obserwował drogę przy przejściu dla pieszych? Zapis jest zbyt ogólny i pozostawia duże pole do interpretacji. Można tylko przypuszczać, że jest to łagodniejsza wersja zapowiadanego bezwzględnego pierwszeństwa dla pieszych.

Natomiast sami piesi również muszą się liczyć z dodatkowym obowiązkiem. Nowe przepisy drogowe mają nałożyć na pieszych zakaz korzystania z telefonu komórkowego przechodząc przez przejście dla pieszych, lub w trakcie wchodzenia na jezdnię bądź torowisko. Zakazane ma być także używanie innych urządzeń wpływających na percepcję.