Przed nami dużo droższe ferie
Dwa tygodnie ferii zimowych już niedługo przed uczniami polskich szkół. Jednak, jak wynika z pojawiających się informacji, tym razem wyjazdy będą sporo kosztowały.
Tradycyjnym kierunkiem wybieranym na spędzenie ferii zimowych są góry. Jak mówi w rozmowie z Gazeta.pl Karol Wiak z serwisu Nocowanie.pl, powodem popularności jest rozwinięta infrastruktura narciarska.
Miejscowości górskie wciąż są na szczycie. Z informacji Wiaka wynika, że na czele plasują się Zakopane, Karpacz, Szklarska Poręba czy Wisła.
Ferie zimowe nad morzem?
Jednak trendy się zmieniają. Widać to po rosnącej popularności nadmorskich kurortów - na liście popularnych kierunków znalazły się również Kołobrzeg, Ustronie Morskie czy Ustka.
Jak podaje Gazeta.pl, ceny pobytu niezależnie od miejsca wzrosły aż o 25 proc. w porównaniu z zeszłym rokiem. Zainteresowanie feriami nad morzem jednak nie maleje.
Koszty spore, ale miejsc starczy
Według wypowiedzi Wiaka dla Gazety.pl, chcąc spędzić tydzień nad Bałtykiem, czteroosobowa rodzina musi szykować się na wydatek w okolicach 1000 zł. Wszystko jednak zależy od obiektu i jego standardu.
Jego zdaniem, nie można jeszcze mówić o oblężeniu. Miejsc w hotelach i schroniskach wystarczy dla każdego, można je rezerwować nawet na następny dzień.
Jednocześnie Wiak zaznacza, że dominują krótsze okresy rezerwacji. Najczęściej klienci wybierają pobyt na dwa albo cztery dni.
