Partner serwisu None
Partner serwisu None
biznes finanse video praca handel Eko Energetyka polska i świat O nas
Obserwuj nas na:
BiznesINFO.pl > Praca > Płaca minimalna 2026: Klamka zapadła. Wiemy, ile wyniesie "najniższa krajowa" od stycznia
Krzysztof Idziak
Krzysztof Idziak 24.11.2025 09:01

Płaca minimalna 2026: Klamka zapadła. Wiemy, ile wyniesie "najniższa krajowa" od stycznia

Płaca minimalna 2026: Klamka zapadła. Wiemy, ile wyniesie "najniższa krajowa" od stycznia
Fot. olejx, Getty Images/Canva

Decyzja stała się faktem. Rząd postawił kropkę nad "i" w kwestii minimalnego wynagrodzenia, które będzie obowiązywać w 2026 roku. Po burzliwych negocjacjach i rozbieżnych oczekiwaniach strony społecznej, ostateczna kwota została ustalona na poziomie 4806 zł brutto. Co ta zmiana oznacza dla portfeli Polaków?

Koniec ery podwójnych podwyżek

Ostatnie lata przyzwyczaiły nas do mechanizmu waloryzacji dwukrotnej – w styczniu i w lipcu. Było to bezpośrednim skutkiem wysokiej inflacji, która zmuszała ustawodawcę do szybszego reagowania na rosnące koszty życia. Rok 2026 przynosi jednak stabilizację.

Zgodnie z prognozami, inflacja w nadchodzącym czasie nie przekroczy progu 5%. To kluczowy wskaźnik, który pozwala rządowi na powrót do standardowego trybu – podwyżka nastąpi tylko raz, od 1 stycznia 2026 roku.

Ile zyskają pracownicy? Konkretne liczby

Dla ponad 3 milionów Polaków pracujących za minimalne stawki, styczeń przyniesie zauważalną zmianę na paskach wypłat. Wzrośnie do 4806 zł brutto. Jest to podwyżka o 140 zł względem kwoty obowiązującej w 2025 roku (4666 zł). Zmiany obejmą także osoby zatrudnione na umowach cywilnoprawnych. Minimalna stawka za godzinę pracy wyniesie 31,40 zł brutto (wzrost z 30,50 zł).

W praktyce, po odliczeniu składek i podatków, wzrost ten przełoży się na nieco wyższą kwotę "na rękę", choć ostateczna suma netto zależy od indywidualnej sytuacji podatkowej pracownika (m.in. uczestnictwa w PPK czy ulgi dla młodych).

Ustalona kwota 4806 zł brutto jest wynikiem kompromisu, który jednak nie zadowala wszystkich stron dialogu społecznego. Związki zawodowe, w tym OPZZ, apelowały o znacznie odważniejsze ruchy. Postulowano dwucyfrowy wzrost wynagrodzeń, argumentując to koniecznością zasypania luki płacowej, szczególnie w budżetówce, gdzie niskie pensje powodują odpływ wykwalifikowanych kadr.

Spór o wysokość podwyżki

Ustalona kwota 4806 zł brutto jest wynikiem kompromisu, który jednak nie zadowala wszystkich stron dialogu społecznego. Związki zawodowe, w tym OPZZ, apelowały o znacznie odważniejsze ruchy. Postulowano dwucyfrowy wzrost wynagrodzeń, argumentując to koniecznością zasypania luki płacowej, szczególnie w budżetówce, gdzie niskie pensje powodują odpływ wykwalifikowanych kadr.

Rząd przyjął jednak strategię zachowawczą. Zdecydowano się na podniesienie płacy minimalnej jedynie o prognozowany wskaźnik inflacji, rezygnując z dodatkowych mechanizmów, które mogłyby jeszcze bardziej podbić stawkę. Decydenci tłumaczą to troską o stabilność rynku pracy i kondycję przedsiębiorstw, dla których koszty pracownicze stanowią coraz większe obciążenie.

Co to oznacza dla gospodarki?

Wzrost płacy minimalnej to kij, który ma dwa końce. Z jednej strony pracownicy zyskują większą siłę nabywczą, co może stymulować konsumpcję wewnętrzną. Z drugiej – pracodawcy muszą przygotować się na wyższe koszty zatrudnienia. Eksperci szacują, że całkowity koszt utrzymania pracownika na minimalnej pensji (tzw. duże brutto) ponownie wzrośnie, co może być wyzwaniem szczególnie dla małych i średnich firm w mniejszych miejscowościach.

Jedno jest pewne: od 1 stycznia 2026 roku polski rynek pracy wejdzie w nowe realia finansowe, z najniższą pensją zbliżającą się powoli do psychologicznej granicy 5000 zł brutto.

Bądź na bieżąco - najważniejsze wiadomości z kraju i zagranicy
Google News Obserwuj w Google News
BiznesINFO.pl
Obserwuj nas na: