Wyszukaj w serwisie
polska i świat praca handel finanse Energetyka Eko technologie
BiznesINFO.pl > Handel > Niedziela handlowa w 2021 roku to rzadkość. Dziś zakupy zrobisz, ale nie wszędzie
Radosław Święcki
Radosław Święcki 10.01.2021 01:00

Niedziela handlowa w 2021 roku to rzadkość. Dziś zakupy zrobisz, ale nie wszędzie

Niedziela handlowa dopiero za trzy tygodnie
eastnews/Zofia Bazak i Marek Bazak

Z tego artykułu dowiesz się:

  • W dzisiejszą niedzielę obowiązuje zakaz handlu,

  • Kiedy najbliższa niedziela handlowa,

  • Czy rząd rozważa zawieszenie zakazu handlu w niedzielę na okres pandemii.

Niedziela handlowa dopiero za trzy tygodnie

Rozpieszczeni niedzielami handlowymi w grudniu (przypomnijmy, że sklepy były otwarte w trzy niedziele przed Bożym Narodzeniem), teraz musimy przygotować się na to, że w najbliższym czasie będzie ich jak na lekarstwo. Na chwilę obecną wszystko wskazuje na to, że będziemy mieli powtórkę z ubiegłego roku kiedy to zakaz handlu obowiązywał w niemal wszystkie niedziele, poza ośmioma wyjątkami (w ostatniej chwili zdecydowano, że poza ustalonymi wcześniej dwiema przedświątecznymi niedzielami handlowymi, zakaz nie będzie dotyczył również niedzieli 6 grudnia).

Pewne jest, że nie zrobimy zakupów dziś tj. 10 stycznia. Zakaz handlu ma obowiązywać również w dwie kolejne niedziele stycznia, a sklepy będą otwarte dopiero 31 stycznia. Później jak już informowaliśmy możliwość zaopatrzenia w niedzielę będziemy mieli w ostatnią niedzielę marca (będzie to ostatnia niedziela przed Wielkanocą), a także w ostatnie niedziele kwietnia, czerwca i sierpnia. Następnie według ustalonego harmonogramu niedziele handlowe będą przypadać na 12 i 19 grudnia, czyli tuż przed Bożym Narodzeniem.

Zakaz handlu w dniu dzisiejszym nie oznacza, że nie będziemy mieli możliwości zaopatrzenia. Ustawa o zakazie handlu jak przypomina Polska Agencja Prasowa przewiduje bowiem katalog 32 wyłączeń, które zakładają, że zakaz nie obejmuje m.in. stacji paliw, kawiarni, cukierni, lodziarni, piekarni, czy sklepu z prasą. Otwarte będą również sklepy w których za ladą stanie ich właściciel.

Warto przypomnieć, że za złamanie zakazu handlu w niedziele grozi kara w wysokości od 1 tys. zł do 100 tys. zł, a przy uporczywym łamaniu ustawy - kara ograniczenia wolności.

Przypomnijmy, że ustawę o zakazie handlu w ostatnim dniu tygodnia wprowadzono na początku 2018 roku. Początkowo, czyli od marca do grudnia tamtego roku mieliśmy do czynienia de facto z ograniczeniem handlu, gdyż sklepy były otwarte w pierwszą i ostatnią niedzielę miesiąca. W 2019 roku zakupów można było dokonać już tylko w ostatnia niedzielę miesiąca, zaś w ubiegłym roku mieliśmy do czynienia z realnym zakazem handlu, gdyż sklepy były nieczynne w prawie wszystkie niedziele, poza wspomnianymi ośmioma wyjątkami.

Rząd powinien zawiesić zakaz handlu na okres pandemii?

Tak się jednak złożyło, że pierwszy rok realnego zakazu handlu w niedzielę przypadł na okres pandemii. I właśnie w związku z tą sytuacją pojawiły się apele do rządzących o to, aby czasowo przywrócić możliwość handlu w ostatnim dniu tygodniu. Taką propozycję złożyły m.in. środowiska pracodawców, które przygotowały projekt w tej sprawie. Zakłada on, że zakaz handlu nie obowiązywałby w okresie stanu zagrożenia epidemicznego lub epidemii i przez 180 dni od ich odwołania (za wyjątkiem niedziel, w które wypadają święta wolne od pracy), zaś pracownicy placówek handlowych mieliby zapewnione dwie wolne niedziele w miesiącu.

Pojawiały się jednak i odmienne głosy, wskazujące, iż właśnie w okresie pandemii nie należy zmieniać obecnie funkcjonujących zasad. Stanowisko takie prezentowało w liście do premiera Mateusza Morawieckiego Polskie Stowarzyszenie Mikroprzedsiębiorców i Franczyziobiorców, reprezentujące małe sklepy.

- Uważamy bowiem, że pandemia COVID-19, zwłaszcza jej eskalacja w ostatnich tygodniach, w żadnej mierze nie może być powodem do przywrócenia handlowych niedziel. Dziś priorytetem powinno być zdrowie obywateli, a nie długofalowy interes zagranicznych supermarketów i dyskontów - napisało Polskie Stowarzyszenie Mikroprzedsiębiorców i Franczyzobiorców, dodając, że obsłudze małego sklepu łatwiej jest pilnować przestrzegania reżimu sanitarnego.

Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii w komentarzu udzielonym naszej redakcji podkreśliło, że wsłuchuje się w opinie jednej jak i drugiej strony.

- Do Ministerstwa Rozwoju, Pracy i Technologii wpływają zarówno postulaty podmiotów opowiadających się za zniesieniem bądź czasowym zawieszeniem zakazu handlu w niedziele i święta, jak również stanowiska podmiotów stanowczo popierających obecnie obowiązujące regulacje i sprzeciwiających się jakimkolwiek zmianom w tym zakresie. Obecnie analizujemy wspomniane informacje i sugestie związane ze stosowaniem przepisów ustawy z dnia 10 stycznia 2018 r. o ograniczeniu handlu w niedziele i święta oraz w niektóre inne dni – czytamy w komentarzu udzielonym przez resort redakcji BiznesInfo.

Tym samym resort nie wyklucza, że może nastąpić poluzowanie dotychczasowych przepisów dotyczących zakazu handlu w niedzielę, choć nie można wykluczyć, że skończy się na ustanowieniu jedynie dodatkowych niedziel handlowych, tak jak to miało miejsce pod koniec 2020 roku. Tymczasem jak pokazują sondaże (np. badanie na zlecenie firmy CBRE), nieco ponad połowa Polaków opowiada się za przywróceniem niedzielnego handlu, zaś co trzeci respondent uważa, że należy pozostawić obecnie funkcjonujące zasady bez zmian.

Tagi: zakaz handlu