Wyszukaj w serwisie
polska i świat praca handel finanse Energetyka Eko technologie
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Kryzys dotyka milionów osób. Martyna Wojciechowska i Unaweza ruszają na pomoc
Michał Górecki
Michał Górecki 20.05.2024 13:04

Kryzys dotyka milionów osób. Martyna Wojciechowska i Unaweza ruszają na pomoc

Martyna Wojciechowska
Fot. BiznesINFO

Gdzie nie domaga państwo, tam fundacja sama się wyśle. Przy milionie młodych osób mogących przechodzić jakiś rodzaj kryzysu psychicznego i 555 psychiatrach już pułap postawienia rzetelnej diagnozy prowadzi do pata, a zostaje jeszcze leczenie. "Dlatego w Fundacji Unaweza jesteśmy realistami. Stawiamy na to, co możliwe" – mówi jej prezeska Martyna Wojciechowska w rozmowie z BiznesINFO.

Unaweza, czyli możesz

Fundacja Martyny Wojciechowskiej już w nazwie ma sprawczość – "unaweza" to afrykańskim języku suahili „możesz”. Wobec 555 tytułowanych psychiatrów dzieci i młodzieży w Polsce jeszcze do końca kwietnia 2023 r. 532 z nich prowadziło czynną praktykę (dane Ministerstwa Zdrowia), a to i tak wzrost choćby wobec przedpandemicznego roku 2019 (ok. 400 lekarzy). Kolejna liczba – miliona młodych osób mogących doświadczać kryzysu psychicznego – to dane płynące z raportu „Młode głowy. Otwarcie o zdrowiu psychicznym” opracowanego na podstawie badań przeprowadzonych na grupie 184 tysięcy młodych ludzi (o statusie ucznia) przez fundację Wojciechowskiej. Ta liczba najpewniej nigdy nie zostanie potwierdzona właśnie ze względu na "psychiatryczny pat"; postawienie diagnozy byłoby fizycznie niemożliwe.

Fundacja Unaweza: stawiamy na profilaktykę. Rusza nowy, darmowy projekt

"Dlatego jesteśmy realistami. W Fundacji Unaweza stawiamy na to, co możliwe. Profilaktykę, działanie tu i teraz" - deklaruje Martyna Wojciechowska. Etap badań jedynie inaugurował funkcjonowanie darmowego, ogólnopolskiego projektu "Młodych głów" w polskich szkołach. Następnie ewoluował w format "Godzina dla młodych głów", który ma na celu wsparcie zarówno dzieci i młodzież, jak i kadrę nauczycielską w działaniach profilaktycznych. "Jesteśmy w 1500 szkołach w całym kraju, obejmujemy nim ok. 300 tysięcy młodych osób" – wylicza. 

"Mogę ogłosić, że można już zapisywać się do kolejnej edycji całorocznego programu profilaktycznego. Kiedy te programy trafiają do szkół na każdym krańcu Polski i zaczynamy mówić o np. higienie cyfrowej, pierwszej pomocy psychiatrycznej, to czuje, że zaczynamy zmierzać w kierunku zmiany" - ocenia.

Całą rozmowę można zobaczyć poniżej:

Samoocena. Odmiana mediów społecznościowych przez wszystkie przypadki nie wystarczy

Raport opublikowany w kwietniu 2023 r., opracowany przez psychoterapeutkę Joannę Flis (Uniwersytet Szczeciński) i dr Macieja Dębskiego (socjolog problemów społecznych, ekspert NIK) opisuje szereg wynikających z siebie aspektów zdrowia psychicznego; przez najczęstsze problemy, zachowania ryzykowne, samoocenę i akceptację społeczną po rzeczywistość cyfrową podmiotu badań, czyli „młodych głów” (dzieci w wieku szkolnym). W segmencie poświęconym samoocenie możemy przeczytać m.in. o konkretnym jej wymiarze - na przykładzie nastolatek. Wnioski są wyjątkowo alarmujące.

Nie chciałabym wszystkiego zrzucać na media społecznościowe, choć oczywiście spowodowały, że samoocena w obszarze wyglądu jest poddana dodatkowej presji. Ale powinniśmy zacząć od siebie. Od tego, jakie wzorce dajemy naszym dzieciom. Czy jesteśmy absolutnie przekonani, że to co słyszą w domach, jak mówimy o sobie i do siebie wzajemnie, czy przypadkiem to nie jest atmosfera licznych porównań, ocen?

W kontekście mediów społecznościowych Martyna Wojciechowska punktuje zwielokrotnioną sieć wspomnianych porównań. "Jak dorastałam w latach 70. mogłam porównywać się co najwyżej do koleżanek na osiedlu. Dzisiaj nastolatkowie porównują się do tysięcy ludzi na wszystkich krańcach świata. Jasne, świat w mediach społecznościowych nie jest realny, ale presja w związku z nim budowana, już tak, i jest ogromna".

„To jak wykończyć dach bez fundamentów”

Interwencja fundacji w obszarze zdrowia psychicznego nastolatków wynika, jak mówi sama Wojciechowska, z oceny, że to obecnie "najważniejszy problem". Zwłaszcza perspektywicznie. „Pokolenie, które właśnie wchodzi w dorosłość, potrzebuje naszego wsparcia. Tak naprawdę to inwestycja w naszą przyszłość” – przekonuje. 

Nie ma dziś bardziej palącego problemu. Możemy zajmować się absolutnie wszystkim, ale jeśli nie zbudujemy zdrowego fundamentu, to nie zbudujemy żadnego domu, nie mówiąc o wykończeniu dachu. Fundament, czyli nasze dzieci – puentuje.