biznes finanse video praca handel Eko Energetyka polska i świat O nas
Obserwuj nas na:
BiznesINFO.pl > Finanse > Nawet 200 tys. zł dla rodzin w ramach nowego bonu. PiS wchodzi w kampanię z asem w rękawie
Maciej Jurczyk
Maciej Jurczyk 06.11.2025 10:22

Nawet 200 tys. zł dla rodzin w ramach nowego bonu. PiS wchodzi w kampanię z asem w rękawie

Nawet 200 tys. zł dla rodzin w ramach nowego bonu. PiS wchodzi w kampanię z asem w rękawie
fot. Marek BAZAK/East News

Prawo i Sprawiedliwość szykuje kolejny „game changer” przed wyborami w 2027 roku. Na kongresie w Katowicach politycy partii rozważali bon mieszkaniowy sięgający nawet 200 tys. zł dla rodzin z dziećmi. Za projektem stoi Bartosz Marczuk, współautor 500 plus, który przekonuje, że bez mocnego bodźca demograficznego Polska nie odwróci rekordowo niskiej liczby urodzeń.

  • Maksymalna wartość bonu: 200 tys. zł dla rodziny z trojgiem dzieci.
  • Skala wsparcia: 40 tys. zł na pierwsze, 60 tys. zł na drugie i 100 tys. zł na trzecie dziecko.
  • Środki można przeznaczyć na zakup, remont lub adaptację mieszkania.
  • Projekt wraca po nieudanym starcie z Polskiego Ładu.
  • Bon będzie częścią programu wyborczego PiS na 2027 r.

 

Skąd wziął się bon mieszkaniowy i dlaczego wraca?

Na zamkniętym kongresie PiS w Katowicach Jarosław Kaczyński zaapelował o stworzenie programu zdolnego wygrać wybory. Jednym z głównych punktów ma być bon mieszkaniowy, pomysł pierwotnie ogłoszony w 2021 r., ale zarzucony przy pracach nad Polskim Ładem. Powraca w odpowiedzi na dramatyczny spadek urodzeń – w 2024 r. urodziło się zaledwie 252 tys. dzieci, najmniej od dwustu lat.

Bez wsparcia mieszkaniowego młode rodziny odkładają decyzję o kolejnym dziecku. Bon ma pomóc w zakupie mieszkania, ale też przywrócić pozytywny klimat wokół posiadania dzieci, jak niegdyś 500 plus - tłumaczy Bartosz Marczuk, były wiceminister rodziny.

Nawet 200 tys. zł dla rodzin w ramach nowego bonu. PiS wchodzi w kampanię z asem w rękawie
fot. Prawo i Sprawiedliwość/facebook

Ile dostanie rodzina? Skala do 200 tys. zł

Wsparcie będzie rosnące: 

  • 40 tys. zł na pierwsze dziecko, 
  • 60 tys. zł na drugie,
  • 100 tys. zł na trzecie. 

W sumie 200 tys. zł dla rodziny z trojgiem dzieci. Kwoty mają być waloryzowane co dwa lata. PiS rozważa też mniejszy bon dla rodzin adopcyjnych – 20 tys. zł – aby zrównać sytuację z rodzinami biologicznymi. Finalna tabela trafi do konsultacji z Instytutem Sobieskiego, gdzie Marczuk pełni funkcję eksperta.

Na co wolno wydać pieniądze? Nie tylko wkład własny

Bon ma być bardziej elastyczny niż klasyczne dopłaty kredytowe. Będzie można go zrealizować u dewelopera, jako wkład własny w banku, ale też w hurtowni budowlanej lub u wykonawcy remontu.

Rodzina może wyremontować strych i stworzyć pokoje dla dzieci. Najważniejsza jest możliwość realnego polepszenia warunków mieszkaniowych – zaznacza Marczuk.

Fundusze trafią na wirtualny portfel w aplikacji rządowej. Wydatki trzeba będzie potwierdzić fakturą. Niewykorzystane środki wygasną po pięciu latach.

Kiedy ruszy program i czy ma szanse wejść w życie?

PiS planuje ogłosić program oficjalnie na konwencji wiosną 2026 r. Jeśli wygra wybory w 2027 r., pierwsze wypłaty ruszą najwcześniej w 2028 r. Koszt programu szacuje się na 10 mld zł rocznie.

Opozycja przypomina, że podobna propozycja z Polskiego Ładu nigdy nie weszła w życie. PiS odpowiada, że tym razem bon zostanie wpisany do pierwszych ustaw nowej kadencji. Czy wyborcy uznają 200 tys. zł za trzecie dziecko za wystarczającą zachętę? Przekonamy się po wyborach 2027.

Bądź na bieżąco - najważniejsze wiadomości z kraju i zagranicy
Google News Obserwuj w Google News
BiznesINFO.pl
Obserwuj nas na: