Partner serwisu None
Partner serwisu None
biznes finanse video praca handel Eko Energetyka polska i świat O nas
Obserwuj nas na:
BiznesINFO.pl > Praca > Bunt w ZUS przed świętami. Pracownicy zapowiadają protest
Sebastian Mikiel
Sebastian Mikiel 23.12.2025 15:29

Bunt w ZUS przed świętami. Pracownicy zapowiadają protest

Bunt w ZUS przed świętami. Pracownicy zapowiadają protest
ZUS/Fot. KAPIF

W Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych narasta napięcie, które coraz trudniej ukryć za urzędowymi procedurami. Coraz częściej pojawiają się rozmowy o proteście, a atmosfera wśród pracowników daleka jest od stabilnej. Związkowcy mówią wprost o granicy wytrzymałości. Wiele wskazuje na to, że nadchodzące decyzje mogą wywołać falę niepokojów w całej instytucji. 

  • Narastająca frustracja w instytucji, która ma gwarantować stabilność
  • Coraz więcej obowiązków, coraz mniej cierpliwości
  • Związki stawiają warunki. Padają konkretne kwoty i groźba protestu

Narastająca frustracja w instytucji, która ma gwarantować stabilność

Zakład Ubezpieczeń Społecznych przez lata postrzegany był jako jedna z najbardziej stabilnych instytucji państwowych. Stałe zatrudnienie, przewidywalne procedury i jasno określone zadania miały stanowić przeciwwagę dla dynamicznego rynku prywatnego. Jednak ten obraz coraz częściej rozmija się z rzeczywistością odczuwaną przez samych pracowników.

W ostatnich miesiącach wśród zatrudnionych coraz wyraźniej narasta niezadowolenie pracowników ZUS, które – jak podkreślają osoby znające sytuację od środka – nie jest już jedynie chwilowym spadkiem morale. Pojawiają się głosy o przeciążeniu obowiązkami, braku proporcji między zakresem zadań a realnymi możliwościami kadrowymi oraz poczuciu, że instytucja dokłada kolejne obowiązki bez adekwatnego wsparcia.

Nie chodzi wyłącznie o subiektywne odczucia. ZUS realizuje kolejne programy i zadania zlecane przez państwo, często w krótkich terminach i pod presją opinii publicznej. To powoduje, że codzienna praca coraz częściej wykracza poza standardowy zakres obowiązków. Czy system, który ma obsługiwać miliony obywateli, zaczyna pękać od środka?

Bunt w ZUS przed świętami. Pracownicy zapowiadają protest
fot. Shutterstock

Coraz więcej obowiązków, coraz mniej cierpliwości

Jednym z najczęściej powtarzających się problemów jest nadmierne obciążenie pracą. Pracownicy sygnalizują, że liczba zadań rośnie szybciej niż możliwości organizacyjne. W tle pojawiają się również kwestie związane z kulturą pracy, relacjami w zespołach oraz odpowiedzialnością kadry kierowniczej.

Związkowcy wskazują, że w takich warunkach trudno mówić o długofalowej stabilności. Coraz częściej pojawia się pytanie, czy obecny model funkcjonowania ZUS jest w stanie sprostać kolejnym wyzwaniom bez poważnych konsekwencji społecznych. Szczególnie że – jak podnoszą przedstawiciele załogi – wiele problemów było sygnalizowanych już wcześniej, lecz pozostawały one bez realnej reakcji.

Nie bez znaczenia są również kwestie etyki pracy i relacji przełożony–pracownik. Wewnętrzne napięcia potęgują poczucie braku dialogu oraz przekonanie, że postulaty zgłaszane oddolnie nie są traktowane priorytetowo. Czy to właśnie ten brak odpowiedzi stał się punktem zapalnym obecnej sytuacji?

Związki stawiają warunki. Padają konkretne kwoty i groźba protestu

Cztery związki zawodowe działające w ZUS skierowały do minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszki Dziemianowicz-Bąk formalny wniosek, w którym domagają się podwyżki wynagrodzeń zasadniczych wszystkich pracowników ZUS o średnio 1200 zł brutto na etat od 1 stycznia 2026 roku – informuje „Fakt”.

To jednak nie jedyny postulat. Związkowcy domagają się również:

  • dostosowania poziomu zatrudnienia do liczby zadań,
  • ograniczenia nadgodzin wyłącznie do sytuacji nagłych,
  • wznowienia szkoleń z zakresu etyki i przeciwdziałania mobbingowi, ze szczególnym uwzględnieniem kadry kierowniczej.

W swoim stanowisku związki nie pozostawiają złudzeń co do nastrojów wśród załogi:

Pracownicy są już na skraju wytrzymałości. Narasta niezadowolenie z braku realnej zapłaty za dodatkowe zadania zlecane dla ZUS przez rząd RP. Brak reakcji rządzących (…) doprowadzi do protestu na niespotykaną skalę – ostrzegają związki zawodowe ZUS w rozmowie z Faktem.

Bunt w ZUS przed świętami. Pracownicy zapowiadają protest
fot. Shutterstock

ZUS odpowiada jednak, że jego możliwości są ograniczone. Rzecznik Zakładu Karol Poznański przekazał „Faktowi”, że instytucja dysponuje wyłącznie środkami zapisanymi w planie finansowym. Oznacza to, że potencjalne podwyżki mogłyby wynieść jedynie około 3 proc., zgodnie z zasadami obowiązującymi całą sferę budżetową.

Jak podkreśla ZUS, spełnienie żądań związków oznaczałoby naruszenie ustawy budżetowej oraz przepisów o finansach publicznych, a wcześniejsze próby zwiększenia limitu wynagrodzeń w Ministerstwie Finansów nie przyniosły efektu.

Instytucja odniosła się również do kwestii nadgodzin. Z danych ZUS wynika, że średnia liczba godzin nadliczbowych na pracownika spadła z 55,8 godziny w 2020 roku do 37,4 godziny w okresie styczeń–lipiec 2025 roku. Jednocześnie przyznano, że w wyjątkowych sytuacjach – takich jak wdrażanie renty wdowiej – nadgodziny były konieczne, a na ich opłacenie w 2025 roku przeznaczono 30 mln zł.

Spór w ZUS pokazuje, jak łatwo napięcia pracownicze mogą przerodzić się w realne zagrożenie dla stabilności instytucji publicznej. Z jednej strony są twarde ograniczenia budżetowe, z drugiej – rosnąca frustracja i ostrzeżenia przed protestem. Odpowiedź na pytanie, czy uda się uniknąć eskalacji, poznamy najpewniej dopiero wraz z decyzjami dotyczącymi 2026 roku.

Bądź na bieżąco - najważniejsze wiadomości z kraju i zagranicy
Google News Obserwuj w Google News
BiznesINFO.pl
Obserwuj nas na: