Braun może usłyszeć zarzuty. Parlament zdecydował ws. immunitetu kandydata na prezydenta

Parlament Europejski podjął decyzję ws. immunitetu poselskiego Grzegorza Brauna. To konieczna formalność przed dalszym procedowaniem w Polsce: według wstępnych oświadczeń ministra sprawiedliwości Adama Bodnara na Brauna czeka już szereg otwartych śledztw z potencjałem do postawienia zarzutów. Politycy w Polsce już odnotowują sukces, kolejka do rozliczeń jest długa.
Immunitet Grzegorza Brauna. "Pół Polski" czekało na decyzję Parlamentu Europejskiego
Immunitet Grzegorza Brauna miał być zdjęty lub zachowany decyzją głosów delegatów PE we wtorek 6 maja – wiadomo było, że ok. 12.00 odbędzie się głosowanie nad wnioskiem o uchylenie. Były poseł Konfederacji, wykluczony krótko przed wyborami prezydenckimi, w Polsce zarejestrował się jako kandydat na prezydenta RP i rozpoczął dewastacyjną wycieczkę po kraju: w Opolu zniszczył mienie publiczne, w Białej Podlaskiej zabrał flagę, w szpitalu w Oleśnicy zaatakował lekarkę. Prokuratura Okręgowa w Warszawie chce posłowi postawić zarzuty; tylko na razie wiadomo o przynajmniej siedmiu. Ale i to nie koniec. Głosowanie w Parlamencie Europejskim umożliwia drogę prawną.

Więcej o sprawie: Skandal po debacie prezydenckiej. Biejat idzie do prokuratury: “Ściek antysemicki”
Nowe rozwody ekspresowe w Polsce. Ministerstwo: kluczowe będzie dzieckoGrzegorz Braun stracił immunitet. PE zagłosował
Parlament Europejski uchylił we wtorek 6 maja immunitet Brauna. Zgodnie z procedurami ta decyzja trafi teraz do polskiej prokuratury, później ta kontynuuje prace. Decyzja w PE zapadła zwykłą większością głosów. Stosunek głosów nie został jeszcze opublikowany na stronach PE, podamy je wkrótce.
Za co Braun stracił immunitet?
Immunitet Brauna został odebrany w konsekwencji raportu Komisji JURI PR. Wniosek o uchylenie złożył Adam Bodnar. Raport JURI to dokument opracowany po wniosku Bodnara z 2024 r. – opisuje ekscesy Brauna z lat 2022 – 2023. Dokumentacja jest obszerna, ale główne zarzuty dot. naruszenia nietykalności cielesnej i znieważenie lekarza – dyrektora Narodowego Centrum Kardiologii, później także byłego ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego, ale też sejmowej hańby hanukowej, z której Braun zrobił później baner wyborczy: zgaszenia świecy żydowskiej w korytarzu Sejmu (27 stycznia 2023 r., gaśnica znajduje się obecnie na jego plakatach).
To jednak nie oznacza, że Braun nie odpowie za zachowania z okresu trwającej kampanii prezydenckiej. Prokuratura Okręgowa w Warszawie ma przynajmniej siedem zarzutów, czekających na procedowanie. Przeszkodą był dotąd immunitet.
Wyrok dla Brauna. Jaki wyrok może dostać Grzegorz Braun?
W raporcie PE przewija się kilka artykułów Kk: m.in. 288 (dewastacja), art. 193 (naruszenie miru domowego), art. 195 (zakłócanie aktu religijnego), art. 217 (naruszenie nietykalności). Niektóre z tych zarzutów zagrożone są karą pozbawienia wolności do 5 lat. Według oświadczenia Adama Bodnara Braun odpowie też za przestępstwa dokonane podczas kampanii wyborczej. Przypomnijmy, że w Opolu zdewastował instalację NGO Tęczowe Opole, w Białej Podlaskiej zabrał flagę, którą następnie nakleił na drzwi konsulatu, a w Oleśnicy zaatakował fizycznie lekarkę dr Giezlę Jagielską.
Minister Sprawiedliwości napisał niedawno, że nawet immunitet europejski nie oznacza bezkarności. “Poseł do Parlamentu Europejskiego nie jest zatem chroniony immunitetem w momencie dokonywania przestępstwa” - oświadczył. Oznacza to, że powinniśmy spodziewać się kolejnych zarzutów.
Nie przegap: "To jest nie do zwalczenia". Polskie miasta się poddały, Kościół bezradny – na emerytów nie działa nawet papież



































