Wyszukaj w serwisie
polska i świat praca handel finanse Energetyka Eko technologie
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > 500 plus dla posłów. Parlamentarzyści obłowią się dzięki kolejnemu, sowitemu dodatkowi
Stanisław Węgrowski
Stanisław Węgrowski 19.02.2020 01:00

500 plus dla posłów. Parlamentarzyści obłowią się dzięki kolejnemu, sowitemu dodatkowi

biznes-info-640x433
Biznesinfo.pl

500 plus dla posłów. Należy im się?

O sprawie informuje dziennik “Super Express”. Pomimo, że posłowie inkasują 10 tys. zł miesięcznie (nie zapominając o różnych dodatkowych przywilejach) to dostali kolejne udogodnienie. Wraz z początkiem 2020 roku parlamentarzystom podniesiono ryczałt na mieszkanie w Warszawie o 500 zł na miesiąc. Tym samym teraz wynosi 3 tys. zł. Posłowie mają swoje 500 plus.

Nie wszyscy posłowie pochodzą ze stolicy i część z nich musi wynajmować mieszkania. Ale za te udogodnienie płacą podatnicy. I pomimo tego parlamentarzyści potrafią narzekać na swoją sytuację.

Poseł PiS narzeka na swoje warunki mieszkalne

- Jeśli wzrosły ceny mieszkań na rynku, to jest waloryzacja i stąd te 3 tys. zł ryczałtu. Jak ceny wynajmu rosną to rosną i ryczałty. Niestety państwo nie ma dla wszystkich posłów hotelu i część posłów jest zmuszona wynajmować. Wynajmuję w Warszawie mieszkanie, mieszczę się w tych 3 tys zł. W Sejmie są bardzo ciasne te kwatery - mówi na łamach “Super Expressu” poseł PiS Tadeusz Cymański.

A zwykli obywatele płacą w stolicy za wynajem ogromne kwoty albo biorą kredyty, które trzeba spłacać przez długie lata. - Ja też pracuję w Warszawie, wynajmuję mieszkanie, a nikt mi za to nie płaci. I dlaczego posłowie mają aż 3 tys. zł ryczałtu?! Ja płacę ze swoich pieniędzy 1400 zł za wynajem mieszkania - mówi “SE” Przemysław Słupski.

Ludzie wynajmują za połowę dodatku posłów. I żyją

Pan Przemysław pracuje jako ochroniarz, jego zarobki nie należą do najwyższych. Jego żona zarabia niewiele więcej, więc dla nich wynajem mieszkania jest sporym wydatkiem. A przecież trzeba mieć jeszcze pieniądze na życie.

- Wszystko drożeje, mieszkanie bardzo mocno obciąża domowy budżet. A jeśli politycy dostają na wynajem mieszkania prawie tyle ile wynosi mój rodzinny budżet, to nie jest to sprawiedliwe. Ja też pracuję w Warszawie, wynajmuję mieszkanie, a nikt mi za to nie płaci! - denerwuje się na łamach "SE" pan Słupski. I dodaje, że skoro on może wynajmować mieszkanie za 1400 zł, to posłowie też mogliby się w tym zmieścić w tym budżecie.