Wigilia 24 grudnia dniem wolnym od pracy. PIP ostrzega przed karami
Od 2025 roku 24 grudnia oficjalnie staje się dniem ustawowo wolnym od pracy. To przełom w kalendarzu świąt, który nie tylko daje pracownikom dodatkowy wolny dzień, ale także wymusza na pracodawcach podporządkowanie się szczegółowym regulacjom oraz wysokim sankcjom za ich łamanie.
Nowe święto i nowe obowiązki – konsekwencje dla pracowników i firm
Zmiana wprowadzona ustawą z 6 grudnia 2024 roku oznacza, że Wigilia Bożego Narodzenia wchodzi do katalogu dni wolnych, zwiększając ich liczbę do czternastu w skali roku. Po raz pierwszy Polacy będą mogli spędzić cały 24 grudnia bez konieczności brania urlopu czy skracania godzin pracy, a Państwowa Inspekcja Pracy jednoznacznie wskazuje na powagę przepisów.
Pracodawcy, którzy mimo zakazu nakażą pracę w Wigilię, muszą liczyć się z grzywną do 30 tys. zł, a w handlu nawet do 100 tys. zł. PIP podkreśla, że znaczenie nowego święta wykracza poza symbolikę – staje się ono pełnoprawnym dniem wolnym, z identycznymi konsekwencjami jak pozostałe święta państwowe i kościelne. Nowe regulacje są przy tym jasne, ale jednocześnie obejmują liczne wyjątki dotyczące zawodów, których nie można zatrzymać nawet podczas świątecznych przygotowań.
Kto jednak będzie pracować? Lista wyjątków jest długa
Państwowa Inspekcja Pracy przypomina, że praca w Wigilię – traktowaną teraz jako święto – jest dopuszczalna wyłącznie w okolicznościach wymienionych w art. 151¹⁰ Kodeksu pracy. Chodzi m.in. o akcje ratownicze, ruch ciągły, pracę zmianową, niezbędne remonty, transport, służby ratownicze, ochronę mienia, rolnictwo czy instytucje realizujące potrzeby społeczne.
Do tej ostatniej kategorii zalicza się chociażby szpitale, gastronomię, hotele, zakłady komunalne oraz instytucje kultury. Dla osób wykonujących pracę 24 grudnia pracodawca ma obowiązek wskazać inny dzień wolny – najczęściej do końca okresu rozliczeniowego. Jednocześnie zakaz obejmuje zarówno pracowników etatowych, jak i osoby na umowach cywilnoprawnych, co w praktyce znacząco ogranicza możliwości omijania przepisów.
Do wyjątków dopuszczających pracę zalicza się natomiast szereg usług: stacje paliw, apteki, piekarnie, placówki pocztowe, sklepy na dworcach czy obiekty infrastruktury krytycznej.
Handel też odczuje skutki zmian – z ograniczeniami i surowymi karami
Największą zmianę odczuje branża handlowa, która po raz pierwszy będzie musiała w Wigilię zamknąć drzwi, o ile nie mieści się w jednym z ustawowych wyjątków. PIP wskazuje, że zakaz obejmuje nie tylko pracowników, ale również osoby pracujące na umowach zlecenia czy o dzieło.
Nie dotyczy to jednak samych przedsiębiorców – właściciel może stanąć za ladą, a także skorzystać z nieodpłatnej pomocy najbliższej rodziny, o ile na co dzień nie zatrudnia jej na żadnej umowie. Naruszenie zakazu prowadzenia handlu w Wigilię będzie skutkować karą od 1000 do nawet 100 000 zł, co czyni nowe przepisy jednymi z najbardziej restrykcyjnych w zakresie ochrony pracowników w okresie świątecznym.
Dla milionów osób oznacza to realną zmianę jakości życia – możliwość spokojnego przygotowania świąt i pełne szanowanie tradycji związanej z 24 grudnia. Kalendarz świąt poszerzył się o kolejną datę, a wraz z nią zasady, które na długo ukształtują świąteczny rytm pracy w kraju.