biznes finanse video praca handel Eko Energetyka polska i świat O nas
Obserwuj nas na:
BiznesINFO.pl > Finanse > Tym Polakom ZUS bezlitośnie obniży świadczenie. Pobierasz rentę wdowią, musisz o tym wiedzieć
Angelika Czarnecka
Angelika Czarnecka 22.12.2025 15:32

Tym Polakom ZUS bezlitośnie obniży świadczenie. Pobierasz rentę wdowią, musisz o tym wiedzieć

Tym Polakom ZUS bezlitośnie obniży świadczenie. Pobierasz rentę wdowią, musisz o tym wiedzieć
Fot.pexels/cottonbro studio/canva

Wprowadzenie tak zwanej "renty wdowiej" w nowym modelu zbiegu świadczeń miało być ratunkiem dla seniorów, którzy po stracie współmałżonka zostawali sami z gigantycznymi kosztami utrzymania domu i leków. I choć dla milionów emerytów nowe przepisy oznaczają realny zastrzyk gotówki, entuzjazm części z nich został szybko ostudzony przez urzędniczą matematykę. Okazuje się, że przez jeden błąd, ZUS może pomniejszyć wysokość świadczenia. Kto musi szczególnie uważać?

  • Nowa renta wdowia 2025. Zasady łączenia świadczeń i wysokość wypłat
  • Limit renty wdowiej. Ile wynosi trzykrotność najniższej emerytury?
  • Mechanizm obniżania świadczenia przez ZUS. Przykład wyliczenia
  • Kto straci na limicie? Grupy najbardziej zagrożone

Nowa renta wdowia 2025. Zasady łączenia świadczeń i wysokość wypłat

Do niedawna polski system był zero-jedynkowy i dla wielu wdów oraz wdowców – krzywdzący. Po śmierci męża lub żony senior musiał wybierać: albo zachowuje własną emeryturę, albo przechodzi na rentę rodzinną po zmarłym (wynoszącą 85 proc. jego świadczenia). Nie można było łączyć tych dwóch źródeł dochodu, co w sytuacji, gdy czynsz i ogrzewanie płaci się za całe mieszkanie, prowadziło do ubożenia jednoosobowych gospodarstw domowych.

Nowe przepisy, które weszły w życie, zmieniły ten paradygmat. Obecnie seniorzy mają prawo do korzystania z modelu mieszanego, zwanego potocznie rentą wdowią. Mechanizm ten pozwala na zachowanie swojego świadczenia w całości i dobranie do niego części renty rodzinnej po zmarłym (lub odwrotnie – zachowanie renty po zmarłym i dobranie części własnej emerytury).

Model ten wprowadzany jest w modelu kroczącym:

  • W pierwszej fazie (obowiązującej w obecnym 2025 r. i pierwszej połowie 2026 r.) jest to 15 proc. drugiego świadczenia.
  • W fazie docelowej (planowanej od 2027 r.) ma to być 25 proc. drugiego świadczenia.

Uprawnieni do tego rozwiązania są wszyscy, którzy osiągnęli wiek emerytalny, pozostawali we wspólności małżeńskiej do dnia śmierci współmałżonka i nabyli prawo do renty rodzinnej. Brzmi jak idealne rozwiązanie? Dla większości tak, ale ustawodawca wprowadził sufit, o który bolesnie uderzą najzamożniejsi seniorzy.

Tym Polakom ZUS bezlitośnie obniży świadczenie. Pobierasz rentę wdowią, musisz o tym wiedzieć
Fot. Canva/Ivan S./Pexels/KAPIF

Limit renty wdowiej. Ile wynosi trzykrotność najniższej emerytury?

To właśnie ten zapis w ustawie budzi najwięcej kontrowersji i pytań w oddziałach ZUS. Ustawodawca uznał, że pomoc państwa powinna być skierowana do osób potrzebujących, a niekoniecznie "dopłacać" do emerytur, które i tak są wysokie. Dlatego wprowadzono górny limit sumy świadczeń.

Zgodnie z przepisami, łączna kwota pobieranych świadczeń (własnej emerytury + części renty po mężu/żonie) nie może przekroczyć trzykrotności miesięcznej kwoty najniższej emerytury.

O jakich pieniądzach mówimy? W 2025 roku, po marcowej waloryzacji, najniższa emerytura wzrosła. Przyjmując szacunkowo (na potrzeby zobrazowania mechanizmu), że minimalna emerytura oscyluje w granicach 1900 zł brutto, limit renty wdowiej kształtuje się na poziomie ok. 5700 zł brutto.

Jest to kwota graniczna. Jeśli suma twojej emerytury i wyliczonego dodatku po zmarłym małżonku przekracza ten próg choćby o złotówkę, ZUS uruchomi procedurę pomniejszania wypłaty.

Mechanizm obniżania świadczenia przez ZUS. Przykład wyliczenia

Jak ZUS obniża rentę wdowią? Działa tu mechanizm "obcinania" nadwyżki. Świadczenie nie jest zabierane w całości, ale sumaryczna wypłata jest redukowana dokładnie do poziomu limitu (czyli wspomnianej trzykrotności minimalnej emerytury).

Jako przykład załóżmy, że Pani Agnieszka ma wysoką własną emeryturę w wysokości 5000 zł brutto.

  1. Jej zmarły mąż również miał wysokie świadczenie, a wyliczone 15 proc. renty wdowiej po nim wynosiłoby 1000 zł.
  2. Teoretyczna suma: 5000 zł + 1000 zł = 6000 zł.
  3. Limit (szacunkowy): 5700 zł.
  4. Decyzja ZUS: Pani Agnieszka nie dostanie 6000 zł. ZUS wypłaci jej 5700 zł, "obcinając" 300 zł nadwyżki.

Oznacza to, że Pani Agnieszka zyska na zmianie przepisów, ale nie tyle, ile wynikałoby z prostego dodawania. Kto zatem powinien obawiać się najbardziej? W niektórych przypadkach ZUS będzie bezlitosny.

Tym Polakom ZUS bezlitośnie obniży świadczenie. Pobierasz rentę wdowią, musisz o tym wiedzieć
Fot. adnovak/Pixabay

Kto straci na limicie? Grupy najbardziej zagrożone

Limit uderza przede wszystkim w "klasę średnią" i "wyższą" wśród emerytów. Kto powinien dokładnie przeliczyć spodziewane zyski?

  1. Byli pracownicy służb mundurowych i górnicy: To grupy zawodowe, które zazwyczaj wypracowały wysokie świadczenia. W ich przypadku dodanie nawet 15 proc. po zmarłym małżonku błyskawicznie przebija pułap trzykrotności emerytury minimalnej.
  2. Osoby z bardzo długim stażem pracy: Seniorzy, którzy pracowali np. 45-50 lat i odprowadzali wysokie składki, często mają emerytury oscylujące wokół 5000-6000 zł. Dla nich nowa renta wdowia może okazać się niedostępna lub dostępna w symbolicznej kwocie (tylko do wyrównania do limitu).
  3. Małżeństwa "dobrze zarabiające": Jeśli oboje małżonkowie mieli wysokie emerytury, wdowa/wdowiec po śmierci partnera zyska niewiele, bo system zablokuje transfer środków powyżej ustalonego pułapu.

ZUS przypomina, że przy badaniu limitu brane są pod uwagę nie tylko emerytury z systemu powszechnego, ale także emerytury rolnicze (KRUS), wojskowe, policyjne oraz świadczenia wypłacane przez instytucje zagraniczne. Wszystko ląduje w jednym "worku" i jest sumowane.

Dla osób, które balansują na granicy limitu, każda kolejna waloryzacja będzie nerwowym momentem. Choć limit (będący wielokrotnością najniższej emerytury) również będzie rósł wraz z waloryzacją, to w wielu przypadkach "nożyce" ZUS mogą zadziałać bezlitośnie, zabierając część potencjalnego zysku. Warto więc przed złożeniem wniosku dokładnie przeliczyć przewidywane kwoty, by nie rozczarować się pierwszą decyzją otrzymaną z Zakładu.

Bądź na bieżąco - najważniejsze wiadomości z kraju i zagranicy
Google News Obserwuj w Google News
BiznesINFO.pl
Obserwuj nas na: