Traci fotel marszałka, ale nie pensję. Tyle jeszcze zgarnie Szymon Hołownia
Szymon Hołownia żegna się ze stanowiskiem marszałka Sejmu, jednak budżet państwa nie przestanie zasilać jego konta z dnia na dzień. Lider Polski 2050, zgodnie z obowiązującymi przepisami, przez kolejne trzy miesiące będzie otrzymywał co miesiąc dodatek wyrównawczy, który ma za zadanie zrekompensować różnicę między pensją marszałka a uposażeniem poselskim.
Ile wynoszą "odprawy" po opuszczeniu wysokiego stanowiska państwowego?
Choć w języku potocznym mogłoby się wydawać, że Hołownia otrzymuje swoistą „odprawę”, to w nomenklaturze prawnej mamy do czynienia z tak zwanym dodatkiem wyrównawczym. To świadczenie przysługuje osobom, które po opuszczeniu kierowniczego stanowiska państwowego nadal pozostają posłami.
Wynagrodzenie marszałka Sejmu, które wynosiło około 21 513 zł brutto miesięcznie, jest wyższe niż uposażenie poselskie, które kształtuje się na poziomie 13 467,92 zł brutto. Różnica między tymi kwotami, wynosząca 8045 zł brutto, jest właśnie podstawą do wyliczenia dodatku.

Jest on wypłacany przez Kancelarię Sejmu przez okres trzech miesięcy, chyba że Hołownia w tym czasie obejmie inne równie, lub lepiej płatne stanowisko. Polityk Trzeciej Drogi nie musi więc martwić się o nagłe obniżenie dochodów, co jest standardowym rozwiązaniem dla osób na takich pozycjach. Warto pamiętać, że Hołownia w ciągu pełnienia swojej funkcji otrzymywał również comiesięczną dietę poselską w wysokości 4 tys. zł.
Całkowite dochody z Sejmu są więc sumą uposażenia poselskiego oraz dodatku, a także diety parlamentarnej. Na przykładzie marszałka Sejmu widać, że polscy politycy zajmujący najwyższe pozycje w państwie mogą liczyć na stabilne finansowanie, nawet po zmianie funkcji.
Tyle Hołownia zarabiał jako marszałek – pensja porównywalna z premierem
Wynagrodzenie marszałka Sejmu jest jednym z najwyższych w polskiej polityce, będąc równym pensji Prezesa Rady Ministrów. W przypadku Szymona Hołowni miesięczna pensja brutto wynosiła około 21 513 zł. Kwota ta składała się z kilku elementów: wynagrodzenia zasadniczego na poziomie około 15 532 zł, dodatku funkcyjnego wynoszącego około 5010 zł oraz dodatku za wysługę lat, który jest wyliczany indywidualnie. Łącznie to ponad 20,5 tysiąca złotych, do czego dolicza się wspomnianą wcześniej dietę poselską, która wynosi 4 tys. zł.
Oznacza to, że Hołownia, podobnie jak inni marszałkowie, miał do dyspozycji co miesiąc kwotę przekraczającą 25 tys. zł brutto. Wysokość zarobków na tych stanowiskach jest ściśle powiązana z kwotą bazową dla osób sprawujących kierownicze stanowiska państwowe, ustalaną corocznie w ustawie budżetowej. Mnożnik tej kwoty, w przypadku marszałka, wynosi 8,6, co jest jednym z najwyższych wskaźników.
Oprócz stabilnego wynagrodzenia funkcja marszałka Sejmu wiąże się z szeregiem dodatkowych przywilejów, takich jak własny gabinet, ochrona, służbowa limuzyna, czy możliwość darmowych lotów po kraju.

Były marszałek w swoim oświadczeniu majątkowym za ostatni rok wykazał, że z tytułu pełnienia tej funkcji otrzymał wynagrodzenie w wysokości 247 208 zł. To pokazuje, jak znacząca jest skala zarobków na tych najwyższych szczeblach władzy. Szymon Hołownia nie zatrzymuje swojej kariery politycznej — wiadomo, na jakim stanowisku chce pracować dalej.
Możliwe przejście do ONZ – czy Hołownia zamieni warszawski Sejm na Genewę?
Odejście z fotela marszałka Sejmu to dla Szymona Hołowni nie tylko koniec pewnego etapu, ale też szansa na objęcie prestiżowego stanowiska międzynarodowego. Polityk Trzeciej Drogi otwarcie przyznaje, że ubiega się o funkcję Wysokiego Komisarza Organizacji Narodów Zjednoczonych (ONZ) do spraw uchodźców.
Czytaj więcej: Hołownia szykuje się na karierę w ONZ. Tyle może zarobić w nowej pracy, należą się też dodatki
Jest to posada o globalnym znaczeniu, która w naturalny sposób wymaga wysokich kompetencji i dużego doświadczenia. Jeżeli Hołowni uda się zdobyć to stanowisko, jego zarobki mogą wzrosnąć ponad dwukrotnie w porównaniu do pensji marszałka Sejmu.
Roczne wynagrodzenie netto na stanowisku Wysokiego Komisarza ONZ ds. uchodźców wynosi około 170 642 dolary amerykańskie, co w przeliczeniu na złotówki daje kwotę rzędu 621 tys. zł rocznie. Miesięcznie jest to zatem blisko 52 tys. zł, czyli około 14,2 tys. USD. Na stanowisku marszałka Sejmu Hołownia zarabiał ok. 21,5 tys. zł brutto, co oznacza, że różnica jest znacząca.
Dodatkowo praca dla ONZ wiąże się z szeregiem innych przywilejów, które są standardem dla osób pełniących kluczowe funkcje w tej organizacji. Pakiet ten obejmuje między innymi pokrycie kosztów związanych z przeprowadzką do Genewy, dopłaty mieszkaniowe, ubezpieczenie zdrowotne dla całej rodziny, a także samochód służbowy z kierowcą i immunitet dyplomatyczny. Oznacza to, że ewentualna zmiana funkcji byłaby nie tylko dużym awansem w karierze politycznej, ale też potężnym skokiem finansowym.