Wyszukaj w serwisie
polska i świat praca handel finanse Energetyka Eko technologie
BiznesINFO.pl > Handel > Ścisłe wytyczne jednej z sieci supermarketów dotyczące wpuszczania klientów. Lepiej dobrze się przygotuj
Maria Glinka
Maria Glinka 02.05.2020 02:00

Ścisłe wytyczne jednej z sieci supermarketów dotyczące wpuszczania klientów. Lepiej dobrze się przygotuj

biznes-info-640x433
Biznesinfo.pl

Tesco uważnie przygląda się klientom

Tesco na Kabatach to oddział, w którym zakupy chciała zrobić pani Paulina wyposażona w przyłbicę wykonaną własnoręcznie. Do czapki z daszkiem przyczepiła kawałek plastikowej osłony, który wykraczał poza brodę, osłaniając tym samym zarówno nos, jak i usta. Jednak pracownik sklepu odmówił jej wejścia na teren placówki – podaje Gazeta Wyborcza.

Zdaniem ochroniarza „przyłbica nie chroni w dostateczny sposób” – wyznała klientka. „Wymachiwał mi przed nosem plikiem kartek, na których miał rzekomo wydrukowane wytyczne Ministerstwa Zdrowia. Zaproponował, żebym założyła maseczkę, ale nie miałam jej przy sobie” – dodała. Pani Paulina przyznaje, że był to pierwszy raz, kiedy ktokolwiek zwrócił jej uwagę na nieskuteczność używanej przez nią przyłbicy.

Nie pomogło nawet powoływanie się na przepisy

Klientka próbowała wyjaśnić pracownikowi, że nawet w ministerialnym rozporządzeniu nie ma mowy o obowiązku zakrywania twarzy maseczkami. Obywatele mają w tej kwestii dowolność – istotą jest bowiem jedynie osłonienie nosa i ust, co można skutecznie uczynić zakładając np. chustkę czy szalik. Co więcej, nawet sam minister zdrowia Łukasz Szumowski przyznał, że przyłbica jest dobrą ochroną dla obywateli, którzy noszą okulary, a do takich osób należy pani Paulina.

Ochroniarz nie dał się przekonać i zaproponował, aby klientka zasłoniła się dodatkowo chusteczką higieniczną. Chcąc uciąć dyskusję i szybko dokonać zakupów, zgodziła się na rozwiązanie pracownika.

Tesco staje murem za pracownikiem

Sieć handlowa Tesco broni ochroniarza podkreślając, że wykazał się chęcią pomocy i zaproponował alternatywę, aby umożliwić klientce wejście na teren sklepu. Biuro prasowe Tesco wyznało, że zachowanie ochraniarza było właściwe, ponieważ wpisuje się w strategię dbania o jak najwyższy poziom bezpieczeństwa, które jest dla firmy priorytetowe.

„Bardzo często klienci wyrażają obawy i proszą o interwencję w stosunku do osób, które nie stosują  maseczek, chust, apaszek czy szalików” – wyznało Tesco, które podkreśla, że ubolewa nad sytuacją, która spotkała panią Paulinę, ponieważ stara się jedynie „działać w dobrej wierze”.

Obowiązek zasłaniania nosa i ust w przestrzeni publicznej obowiązuje od 16 kwietnia. Zdaniem rządzących jest to jedna z podstawowych zasad, która chroni obywateli przed zakażeniem koronawirusem, dlatego też restrykcja ma być w mocy aż do odwołania.

Tagi: Maseczki Tesco