biznes finanse video praca handel Eko Energetyka polska i świat O nas
Obserwuj nas na:
BiznesINFO.pl > Finanse > Surowe kary za światełka na balkonie. W tym przypadku można dostać mandat, przepisy są jasne
Zuzanna Kabot
Zuzanna Kabot 13.12.2025 07:46

Surowe kary za światełka na balkonie. W tym przypadku można dostać mandat, przepisy są jasne

Surowe kary za światełka na balkonie. W tym przypadku można dostać mandat, przepisy są jasne
Fot. Freepik

Święta Bożego Narodzenia zbliżają się wielkimi krokami. Polacy w tym czasie przystrajają nie tylko swoje domy i mieszkania, ale także ogrody i balkony. Okazuje się, że w niektórych przypadkach świąteczne dekoracje mogą stać się problematyczne i prowadzić do nieprzyjemnych konsekwencji. W jakiej sytuacji można dostać mandat za światełka na balkonie? Przepisy są jasne.

Światełka to nieodłączny element świątecznej atmosfery

Gdy zbliżają się święta, Polacy coraz chętniej przystrajają swoje domy, mieszkania, ogrody i balkony, by poczuć magię nadchodzącego czasu. Proces dekorowania już dawno nie ogranicza się tylko do choinki i wewnętrznych ozdób - coraz więcej osób decyduje się na zewnętrzne iluminacje. Najczęściej wybierane są girlandy LED, świecące renifery oraz migające gwiazdy, które mają wprowadzić radosny, świąteczny nastrój widoczny już z ulicy. 

Światełka stały się nieodłącznym elementem tego corocznego rytuału, rozświetlając miejski krajobraz i sprawiając, że otoczenie staje się bardziej nastrojowe. Jednak to, co dla jednych jest wyrazem świątecznej radości, dla innych może okazać się uciążliwą, nadmierną ekspozycją świetlną, prowadzącą do niespodziewanych problemów i kar. 

Surowe kary za światełka na balkonie. W tym przypadku można dostać mandat, przepisy są jasne
Fot. Freepik

Dekoracje świąteczne mogą stać się źródłem problemów

Świąteczne dekorowanie, choć ma na celu upiększenie otoczenia, nie zawsze spotyka się z entuzjazmem sąsiadów. W skrajnych przypadkach może prowadzić do nieprzyjemnych konsekwencji prawnych i finansowych. Choć wydawać by się mogło, że przystrojenie własnego balkonu lub ogrodu to wyłącznie sprawa prywatna, natężenie i charakter oświetlenia mogą naruszać granice komfortu osób mieszkających w pobliżu. 

Zbyt intensywne lub nieustannie migające światła, umieszczone na elewacji czy balkonie, bywają źródłem irytacji, a nawet mogą zakłócać sen i odpoczynek sąsiadów, szczególnie w blokach mieszkalnych. W takich sytuacjach świąteczny blask, zamiast budować atmosferę, może nadszarpnąć relacje sąsiedzkie i stać się powodem interwencji, która w efekcie uszczupli nasz domowy budżet.

W tym przypadku można dostać mandat za światełka na balkonie

Zgodnie z polskim prawem, świąteczne dekorowanie może faktycznie zakończyć się nałożeniem mandatu, jeśli oświetlenie zakłóca korzystanie z nieruchomości sąsiednich. Kluczowym przepisem jest tu Artykuł 144 Kodeksu cywilnego, który stanowi o zakazie podejmowania działań zakłócających korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę. To pojęcie „przeciętnej miary” jest uznaniowe i zależy od lokalnych warunków oraz obyczajów panujących w danej społeczności, co rodzi pole do sporów. 

W przypadku, gdy natężenie, kolor lub migotanie światełek na balkonie sąsiada staje się uciążliwe i wykracza poza tę akceptowalną normę, poszkodowany ma prawo wezwać odpowiednie służby, najczęściej policję lub straż miejską. Interwencja służb może mieć miejsce wtedy, gdy świąteczne dekoracje zostaną uznane za naruszające przepisy dotyczące zakłócania spokoju i porządku publicznego. W tym kontekście zastosowanie znajduje Artykuł 51 Kodeksu wykroczeń. Przepis ten przewiduje kary dla osób, które zakłócają spokój, porządek publiczny lub spoczynek nocny, dopuszczając się innego wybryku. 

To właśnie pod tę szeroką kategorię może zostać podciągnięta rozbudowana dekoracja, zwłaszcza jeśli oprócz intensywnego światła emituje również dźwięki, na przykład głośno grając kolędy, utrudniając w ten sposób normalny wypoczynek mieszkańcom sąsiednich lokali. Funkcjonariusze mają prawo najpierw pouczyć właściciela uciążliwej dekoracji.

Jeśli jednak pouczenie nie przyniesie skutku, mogą wystawić mandat w wysokości od 100 do 500 złotych. W przypadku odmowy przyjęcia mandatu sprawa trafia do sądu, który jest uprawniony do wymierzenia grzywny sięgającej nawet 5000 złotych. Dlatego, zanim w pełni oddamy się świątecznemu szaleństwu dekorowania, warto zachować umiar i empatię, by nasz zapał nie zamienił się w finansowy problem.

Bądź na bieżąco - najważniejsze wiadomości z kraju i zagranicy
Google News Obserwuj w Google News
BiznesINFO.pl
Obserwuj nas na: