biznes finanse video praca handel Eko Energetyka polska i świat O nas
Obserwuj nas na:
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Rząd bada kolejny możliwy akt dywersji. Martwe zwierzę zarażone groźną chorobą
Julia Bogucka
Julia Bogucka 04.12.2025 21:38

Rząd bada kolejny możliwy akt dywersji. Martwe zwierzę zarażone groźną chorobą

Rząd bada kolejny możliwy akt dywersji. Martwe zwierzę zarażone groźną chorobą
Fot. Wojciech Olkusnik/East News

Ostatnie dni przyniosły niepokojące zdarzenia, które polskie służby analizują w kontekście zagrożeń hybrydowych. Po listopadowym incydencie na torach kolejowych, teraz pod lupą śledczych znalazło się makabryczne odkrycie w gminie Rozprza. Odnalezione chore zwierzę mogło zostać podrzucone, badania mają rozwiać wątpliwości.

Tajemnicze znalezisko w sercu Polski

Mieszkańcy gminy Rozprza w powiecie piotrkowskim (województwo łódzkie) są wstrząśnięci odkryciem, do którego doszło pod koniec listopada. W trudno dostępnym, odludnym terenie odnaleziono fragment martwego dzika. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że zwierzę zostało częściowo oskórowane, a badania laboratoryjne potwierdziły u niego obecność wirusa afrykańskiego pomoru świń (ASF). Okoliczności tego znaleziska są na tyle nietypowe, że lokalni rolnicy oraz eksperci weterynaryjni otwarcie rozważają możliwość celowego podrzucenia zakażonego mięsa. Janusz Terka, rolnik i działacz związkowy z tego terenu, sugeruje, że szczątki zostały celowo przetransportowane w to odludne miejsce, co oznacza, że sprawca musiał zadbać o ich dostarczenie.

Rząd bada kolejny możliwy akt dywersji. Martwe zwierzę zarażone groźną chorobą
Fot. Kyslynskyy/Getty Images/CanvaPro

Sytuacja jest o tyle alarmująca, że choć wirus ASF występował w szerszym regionie, to obecne ognisko jest nowym zjawiskiem, oddalonym od wcześniej znanych przypadków o kilkadziesiąt kilometrów. Sposób “preparacji” truchła (oskórowanie) wyklucza naturalną śmierć i rozkład. Służby weterynaryjne natychmiast podjęły działania, przeszukując trzykrotnie okoliczne lasy z użyciem psów tropiących, jednak nie znaleziono innych padłych dzików, co tylko wzmacnia hipotezę o ”imporcie” wirusa.

Wprowadzenie czynnika zakaźnego do środowiska w tak perfidny sposób może być elementem szerszej strategii destabilizacji, mającej na celu uderzenie w bezpieczeństwo żywnościowe kraju. Warto pamiętać, że działania o charakterze bioterrorystycznym nie zawsze muszą wiązać się z bezpośrednim zagrożeniem dla życia ludzi, często ich celem jest wywołanie paniki i gigantycznych strat ekonomicznych, co w przypadku rozprzestrzenienia się ASF na zagłębia trzodziarskie jest scenariuszem niemal pewnym. Służby zleciły dodatkowe badania genetyczne, a sztab kryzysowy analizuje sytuację, by ustalić źródło pochodzenia zakażonego zwierzęcia.

Tory kolejowe na celowniku dywersantów

Incydent w Rozprzy wpisuje się w szerszy kontekst zagrożeń dla infrastruktury krytycznej, odnotowywanych w listopadzie 2025 roku. Zaledwie kilkanaście dni wcześniej opinią publiczną wstrząsnęła informacja o próbie wykolejenia pociągów na strategicznej trasie Warszawa-Lublin. W okolicach miejscowości Mika (powiat garwoliński) maszynista zauważył wyrwę w szynach, która powstała w wyniku eksplozji ładunku wybuchowego. Premier Donald Tusk potwierdził wówczas, że mieliśmy do czynienia z aktem dywersji, a sprawa została objęta najwyższym priorytetem przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Eksperci do spraw bezpieczeństwa nie mają wątpliwości, że infrastruktura kolejowa stała się istotnym celem dla wrogich służb i grup dywersyjnych.

Rząd bada kolejny możliwy akt dywersji. Martwe zwierzę zarażone groźną chorobą
Fot. Wojciech Olkusnik/East News

Polska, jako kluczowy hub logistyczny dla Ukrainy, przez który przepływa większość pomocy militarnej i humanitarnej, jest solą w oku Kremla. Ataki na tory kolejowe czy trakcję energetyczną, do uszkodzenia której doszło w tym samym czasie w pobliżu Zakładów Azotowych Puławy, mają na celu nie tylko fizyczne utrudnienie transportów, ale przede wszystkim wywołanie efektu psychologicznego. Kreml testuje w ten sposób odporność państwa polskiego i reakcję sojuszników z NATO, stosując taktykę uciążliwych i kosztownych aktów sabotażu, które z czasem mają osłabić morale społeczeństwa i zaufanie do instytucji państwowych. Przedstawiciele struktur europejskich i NATO zgodnie uznają, że tego typu ingerencje stanowią poważne zagrożenie dla infrastruktury transportowej na kontynencie, co dowodzi, że problem wykracza daleko poza granice naszego kraju.

Zobacz też: Bon turystyczny powróci na zmienionych zasadach. W 2026 roku nowe rozwiązania dla wczasowiczów

Służby analizują możliwy akt dywersji

Znalezienie 25 listopada martwego dzika zakażonego wirusem afrykańskiego pomoru świń (ASF) w gminie Rozprza wywołało natychmiastową reakcję służb państwowych. Zwierzę znajdowało się w stanie, który, jak podkreślił minister rolnictwa i rozwoju wsi Stefan Krajewski, może wskazywać na celowe podrzucenie go w rejon intensywnej hodowli trzody chlewnej. Resort rolnictwa ocenia to zdarzenie jako potencjalne zagrożenie dla bezpieczeństwa żywnościowego państwa.

Po potwierdzeniu zakażenia ASF przez powiatowego lekarza weterynarii oraz Państwowy Instytut Weterynaryjny w Puławach, minister Krajewski zwołał spotkanie z przedstawicielami policji, straży pożarnej oraz Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Omówiono na nim kierunki dalszych działań oraz konieczność ustalenia, czy ewentualny sabotaż miał charakter wewnętrzny, czy zewnętrzny. Służby podkreśliły również wagę zwalczania dezinformacji towarzyszącej sprawie, wiceminister Adam Nowak zaapelował o systematyczne monitorowanie komentarzy i treści pojawiających się w Internecie.

Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego zapowiedziała weryfikację źródeł informacji, które mogą wprowadzać opinię publiczną w błąd, natomiast policja z Piotrkowa Trybunalskiego prowadzi formalne postępowanie dotyczące pojawienia się zakażonego dzika w pobliżu jednego z głównych ośrodków hodowli trzody chlewnej w kraju. Jak poinformowano, ostateczna decyzja w sprawie ewentualnego zakwalifikowania zdarzenia jako aktu bioterroryzmu ma zostać podjęta po uzyskaniu wyników sekwencjonowania genomu wirusa, oczekiwanych 8 grudnia.

Bądź na bieżąco - najważniejsze wiadomości z kraju i zagranicy
Google News Obserwuj w Google News
BiznesINFO.pl
Obserwuj nas na: