biznes finanse video praca handel Eko Energetyka polska i świat O nas
Obserwuj nas na:
BiznesINFO.pl > Handel > Przebadali dwa świąteczne przysmaki Polaków. Wyniki niepokoją, to w nich wykryto
Julia Bogucka
Julia Bogucka 12.12.2025 17:21

Przebadali dwa świąteczne przysmaki Polaków. Wyniki niepokoją, to w nich wykryto

Przebadali dwa świąteczne przysmaki Polaków. Wyniki niepokoją, to w nich wykryto
Fot. Stefan Ionita's Images/CanvaPro

Zapach drożdżowego ciasta, goździków i cytrusów to nieodłączne atrybuty grudnia. Jednak w tym roku ten idylliczny obraz został zburzony przez niepokojące doniesienia. Okazuje się, że do naszych koszyków trafiają nie tylko tradycyjne przysmaki, ale także nieproszeni goście. Najnowsze analizy rzucają cień na często wykorzystywane składniki.

Polacy przygotowują się do Bożego Narodzenia

Tradycja polskiego stołu wigilijnego to fascynująca podróż przez wieki, która odzwierciedla przemiany społeczne i gospodarcze naszego kraju. Pierwotnie wieczerza wigilijna była posiłkiem ściśle postnym, a liczba dwunastu potraw symbolizowała dwunastu apostołów oraz liczbę miesięcy w roku, mając zapewnić dostatek w nadchodzącym cyklu. Nasi przodkowie podchodzili do składników z nabożną czcią, mak symbolizował sen, magię i obfitość, co nadawało potrawom takim jak makówki czy kutia wymiar niemal mistyczny. Jeszcze kilkadziesiąt lat temu przygotowanie tych dań wymagało ogromnego nakładu pracy: mak trzeba było własnoręcznie wypłukać, sparzyć, a następnie wielokrotnie zmielić, by uzyskać odpowiednią konsystencję. Cytrusy, będące symbolem luksusu i egzotyki, pojawiały się rzadko, a ich zapach był dla wielu Polaków synonimem "prawdziwych świąt” w czasach PRL-u.

Przebadali dwa świąteczne przysmaki Polaków. Wyniki niepokoją, to w nich wykryto
Fot. Igor Ciobanu's Images/CanvaPro

Współczesne Boże Narodzenie ewoluowało jednak w stronę kulinarnego maratonu, w którym tradycja miesza się z wygodą dyktowaną przez szybkie tempo życia. Dziś rzadko kto decyduje się na wielogodzinne moczenie i mielenie maku. Zamiast tego sięgamy po gotowe rozwiązania: mak suchy w torebkach, masy makowe w puszkach czy kandyzowane owoce w plastikowych opakowaniach. Supermarketowe półki uginają się pod ciężarem produktów, które obiecują ten sam smak przy minimalnym wysiłku. Ta transformacja, choć wygodna, zerwała naszą bezpośrednią więź z surowcem. Kiedyś gospodyni wiedziała, skąd pochodzi jej ziarno; dziś polegamy na anonimowych łańcuchach dostaw, które rozciągają się od plantacji w Ameryce Południowej czy Azji, aż po lokalny dyskont. Właśnie w tych długich drogach transportowych i masowych metodach upraw tkwi źródło problemu, który w tym roku nagłośniła jedna z organizacji konsumenckich.

Te składniki masowo kupują Polacy przed świętami

Industrializacja rolnictwa sprawiła, że żywność jest tańsza i łatwiej dostępna, ale cena, którą płacimy za ten komfort, nie jest widoczna na paragonie. Aby mak mógł trafić do paczek w idealnym stanie, a pomarańcze przetrwały wielotygodniową podróż w chłodniach, producenci stosują cały arsenał środków ochrony roślin. W przypadku maku problemem bywa desykacja, czyli chemiczne osuszanie roślin przed zbiorem, co ułatwia kombajnowanie, ale pozostawia ślady w ziarnie. Z kolei cytrusy są jednymi z najbardziej "chemicznych” owoców na rynku, ich skórki są intensywnie pryskane fungicydami, aby zapobiec pleśnieniu podczas transportu.

Przebadali dwa świąteczne przysmaki Polaków. Wyniki niepokoją, to w nich wykryto
Fot. Veronika Pfeiffer/CanvaPro

Klienci rzadko zdają sobie sprawę, że wybierając gotową, kandyzowaną skórkę pomarańczową do sernika, kupują produkt wykonany z zewnętrznej warstwy owocu, która w konwencjonalnych uprawach przyjmuje największą dawkę pestycydów. Mycie owoców w domu pomaga usunąć część zanieczyszczeń powierzchniowych, ale w przypadku gotowych produktów przetworzonych nie mamy takiej możliwości. Jesteśmy zdani na uczciwość producentów i szczelność systemów kontroli, które, jak pokazują najnowsze doniesienia, bywają dziurawe. Masowa produkcja żywności opiera się na normach "najwyższych dopuszczalnych stężeń”, co w teorii ma gwarantować bezpieczeństwo. Praktyka pokazuje jednak, że nawet jeśli pojedynczy składnik mieści się w limicie, to suma substancji dostarczanych organizmowi podczas świątecznego obżarstwa może być alarmująca.

Zobacz też: Ten produkt zniknie ze sklepów od 2026 roku. Polacy już więcej go nie kupią

Niepokojące wyniki badań żywności

Najnowsze badania przeprowadzone przez niezależną Fundację Pro-Test, opublikowane w grudniu 2025 roku, przynoszą słodko-gorzkie wnioski dla miłośników świątecznych wypieków. Pod lupę wzięto dwa kluczowe składniki: dwanaście próbek maku oraz pięć próbek skórki pomarańczowej, dostępne w popularnych sieciach handlowych. Wyniki dotyczące maku są relatywnie optymistyczne, bowiem aż 11 na 12 przebadanych próbek było wolnych od glifosatu.

Niestety, herbicyd ten wykryto w produkcie jednego z liderów rynku, czyli marki Bakalland. Choć stężenie wyniosło 0,048 mg/kg i mieściło się w unijnej normie wynoszącej 0,1 mg/kg, sama obecność tej kontrowersyjnej substancji w produkcie spożywczym budzi uzasadniony niepokój. Warto przypomnieć, że Międzynarodowa Agencja Badań nad Rakiem (IARC) zaklasyfikowała glifosat jako substancję prawdopodobnie rakotwórczą dla ludzi, a jego wpływ na florę bakteryjną jelit jest przedmiotem licznych ostrzeżeń naukowców.

Znacznie gorzej przedstawia się sytuacja w przypadku skórek pomarańczowych. Tutaj wyniki są wręcz alarmujące: na 5 przebadanych produktów aż 4 zawierały pozostałości pestycydów. Nie były to pojedyncze związki, ale swoiste "chemiczne koktajle” składające się z od 2 do 7 różnych substancji w jednym opakowaniu. Najbardziej szokującym odkryciem była obecność siedmiu pestycydów w skórkach marki Helio. Nieco mniej, bo sześć, wykryto w produkcie firmy Bakalland, a u marki własnej Lidla - Belbake - znaleziono pięć pestycydów. Zaledwie dwa znaleziono w skórce pomarańczowej firmy Kotanyi.

Eksperci od lat ostrzegają przed tzw. efektem koktajlowym. Nawet jeśli pojedyncze pestycydy występują w ilościach śladowych, ich łączne oddziaływanie na organizm człowieka jest trudne do przewidzenia i może być znacznie groźniejsze niż suma działań poszczególnych składników. Świąteczne ciasta, w których łączymy mak, bakalie, mąkę i cytrusy, mogą stać się nieświadomie nośnikiem takiej skumulowanej dawki chemii. Wyniki badań Fundacji Pro-Test są jasnym sygnałem dla konsumentów: wybór produktów ekologicznych lub rezygnacja z gotowych półproduktów na rzecz samodzielnego przygotowania bakalii (z dokładnie umytych owoców) to obecnie jedyna droga do zminimalizowania ryzyka.

Bądź na bieżąco - najważniejsze wiadomości z kraju i zagranicy
Google News Obserwuj w Google News
BiznesINFO.pl
Obserwuj nas na: