BiznesINFO.pl

Biznesinfo.pl

Ograniczenie prędkości na drogach z powodu pandemii. Nie widzą innej możliwości

22 Marca 2022

Autor tekstu:

Stanisław Węgrowski

Ograniczenie prędkości konieczne? Jest wniosek ekspertów

Jak podaje Interia.pl, wniosek do szefów ministerstwa zdrowia oraz infrastruktury o ograniczenie prędkości na drogach opracowali eksperci cyklu “Konferencje Specjalistyczne nauka-praktyka-biznes” i naukowcy m.in. z Polskiej Akademii Nauk, Politechniki Krakowskiej czy Politechniki Lubelskiej.

Zdaniem specjalistów ograniczenie prędkości pomoże odciążyć służbę zdrowia. Jak to ma się przekładać na walkę z koronawirusem? Chodzi o to, że jeśli uda się ograniczyć liczbę ofiar wypadków drogowych, większy nacisk będzie można postawić na działania związane z epidemią, co jest możliwe dzięki ograniczeniu dozwolonej prędkości jazdy.

Ograniczenie prędkości szansą na zmniejszenie liczby wypadków?

Eksperci proponują, aby maksymalna prędkość na autostradzie wynosiła 120 km/h, z kolei na dwujezdniowej ekspresówce 110 km/h. Jednojezdniowa droga ekspresowa miałaby mieć limit 90 km/h. We wniosku postulują też o ograniczenie prędkości poza obszarem zabudowanym do 80 km/h, a w zabudowanym do 50 km/h.

Wniosek o ograniczenie prędkości specjaliści popierają statystykami policji, które mają potwierdzać wzrost liczby wypadków drogowych w trakcie mniejszego natężenia ruchu drogowego.

- Nadmierna prędkość to główny czynnik sprzyjający powstawaniu wypadków drogowych. Kierowcy jeżdżą zbyt szybko zarówno w miastach, poza obszarami zabudowanymi, jak i na drogach szybkiego ruchu. Potwierdzają to m.in. cykliczne wyniki badań ITS, realizowane na zlecenie Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego - podkreśla cytowany przez Interię prof. Marcin Ślęzak.

Ograniczenie prędkości wpłynie na postawę kierowców? Niekoniecznie

Czy ograniczenie prędkości rzeczywiście może zmienić sytuację na polskich drogach? Warto podkreślić, że przecież limity prędkości nie uległy zmianie, więc ciężko na tej podstawie uzasadniać większą liczbę wypadków. Wydaje się, że na to największy wpływ może mieć jednak niskie natężenie ruchu, co sprawia, że wielu kierowców pozwala sobie na szybszą jazdę, a to prowadzi do niebezpiecznych sytuacji na drogach. Nie ma więc pewności, że dalsze ograniczenia zmienią przyzwyczajenia polskich kierowców.

Tagi:

Koronawirussłużba zdrowiapolskie drogi

Podobne artykuły

Polska i Świat

Zamek krzyżacki szuka nowego właściciela. Możesz nim zostać, jeśli dysponujesz kwotą 12 mln zł
Czytaj więcej >

Polska i Świat

Posypią się spore mandaty. Najnowocześniejsze fotoradary staną w 147 lokalizacjach
Czytaj więcej >

Polska i Świat

Zamienili opuszczone gospodarstwo w nielegalną fabrykę. Produkowali nawet milion papierosów na dobę
Czytaj więcej >

Polska i Świat

Polska firma chce zrewolucjonizować branżę kolejową. Rusza na podbój niemieckiego rynku
Czytaj więcej >

Polska i Świat

Oszuści podszywają się pod ZUS. Uważaj na fałszywe wiadomości
Czytaj więcej >

Polska i Świat

Zainwestował 10 zł w zdrapkę i wygrał 500 000 złotych
Czytaj więcej >
Stanisław Węgrowski

Wydawca Biznesinfo. Absolwent psychologii na Uniwersytecie Humanistycznospołecznym SWPS. W dziennikarstwie inspirują go sprawy społeczne, polityka, kultura oraz sport. DJ, jeden z założycieli kolektywu SONDA, działającego na warszawskiej scenie klubowej. Miłośnik zwierząt.

Chcesz się ze mną skontaktować?

Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: [email protected]