biznes finanse video praca handel Eko Energetyka polska i świat O nas
Obserwuj nas na:
BiznesINFO.pl > Biznes > Michael Burry znów gra na spadki. Shortuje Palantir i Nvidię, ale czy "Big Short" ma rację?
Redakcja BiznesInfo
Redakcja BiznesInfo 12.11.2025 13:43

Michael Burry znów gra na spadki. Shortuje Palantir i Nvidię, ale czy "Big Short" ma rację?

Michael Burry znów gra na spadki. Shortuje Palantir i Nvidię, ale czy "Big Short" ma rację?

Michael Burry, legendarny inwestor znany z "Big Short", znów postawił na spadki. Tym razem na jego celowniku znalazły się gwiazdy ery AI: Palantir i Nvidia. Rynki wstrzymały oddech, ale analitycy studzą emocje, wskazując, że nominalna wartość jego pozycji jest myląca. Czy guru od baniek znów przewidział krach, czy padł ofiarą własnej legendy?

Legenda Burry'ego, czyli PR ważniejszy niż rynek



Medialna otoczka wokół Michaela Burry'ego często przekracza realny wpływ jego decyzji na rynek. Inwestorzy pamiętają go głównie z przewidzenia kryzysu w 2008 roku, co chętnie podchwytują nagłówki portali. Jak zauważyli prowadzący podcast Biznes Info, Dariusz Dziduch i Maciej Wapiński, Burry stał się poniekąd niewolnikiem swojego sukcesu. Musi udowadniać, że znów dostrzegł bańkę, aby podtrzymać swój wizerunek. Jego postać została zmitologizowana, między innymi przez film "Big Short". Tymczasem jego późniejsze prognozy często mijały się z celem – shortował przecież rynek (indeksy SPY i QQQ) w 2022 i 2023 roku, tracąc okazję na potężny rajd AI. Obecne raporty 13F mówią o miliardowych pozycjach, ale to wartość nominalna oparta na dźwigni opcyjnej. Realne zaangażowanie kapitału jest znacznie mniejsze. Jak wskazano w dyskusji, to mechanizm podobny do narracji o "spaniu na gotówce" przez Warrena Buffetta, który w rzeczywistości trzyma kapitał w oprocentowanych papierach dłużnych. Co więcej, ten sam raport ujawnia, że Burry ma też standardowe pozycje długie (na wzrosty), między innymi w Pfizerze i spółce naftowej Halliburton.

Palantir i Nvidia – czy bańka AI pęka od środka?

Short Burry'ego skupia się na dwóch spółkach. Nvidia (13,5% portfela opcji) to mniejsza pozycja, ale Palantir (aż 66%) wydaje się głównym celem. Dziennikarze Biznes Info zwrócili uwagę na ciekawą sytuację Palantira. Spółka niedawno pokazała wyniki finansowe, które pobiły konsensus analityków – zysk na akcję był o 25% wyższy od prognoz. Mimo to, kurs akcji zanotował spadki. To jeden z klasycznych sygnałów przegrzania rynku, gdy nawet dobre informacje już "nie grzeją". Chociaż spółka notuje imponujący wzrost przychodów (63% rok do roku), jej wycena (wskaźnik C/Z na poziomie 409) budzi wątpliwości. W przypadku Nvidii kluczowa będzie publikacja wyników za trzeci kwartał, zaplanowana na 19 listopada. Teza o bańce AI opiera się też na innym zjawisku. Przepływy kapitałowe w sektorze odbywają się głównie między gigantami. Jedna wielka firma kupuje usługi AI od drugiej, a ta od trzeciej, co sztucznie pompuje wyniki wewnątrz sektora. Przypomina to anegdotę o banknocie krążącym w małym miasteczku między kilkoma osobami.

Polacy też żyją w bańce. Chcą kredytów, nie mieszkań

Podobną bańkę, choć percepcyjną, widać na polskim rynku nieruchomości. Prowadzący przytoczyli wyniki najnowszego badania CBOS, które zapytało Polaków o preferowane formy wsparcia mieszkalnictwa. Aż 51% respondentów wskazało, że państwo powinno przede wszystkim "ułatwiać ludziom zakup mieszkań na własność" lub budowę domów. Tylko mniejszość wskazywała na budownictwo społeczne (20%) czy komunalne (22%). Wyniki te stoją w kontrze do opinii ekspertów i środowiska "FinTwit", które jednoznacznie krytykują programy dopłat do kredytów, takie jak "Bezpieczny Kredyt 2%". Uważają oni, że takie działania jedynie napędzają popyt, nie zwiększając podaży, co prowadzi do dalszych wzrostów cen. Analiza BIK potwierdziła zresztą, że ponad 70% beneficjentów programu BK2% i tak miało zdolność kredytową na warunkach rynkowych. Program nie trafił więc do tych, którzy realnie go potrzebowali. Sondaż CBOS pokazuje jednak, że politycy, oferując proste dopłaty, odpowiadają na realne oczekiwania większości społeczeństwa. Problem mieszkaniowy pozostaje nierozwiązany, a jak zażartował jeden z prowadzących, być może rozwiąże się dopiero 19 listopada 2026 roku, wraz z premierą GTA 6.

Bądź na bieżąco - najważniejsze wiadomości z kraju i zagranicy
Google News Obserwuj w Google News
BiznesINFO.pl
Obserwuj nas na: