Internauci uratowali Telefon Zaufania 116 111, który rząd odciął od finansowania
Ponad milion złotych potrzebnych na dalsze funkcjonowanie Telefonu Zaufania 116 111 zebrali internauci. Rząd całkowicie pozbawił finansowego wsparcia telefonu dla dzieci i młodzieży. Nadal można podpisać apel do premiera Mateusza Morawieckiego, aby przywrócono finansowanie Telefonu Zaufania.
Wczoraj pisaliśmy o tym, że rząd odebrał finansowanie Telefonu Zaufania dla Dzieci i Młodzieży. W kilkanaście godzin od uruchomienia zbiórki zebrano ponad milion złotych.
Kilka godzin po utworzeniu zbiórki wpłaty internautów przekroczyły 100 proc. potrzebnej kwoty. Było to 350 tys. zł niezbędne do tego, by Telefon Zaufania dalej działał, ale w okrojonej wersji.
Pieniądze wpływały też po uzyskaniu wyznaczonej kwoty, dlatego FDDS podwyższył zbieraną sumę do 1 mln zł. Właśnie milion ma wystarczyć, by linia 116 111 działała tak jak dotychczas. Internautom udało się ten cel osiągnąć w sumie kilkanaście godzin od rozpoczęcia zbiórki.
116 111 to linia, którą w 2008 r. powołało MSWiA w ramach zobowiązań Polski wynikających z członkostwa w Unii Europejskiej. Prowadzenie tego telefonu powierzono nam - Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę.
Apel do premiera
Fundacja zaapelowała o szefa rządu o zmianę decyzji. Statystyki pokazują, że infolinia jest potrzebna. Statystyki dotyczące samobójstw i prób samobójczych wśród polskich dzieci i nastolatków są przerażające.
– Nie rozumiemy tej sytuacji. Wobec pogarszającej się kondycji psychicznej dzieci i młodzieży i ogromnych problemów społecznych wywołanych pandemią, telefon 116 111 jest ważnym zasobem zdalnej pomocy psychologicznej dla najmłodszych obywateli naszego kraju. Wiemy, że obecna oferta pomocy telefonicznej w Polsce nie jest w stanie sprostać zapotrzebowaniu ze strony dzieci – czytamy w liście do premiera. Apel może podpisać, każdy, można go znaleźć na stronie fundacji. Zrzutka nadal jest dostępna na portalu crowdfundingowym. Obecnie przekazano 1 178 192 zł nadal można wspierać Telefon Zaufania.
