Wyszukaj w serwisie
polska i świat praca handel finanse Energetyka Eko technologie
BiznesINFO.pl > Twój portfel > Będzie nowy system emerytalny. Nie spodoba się wam źródło finansowania
Przemysław Terlecki
Przemysław Terlecki 22.03.2022 09:08

Będzie nowy system emerytalny. Nie spodoba się wam źródło finansowania

biznes-info-640x433
Biznesinfo.pl

Emerytura doczeka się nowego systemu. Władza planuje wprowadzenie w życie Centralnej Informacji Emerytalnej, która będzie systemem informującym o emeryturach i wszelkich zmianach w wypłacaniu świadczenia. Zgodnie z informacjami przekazanymi przez Rzeczpospolitą, władza przekonuje, że to zdecydowanie usprawni poruszanie się w różnych dotąd oddzielnych od siebie systemach.

Nowy system pozwoli sprawdzić, jak ma się nasza emerytura z poziomu jednego miejsca. Aplikacja na smartfona czy jedna strona internetowa będzie zbierała informacje o oszczędnościach Polaków z Zakładu Ubezpiczeń Społecznych, Kas Rolniczego Ubezpiecznia Społecznego, Indywidualnych Kont Zabezpieczenia Eemerytalnego, Pracowniczych Planów Emerytalnych, Pracowniczy Planów Kapitałowych, a także mundurowych zakładów emerytalnych.

Emerytura doczeka się nowego systemu. Jego finansowanie niewątpliwie nie spodoba się niejednemu

Rzeczpospolita wie także, skąd ma się wziąć finansowanie nowego systemu. Choć założenie pozwalające na sprawdzenie, jak się ma nasza emerytura w różnych źródłach finansowania z poziomu jednego miejsca w sieci brzmi niewątpliwie dobrze, to już finansowanie programu i jego koszta nie są takie entuzjastyczne. Wprowadzenie programu, z którym PiS chce ruszyć w 2020 roku będzie kosztowało 42 mln złotych, choć możliwe, że uruchomienie programu zamknie się w 45 mln złotych.

W każdym kolejnym roku obsługa systemu to 39 mln złotych. Program będzie finansowany z oszczędności Polaków zebranych w IKE, IKZE, PPE i PPK, a oprocentowanie wyniesie 0,0035% od przeciętnego wynagrodzenia. Opłata wyniesie więc, jak wyliczyla Rzeczpospolita, około 18 groszy miesięcznie i 2 złote rocznie. Nie jest to wiele, ale już pojawiają się głosy, że to kolejny sposób, by sięgnąć do kieszeni Polaków.