Ekstremalna anomalia ciepła na początku 2026 roku. Prognozy wskazują jasno
Najnowsze prognozy długoterminowe IMGW na pierwsze miesiące 2026 roku to czytelny sygnał, że należy przygotować się na swoistą anomalię. Choć zima zapowiada się na przewidywalną, wiosna postanowiła pójść na całość. Marzec i kwiecień zafundują nam pogodowy rollercoaster.
- Styczeń i luty 2026 roku mają przebiegać pod znakiem typowej, stabilnej pogody mieszczącej się w normach wieloletnich.
- Marzec przyniesie obfite opady w całym kraju, co zwiększa ryzyko lokalnych podtopień i problemów z nadmiarem wody.
- Kwiecień zapowiada się na wyjątkowo ciepły i deszczowy miesiąc, co przyspieszy pylenie roślin oraz może wywołać wzrost cen żywności.
Początek roku w pogodowej normie
Pierwsze dwa miesiące nadchodzącego roku – styczeń i luty – wyglądają na mapach synoptyków wyjątkowo spokojnie. Dominujący szary kolor na grafikach IMGW oznacza, że będziemy mieć do czynienia z pogodą, którą nazywamy „normalną”.

Opady i temperatury mają mieścić się w średniej wieloletniej. To dobra wiadomość dla naszych portfeli – koszty ogrzewania nie powinny nas zaskoczyć, a drogowcy nie będą musieli co noc walczyć z paraliżem miast.

Prawdziwa zmiana nastąpi w marcu. Choć termometry nadal będą pokazywać typowe dla tego okresu wartości, niebo nad Polską rzadko pozostanie błękitne. Prognoza przewiduje opady powyżej normy w całym kraju. Dla statystycznego Kowalskiego oznacza to nie tylko konieczność częstszego wyciągania parasola, ale realne ryzyko lokalnych podtopień i wezbrań wód. To czas, w którym ubezpieczyciele i właściciele piwnic zaczną spoglądać na mapy z niepokojem.
Kwiecień zaskoczy ekstremalną pogodą
Marzec będzie mokry, a kwiecień zapowiada się na prawdziwą anomalię, jakiej dawno nie widzieliśmy. Na mapach IMGW-PIB cała Polska oznaczona jest na czerwono i zielono. To rzadka kombinacja: ma być jednocześnie znacznie cieplej, niż nakazuje norma, i znacznie bardziej deszczowo.

Dla alergików to fatalna wiadomość – przy wysokich temperaturach i wilgoci pylenie drzew i traw ruszy z potężną siłą o kilka tygodni wcześniej niż zwykle. Z kolei dla nas wszystkich oznacza to presję na ceny nowalijek i owoców. Gwałtowny start wegetacji połączony z nadmiarem wody to idealne warunki dla chorób roślin, co niemal zawsze kończy się wyższymi rachunkami przy kasie w warzywniaku.
Polacy muszą być gotowi
Połączenie wysokiej temperatury z dużą sumą opadów to zjawisko, które sprzyja gwałtownym burzom i zjawiskom lokalnym, do których polska infrastruktura – szczególnie w zabetonowanych miastach – wciąż nie jest w pełni dostosowana.
Warto już teraz pomyśleć o przeglądzie rynien w domu czy sprawdzeniu drożności odpływów. Jeśli przewidywania IMGW się sprawdzą, wiosna 2026 nie będzie czasem łagodnego budzenia się przyrody, a okresem gwałtownych zmian, które wymuszą na nas zmianę nawyków i głębsze sięgnięcie do kieszeni.