Banki szykują nowe opłaty. W 2026 r. wielka zmiana zasad w wypłatach gotówki z bankomatów
Dynamiczna transformacja płatności w Polsce jest faktem, a gotówka coraz rzadziej pełni funkcję podstawowego środka wymiany. Najwięksi operatorzy bankomatów zapowiadają nowe zasady, wchodzące w życie w lutym 2026 roku, które zwiastują koniec dotychczasowego modelu opłat i wprowadzają strukturę prowizji. Nowy cennik mocniej uderzy w portfele osób regularnie korzystających z bankomatów.
Gotówka traci na znaczeniu, Polacy wybierają BLIK i transakcje bezgotówkowe
Polska, będąca liderem w liczbie transakcji mobilnych i internetowych, coraz bardziej odwraca się od fizycznego pieniądza, co jest trendem szczególnie widocznym w młodym pokoleniu. Z badania "Preferencje płatnicze Polaków 2025" wynika, że ponad połowa młodych dorosłych deklaruje, że płaci bezgotówkowo zawsze lub prawie zawsze, a blisko 35 procent badanych w wieku 18-29 lat rzadko lub praktycznie nigdy nie nosi przy sobie fizycznego pieniądza. Trend ten ma bezpośrednie przełożenie na całą infrastrukturę gotówkową w kraju.
W Polsce, mimo rekordowej liczby transakcji mobilnych i internetowych - sam BLIK obsłużył 2,4 miliarda operacji w ciągu roku - bankomaty powoli znikają z krajobrazu. Na koniec września 2025 roku działały w Polsce 20 404 bankomaty, co oznacza spadek o 119 urządzeń od czerwca tego samego roku, a w ujęciu rocznym (względem września 2024 roku) ubyło ich aż 211.
Kurczenie się sieci maszyn do wypłaty gotówki wynika wprost z malejącego popytu ze strony klientów oraz rosnących kosztów ich utrzymania, które obejmują między innymi energię, serwis, a także transport gotówki i wymagania bezpieczeństwa W efekcie, po kilkunastu latach względnej stabilizacji, banki stoją przed koniecznością rewizji swoich strategii dotyczących obsługi gotówki.
Kluczowa zmiana dla klientów indywidualnych nastąpi w lutym 2026 roku, kiedy to dwaj czołowi operatorzy wprowadzą nowy cennik dla opłat bankomatowych.

Czemu opłaty za wypłaty rosną, choć bankomatów ubywa?
Przez kilkanaście lat opłata bankomatowa, zwana prowizją interchange (międzybankowa opłata pobierana przez bankomat od banku wydającego kartę), pozostawała zamrożona. Narodowy Bank Polski (NBP) od dawna wskazywał, że utrzymywanie tak niskich stawek w obliczu rosnących kosztów infrastruktury staje się nieopłacalne, co naturalnie prowadzi do kurczenia się sieci bankomatów. W efekcie to, co przez lata było standardem - łatwy i tani dostęp do gotówki - powoli staje się usługą premium.
Choć klienci coraz rzadziej sięgają po gotówkę, banki muszą znaleźć sposób na zrównoważenie kosztów. Nadchodząca zmiana cenników od gigantów kartowych - Mastercard i Visa - ma być kluczowym krokiem do przywrócenia rentowności biznesu bankomatowego, choć dla klienta indywidualnego oznacza to wyraźny wzrost kosztów.

Utrzymanie sieci bankomatów, nawet w ograniczonej formie, pozostaje kluczowe dla zapewnienia szerokiego i powszechnego dostępu do gotówki, zważywszy na fakt, iż wciąż istnieją grupy społeczne, dla których gotówka jest podstawowym środkiem płatniczym. Dotyczy to przede wszystkim osób starszych, mieszkańców mniejszych miejscowości oraz osób o ograniczonym dostępie do nowoczesnych technologii bankowych.
Bankomaty pełnią także ważną rolę w sytuacjach awaryjnych, zapewniając możliwość szybkiego dostępu do pieniędzy w nagłych przypadkach. Dlatego nawet przy trendzie cyfryzacji finansów, utrzymanie sprawnie działającej i dostępnej sieci bankomatów pozostaje niezbędnym elementem funkcjonowania systemu finansowego.
Czytaj więcej: Ekspert radzi, co zrobić z pieniędzmi na wypadek wojny. Polacy muszą o tym pamiętać
W tych bankomatach za wypłatę gotówki zapłacimy najwięcej
Dotychczas w Visie stawka za każdą wypłatę (niezależnie od kwoty) wynosiła 1,30 zł, a w Mastercard od 2023 roku było to 1,20 zł oraz 0,05 procent wartości transakcji. W przypadku płatności BLIK-iem obowiązuje stała opłata w wysokości 1,20 zł. Od lutego 2026 roku prowizje te staną się bardziej złożone, składając się z części stałej i procentowej. Mastercard planuje pobierać 1,20 zł plus 0,18 procent kwoty wypłaty, a Visa 1,20 zł plus 0,17 procent. Oznacza to drastyczny wzrost kosztów dla banków, a w konsekwencji dla ich klientów.
Na przykład, przy wypłacie 1000 zł, koszt dla banku w przypadku Mastercard wzrośnie z około 1,70 zł do blisko 3 zł. Dla kart Visa zmiana jest jeszcze bardziej odczuwalna, gdyż koszt wzrośnie z 1,30 zł do około 2,90 zł. W przypadku transakcji kartą Visa oznacza to wzrost prowizji o ponad 50 procent.
Podwyżka dotknie przede wszystkim prywatne bankomaty, w tym Euronet i Planet Cash. To istotne, bo tego typu maszyny stanowią największą część rynku – aż 70 proc., według danych NBP. Nowa struktura opłat, promująca część procentową, sprawi, że droższe będą zwłaszcza wypłaty dużych kwot, zmieniając dotychczasową strategię korzystania z bankomatów i skłaniając konsumentów do jeszcze częstszego korzystania z alternatywnych metod płatności. Banki z pewnością będą musiały dostosować swoje tabele opłat i prowizji, co prawdopodobnie przełoży się na droższe lub bardziej restrykcyjne warunki bezpłatnych wypłat dla klientów.