biznes finanse video praca handel Eko Energetyka polska i świat
Obserwuj nas na:
BiznesINFO.pl > Finanse > Znane szczegóły nowego podatku. "Będzie go łatwiej przerzucić na klientów"
Maciej Olanicki
Maciej Olanicki 23.08.2025 20:19

Znane szczegóły nowego podatku. "Będzie go łatwiej przerzucić na klientów"

bank
Fot. Wojciech Olkusnik/East News

Poznaliśmy szczegóły zapowiedzianego w zeszłym tygodniu przez ministra finansów nowego podatku, który płacić będą banki. Nie będzie to jednak, jak chcieli tego m.in. politycy Polski 2050 czy prezes UOKiK, podatek od nadmiarowych zysków. Zdecydowano się na zupełnie inny instrument, który jednak już na etapie zapowiedzi rodzi poważne obawy. Podobnie jak było to z podatkiem bankowym wprowadzonym przez PiS, nowe obciążenie banki mogą z łatwością przerzucić na klientów.

Nie będzie podatku od nadmiarowych zysków ani od rezerw obowiązkowych. Rząd ma inny pomysł

Już informowaliśmy przed tygodniem , że nie należy się spodziewać, że nowy podatek, który płacić będą banki, będzie podatkiem od nadmiarowych zysków. Minister finansów i gospodarki Andrzej Domański woli działanie w sposób mniej oczywisty, czego dowiódł przy zmianach w podatku Belki, które skończyły się tym, że podatek Belki nie został w żaden sposób zmieniony.

I tym razem minister nie zdecydował się na działanie zgodnie z oczekiwaniami. Nie będzie podatku płaconego jako procent od zysków wynikających z różnic pomiędzy wysokością stopy referencyjnej banku centralnego a oprocentowaniem depozytów. Mało tego,  ministerstwo porzuciło pomysł zmian w podatku od rezerw obowiązkowych utrzymywanych w NBP. Wszystko za sprawą nowej koncepcji.

54731026154_309dca75c0_k.jpg
Fot. KPRM/Flickr (CC BY-NC-ND 4.0)

Minister finansów chce doraźnych zmian w CIT dla banków. Jedną ręką zabierze, drugą odda

Domański proponuje zmiany w CIT. Minister planuje, aby banki zapłaciły wyższą stawkę podatku od osób prawnych, ale nie w sposób stały, lecz głównie incydentalnie, doraźnie. I tak w 2026 r. banki jednokrotnie zapłacić mają CIT w wys. 30 proc., by już rok później stawka spadła do 26 proc. W kolejnych latach CIT dla sektora bankowego ma być utrzymywany na poziomie 23 proc.

Aby nie narazić się bankom, ministerstwo finansów chce jednocześnie obniżyć wspomniany już tzw. podatek bankowy wprowadzony za rządów Prawa i Sprawiedliwości, tj. podatek od niektórych instytucji finansowych. Aktualnie jego wysokość wynosi 0,0366% podstawy opodatkowania miesięcznie, jednak wraz z podwyżką CIT rząd chce to zmienić.

Zmiany w CIT dla banków to ryzyko – brakuje zabezpieczeń przed przerzucanie kosztów na klientów

W zamian za wyższy CIT, w 2027 r. banki zapłacą podatek od niektórych instytucji finansowych obniżony o 20 proc., do 0,0329 proc. podstawy opodatkowania. Rok później będzie on jeszcze niższy, bo wyniesie 0,0293 proc.

Ministerstwo finansów szacuje, że w newralgicznym roku 2026 r., kiedy banki zapłacą CIT podniesiony do 30 proc., a zarazem nie będą jeszcze korzystać z obniżonej stawki podatku bankowego, do budżetu wpłynie 6,5 mld zł. Tytułem zmian do 2036 r. budżet zasilony ma zostać kwotą przekraczającą 20 mld zł.

Obawy rodzi jednak nie stawka podatków, czy wysokość wpływów do budżetu, lecz to, kto faktycznie podatek zapłaci. Eksperci zwracają uwagę, że w odróżnieniu od podatku od nadmiarowych zysków, gdzie można było wprowadzić odpowiednie mechanizmy zabezpieczające, w podwyżce CIT-u nie przewidziano żadnych środków, które miałyby zapobiec przerzucaniu kosztów przez banki na klientów.

Uwagę na tę kwestię zwraca m.in. Michał Możdżeń z Polskiej Sieci Ekonomii, adiunkt na Uniwersytecie Ekonomicznym w Krakowie. Według niego wysoka stawka krańcowa podatku od nadmiarowych zysków mogła działać jako zabezpieczenie przed przenoszeniem kosztów, a takiego rozwiązania nie ma podwyżce CIT-u. Możdżeń zwraca też uwagę, że przychody ze zwiększonego CIT-u będą niższe niż te, które mogłoby przynieść opodatkowanie nadmiarowych zysków.

Taki podatek oczywiście przyniesie mniejsze wpływy budżetowe niż podatek od manny z nieba, ale za to będzie go łatwiej przerzucić na klientów – podsumowuje gorzko badacz.

BiznesINFO.pl
Obserwuj nas na: