biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat
Obserwuj nas na:
BiznesINFO.pl > Finanse > Tak mogą zmienić się emerytury Polaków. Resort odsłania karty
Zuzanna Kłosek
Zuzanna Kłosek 25.07.2025 09:30

Tak mogą zmienić się emerytury Polaków. Resort odsłania karty

Agnieszka Dziemianowicz-Bąk
Fot. Dawid Wolski/East News, TygZam/Pixabay

Rewolucja w waloryzacji emerytur była jedną z obietnic wyborczych prezydenta elekta Karola Nawrockiego. Nad poprawkami pracuje obecnie Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Szefowa resortu, Agnieszka Dziemianowicz-Bąk przyznaje, że rozważane są trzy scenariusze. Na który Polacy liczą najbardziej? Jeden wariant zdecydowanie rozczarowuje.

Karol Nawrocki miał własny plan na emerytury. Ministerstwo zabiera głos

W ostatnich latach seniorzy mogli liczyć na bardzo wysokie podwyżki świadczeń w ramach waloryzacji. W 2024 roku emerytury wzrosły o 12,12 proc., natomiast w 2023 – o 14,8 proc. W tym roku inflacja była jednak znacząco niższa, w związku z czym również wskaźnik waloryzacji wyniósł jedynie 5,5 proc. Rząd obawia się, że w kolejnych latach seniorzy będą musieli zadowolić się jedynie symbolicznymi podwyżkami.

Temu problemowi miała zaradzić jedna z obietnic wyborczych. Prezydent elekt chce, by najniższe świadczenia wzrastały o co najmniej 150 zł brutto, niezależnie od stopy inflacji. Pozostałe podwyżki byłyby wyliczane procentowo, tak jak dotychczas. A jak wyglądają propozycje resortu?

Warto rozmawiać o tym, jak zabezpieczać seniorów przed groszowymi waloryzacjami – podkreśliła Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, deklarując chęć włączenia się w dyskusję z Karolem Nawrockim.

Waloryzacja emerytur 2026. Ta propozycja to czarny scenariusz dla seniorów

Niższa inflacja to powód do radości, jednak dla seniorów czekających na waloryzację emerytur, oznacza niższe i mniej zauważalne podwyżki. W przyszłym roku, w przypadku najniższych świadczeń, różnica mogłaby wynieść zaledwie kilkadziesiąt złotych. Ministra Agnieszka Dziemianowicz-Bąk chce temu zaradzić poprzez wprowadzenie nowego mechanizmu podwyżek. W rozmowie z Radiem Zet ujawniła, jakie dokładnie propozycje leżą teraz na stole.

Na temat tego, jak kształtować waloryzację emerytur w tych latach, kiedy inflacja jest niższa i automatyczna waloryzacja emerytur też, rozmawiamy od dłuższego czasu w Radzie Ministrów. Przedstawiłam kilka koncepcji jak uniknąć sytuacji tzw. groszowych waloryzacji. Nie jest potrzebna do tego zmiana ustawy, rząd może w danym roku zaproponować wyższy wskaźnik waloryzacji – tłumaczyła szefowa MRPiPS w środę, 23 lipca.

Która propozycja byłaby najbardziej korzystna, a która najmniej opłacalna dla Polaków? Jeden ze scenariuszy zakłada tzw. waloryzację płacową. Podwyżki miałyby być wyliczane zgodnie z realnym wzrostem wynagrodzeń. Gdyby ten wariant został przyjęty przez rząd, w przyszłym roku emerytury wzrosłyby o zaledwie 3,6 proc. Na szczęście pozostałe koncepcje przedstawiają się o wiele atrakcyjniej.
 

senior-4549099_1280.jpg
Fot. pasja1000/Pixabay

O ile wzrosną emerytury w 2026 roku? Seniorzy trzymają kciuki za takie wypłaty z ZUS

Konkretną decyzję odnośnie tego, które rozwiązanie wejdzie w życie, rząd ma podjąć za kilka tygodni i, zgodnie z zapowiedzią ministry, ogłosić werdykt we wrześniu. Poza wspomnianą waloryzacją płacową, resort rozważa wprowadzenie waloryzacji kwotowo-procentowej. Według takiego scenariusza, niższe świadczenia (do ok. 3,9 tys. zł) miałyby wzrosnąć o ustaloną kwotę, np. 10 proc. emerytury minimalnej; w przyszłym roku byłoby to 190 zł brutto. Osoby, którym ZUS wypłaca wyższe świadczenia, nadal otrzymywałyby podwyżki procentowe.

Najbardziej korzystny dla ogółu beneficjentów wydaje się natomiast trzeci wariant. We wtorek, 22 lipca, Stały Komitet Rady Ministrów przyjął projekt, zgodnie z którym emerytury i renty zostałyby podniesione o inflację i 20 proc. realnego wzrostu płac, czyli 4,9 proc. Po rozmowach z przedstawicielami ZUS i KRUS, Ministerstwo Rodziny Pracy i Polityki Społecznej chce zaproponować seniorom jeszcze więcej. Oprócz kwoty wyliczonej według wskaźnika inflacji, seniorzy mieli otrzymać aż 50 proc. realnego wzrostu płac. W efekcie emerytury wzrosłyby o 5,46 proc.

Przykładowo minimalne świadczenie wzrosłoby wówczas o 101,74 zł (zamiast 83,78 zł), a przeciętna emerytura (3,7 tys. zł) o 216,26 zł (zamiast 143,23 zł). Z kolei waloryzacja kwotowo-procentowa oznaczałaby podwyżki w wysokości 172,90 zł netto (dla najniższej emerytury) i 149,90 zł (dla przeciętnej emerytury).

BiznesINFO.pl
Obserwuj nas na: